,,WOŁCH WSIESŁAWIEWICZ w mit. wschsłow. wielki bohater bylinny. Przyszedł na świat ze związku Marfy Wsiesławiewny z wężem. Narodziny dziecka wstrząsnęły całą naturą, która uznała jego potęgę. Wołch potrafił mówić już w chwili narodzin; jako dziesięciolatek posiadał zdolność zmiany postaci, mając dwanaście lat stanął na czele własnej drużyny, a jako piętnastoletni młodzieniec ruszył przeciw 'królowi indyjskiemu' Sałtykowi Stawrulewiczowi (...). Korzystając ze swych zdolności podsłuchał rozmowę króla dotyczącą planów jego napadu na Ruś i w postaci gronostaja zniszczył łuki, strzały, szable i maczugi wroga. Następnie siebie samego i swoich wojów zmienił w mrówki, dostał się do stolicy nieprzyjaciela, zdobył ją i zburzył, a w końcu poślubił królewnę pokonanego ludu, własnych zaś drużynników ożenił z wziętymi do niewoli dziewicami (...).
W tradycji nowogrodzkiej Wołch był synem Słowiena, złym czarnoksiężnikiem zdolnym do przybierania postaci zwierzęcych, eponimem rzeki Wołchow (w istocie wariant fiń. Olhava), w której topił uchylających się od uznania jego boskości (niektórych pożerał jako krokodyl). Lud okoliczny zwał go Gromem albo Perunem (...), a on sam wzniósł nad rzeką gródek Peryń i ustawił w nim posąg Peruna. → Biesy utopiły Wołcha w Wołchowie, ciało zaś topielca popłynęło w górę rzeki i pochowane zostało naprzeciwko Perynia, ale po trzech dniach ziemia pochłonęła mogiłę. [...]'' - Andrzej M. Kempiński ,,Encyklopedia mitologii ludów indoeuropejskich''
W mojej mitologii stał się pierwowzorem zmiennokształtnego wodnika Volcha Alabasty żyjącego w erze dziewiątej ;).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz