Strony

sobota, 18 listopada 2017

Płazy ogoniaste








Płazy ogoniaste wśród pozostałych rzędów w obrębie Amphibia są najbardziej zbliżone do form kopalnych, w tym do ichtiostegi. Rybim reliktem anatomii tej ostatniej były łuski chroniące brzuch przed uszkodzeniami mechanicznymi w czasie poruszania się po lądzie. Współczesne, prawdziwe płazy ogoniaste są pozbawione tego ,,puklerza'' w związku z wymiarami ciała, którego wystarczającą ochroną jest śluz. Brak łusek nawet u salamandry olbrzymiej, większej przecież od ichtiostegi, która osiągała 90 cm długości.
Płazy ogoniaste dzielimy na traszki i salamandry.







Największym ich przedstawicielem jest salamandra olbrzymia (1,50 m długości) będąca jednocześnie będąca największym płazem świata. Czy istnieją inne ,,giganty''? ,,Przekraczająca często ćwierć metra długości salamandra plamista jest największym europejskim płazem ogoniastym, a spośród form lądowych tej grupy drugim na świecie po północnoamerykańskiej ambystomie tygrysiej (Ambystoma tigrinum) osiągającej 33 cm długości'' – pisał Andrzej Trepka na kartach ,,Co kaszalot je na obiad?''
Jak sama nazwa wskazuje zachowały one ogon co upodabnia je do gadów – jaszczurek. Salamandra plamista jest nawet przez polskich górali nazywana ,,jaszczurką deszczową''.







Ubarwienie salamandry olbrzymiej nie jest zbyt efektowne. Olbrzymi, brunatny płaz potrafi maskować się na dnie chińskich i japońskich rzek, czatując na ryby, żaby i bezkręgowce. Skóra traszki helweckiej jest ciemnoturkusowa, a jej powierzchnia jest bardziej chropowata niż u innych płazów ogoniastych. Salamandra czarna jest oczywiście czarna, zaś skóra aksalotów i odmieńców jaskiniowych zwraca uwagę olśniewającą bielą; tylko wyrastające po bokach głowy krzaczaste skrzela mają barwę czerwoną. Estetyczną ucztą dla oczu jest widok salamandry plamistej, u której na czarnym, ,,jakby lakierowanym'' tle widnieją jaskrawe żółte plamy. Sporadycznie trafiają się mutanty albinotyczne (białe) i melanistyczne (czarne), a nawet czarno – czerwone.







Salamandra plamista jest płazem trującym, a jej efektowne ubarwienie jest ostrzeżeniem przed jadem, tak jak zresztą waniliowy zapach wydzielany w razie zagrożenia. Włodzimierz Juszczak w tomie ,,Małych słowników zoologicznych'' po hasłem ,,parotydy'' pisze: ,,Istnieją jednak zwierzęta (np. zaskroniec zwyczajny), które nie reagują na jad ropuch i salamander i pożerają je''. Niemiecki zoolog Bertran Münker w miesięczniku ,,Sielmans Tierwelt'' z listopada 1980 r. zamieścił fotoreportaż o salamandrze plamistej gdzie ,,Salamandra plamista beztrosko defiluje przed zaskrońcem, który wysuwaniem języka bada otoczenie''.






Wytwory skórne u płazów ogoniastych to zarówno godowe grzebienie samców traszek (np. grzebieniastych), błony pławne traszek helweckich, delikatne ,,welony'' aksalotów.







Salamandrze bezpłucnej z lasów tropikalnych Ameryki Południowej wymiana gazowa poprzez skórę całkowicie wyeliminowała potrzebę korzystania z narządu płuc, co pokreślono w nazwie.
Niezwykły jest wzrok wśród płazów ogoniastych. Świat postrzegają one niby oszczędną kreskówkę, gdzie na mlecznobiałym ekranie raz po raz ukazują się takie czy inne obrazy. Nie istnieje dla nich to co się rusza, lecz nie zwodzą też żadne fortele mimetyzmu. Jeśli salamandrze plamistej rzuci się kamyk to złapie go jakby był owadem, bowiem dla płazów ogoniastych obiekty mniejsze od nich są łupem, tej samej wielkości co one same lub większe – pobratymcem lub wrogiem. Niektóre salamandry w przedniej części pyska mają długie lepkie języki używane do chwytania zdobyczy.
Cechą typową dla płazów ogoniastych jest regeneracja. Salamandrze olbrzymiej eksperymentalnie wszczepiono do brzucha fragment tkanki z oka, z którego wykształciła się normalna gałka oczna. Owe ,,brzuszne oko'' co prawda nie mogło odbierać bodźców wizualnych (w odróżnieniu od zregenerowanych oczu langust), ale to i tak jest dużo jak na kręgowca.
Wszystkie płazy ogoniaste są mięsożerne. Odżywiają się drobnymi bezkręgowcami; salamandry olbrzymie również rybami i żabami. Gdy dwie salamandry plamiste czasem schwytają jedną dżdżownicę – dosłownie wydzierają ją sobie z gardła. Nie brak również przejawów kanibalizmu. Kiedy w 1829 r. F. von Siebold na południu Japonii schwytał parę salamander olbrzymich i załadował wiozący je do Europy statek w zapas ryb słodkowodnych. Po wyczerpaniu się całego zapasu , samiec skonsumował partnerkę, co i tak nie uchroniło go przed ,,postem''. Natomiast w warunkach wiwaryjnych obserwuje się aksaloty podgryzające sobie nawzajem skórne ,,welony'', które później się regenerują.








Co można powiedzieć o rozmnażaniu wśród płazów ogoniastych? Wiosną odbywają się gody traszek i salamander. Zapłodnienie odbywa się w wodzie. Samiec wpycha swej partnerce plemniki do kloaki. Elementem wabiącym samców traszek jest wyrastający im podczas godów skórny ,,grzebień'' (stąd pochodzi nazwa jednego z gatunków – traszki grzebieniastej). Traszki i ,,bardziej wodne'' salamandry (olbrzymia, jaskiniowa, odmieniec jaskiniowy, aksalot) składają skrzek. Ich kijanki w niewielkim tylko stopniu są podobne do kijanek płazów bezogonowych. Mają już cztery łapy, a z boków głowy ,,wyrastają'' krzaczaste skrzela. Żywią się planktonem zwierzęcym. Natomiast u salamander ,,bardziej lądowych'' (plamista, czarna) występuje jajożyworodność (ciąża salamandry czarnej trwa aż dwa lata!). W łonach samic tych gatunków zdarzają się przypadki adelofagii, czyli kanibalizmu wśród embrionów. Salamandra plamista pozwala wyrośniętym już larwom opuścić swój organizm, stojąc do połowy w wodzie, zaś salamandra czarna rodzi już ukształtowane kopie osobników swego gatunku. U aksalotów, odmieńców jaskiniowych i salamander jaskiniowych stwierdza się zjawisko neotenii.








Jaką rolę odgrywają płazy ogoniaste w kulturze człowieka? Bałkański odmieniec jaskiniowy zawdzięcza swą łacińską nazwę Proteuszowi – zmiennokształtnemu bogu z mitologii greckiej. W irlandzkich wierzeniach ludowych ten kto polizał brzuch traszki miał jakoby zyskiwać dar leczenia oparzeń, ale nie jest to prawda. William Szekspir we ,,Śnie nocy letniej'' zamieścił tekst następującej kołysanki:

,,Jeże, padalce, trytony
I wy zielone jaszczury
Precz od królowej uśpionej...''


Wymienione tu trytony to inaczej traszki. Jednym z najbardziej żywotnych mitów w historii interakcji ludzko – zwierzęcych jest mit o wytrzymałości salamandry plamistej na ogień. Jej niemiecka nazwa to ,,der Feuersalamander'' – salamandra ogniowa. Do powstania mitu zapewne skłoniły żywe, ,,ogniste'' barwy salamandry plamistej, jak i jej zwyczaj chronienia się wśród drewna opałowego. Poza tym wiara w ognioodporność salamandry jest ze wszech miar absurdalna.







Płazy ogoniaste odgrywają pozytywną rolę w walce biologicznej rolników i ogrodników. Aksaloty mogą być wdzięcznymi mieszkańcami domowych akwariów. Ich mięso było spożywane przez Azteków. Salamandra olbrzymia w Chinach stała się pierwszym i jedynym płazem poddanym domestykacji. Hodowana jest z uwagi na produkty z niej uzyskiwane na potrzeby kuchni i medycyny chińskiej.







W Polsce wszystkie płazy ogoniaste są objęte całkowitą ochroną prawną. Zagrażają im: zanieczyszczenia wód, rugowanie siedlisk i niewłaściwa gospodarka motoryzacyjna. ,,Zastanówcie się, czy piękną salamandrę plamistą, rzekotkę drzewną, barwne brzuszki kumaków, wspaniałą traszkę, kolorowe ropuchy: szarą, zieloną i paskówkę, zielone żaby wodne, oraz lądowe żaby brunatne, naprawdę chcecie oglądać tylko na obrazkach?'' - Barbara Klimuszko ,,Biologia V/ VI''. W Polskiej Czerwonej Księdze znajduje się traszka karpacka. 1




1 W Szczecinie traszki można spotkać min. w oczku wodnym na działce mojego przyjaciela Voytakusa ov Višnica ;). 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz