Płazy ogoniaste wśród pozostałych rzędów w obrębie Amphibia są najbardziej zbliżone do form kopalnych, w tym do ichtiostegi. Rybim reliktem anatomii tej ostatniej były łuski chroniące brzuch przed uszkodzeniami mechanicznymi w czasie poruszania się po lądzie. Współczesne, prawdziwe płazy ogoniaste są pozbawione tego ,,puklerza'' w związku z wymiarami ciała, którego wystarczającą ochroną jest śluz. Brak łusek nawet u salamandry olbrzymiej, większej przecież od ichtiostegi, która osiągała 90 cm długości.
Największym ich
przedstawicielem jest salamandra olbrzymia (1,50 m długości) będąca
jednocześnie będąca największym płazem świata. Czy istnieją
inne ,,giganty''? ,,Przekraczająca
często ćwierć metra długości salamandra plamista jest
największym europejskim płazem ogoniastym, a spośród form
lądowych tej grupy drugim na świecie po północnoamerykańskiej
ambystomie tygrysiej (Ambystoma tigrinum) osiągającej 33 cm
długości'' – pisał
Andrzej Trepka na kartach ,,Co
kaszalot je na obiad?''
Jak sama nazwa wskazuje zachowały one ogon co
upodabnia je do gadów – jaszczurek. Salamandra plamista jest nawet
przez polskich górali nazywana ,,jaszczurką deszczową''.
Ubarwienie salamandry olbrzymiej nie jest zbyt
efektowne. Olbrzymi, brunatny płaz potrafi maskować się na dnie
chińskich i japońskich rzek, czatując na ryby, żaby i
bezkręgowce. Skóra traszki helweckiej jest ciemnoturkusowa, a jej
powierzchnia jest bardziej chropowata niż u innych płazów
ogoniastych. Salamandra czarna jest oczywiście czarna, zaś skóra
aksalotów i odmieńców jaskiniowych zwraca uwagę olśniewającą
bielą; tylko wyrastające po bokach głowy krzaczaste skrzela mają
barwę czerwoną. Estetyczną ucztą dla oczu jest widok salamandry
plamistej, u której na czarnym, ,,jakby lakierowanym'' tle
widnieją jaskrawe żółte plamy. Sporadycznie trafiają się
mutanty albinotyczne (białe) i melanistyczne (czarne), a nawet
czarno – czerwone.
Salamandra plamista jest płazem trującym, a jej
efektowne ubarwienie jest ostrzeżeniem przed jadem, tak jak zresztą
waniliowy zapach wydzielany w razie zagrożenia. Włodzimierz
Juszczak w tomie ,,Małych słowników zoologicznych'' po
hasłem ,,parotydy'' pisze: ,,Istnieją jednak zwierzęta
(np. zaskroniec zwyczajny), które nie reagują na jad ropuch i
salamander i pożerają je''. Niemiecki zoolog Bertran Münker
w miesięczniku ,,Sielmans Tierwelt'' z listopada 1980 r.
zamieścił fotoreportaż o salamandrze plamistej gdzie ,,Salamandra
plamista beztrosko defiluje przed zaskrońcem, który wysuwaniem
języka bada otoczenie''.
Wytwory skórne u płazów ogoniastych to zarówno
godowe grzebienie samców traszek (np. grzebieniastych), błony
pławne traszek helweckich, delikatne ,,welony'' aksalotów.
Salamandrze bezpłucnej z lasów tropikalnych
Ameryki Południowej wymiana gazowa poprzez skórę całkowicie
wyeliminowała potrzebę korzystania z narządu płuc, co pokreślono
w nazwie.
Niezwykły jest wzrok wśród płazów
ogoniastych. Świat postrzegają one niby oszczędną kreskówkę,
gdzie na mlecznobiałym ekranie raz po raz ukazują się takie czy
inne obrazy. Nie istnieje dla nich to co się rusza, lecz nie zwodzą
też żadne fortele mimetyzmu. Jeśli salamandrze plamistej rzuci się
kamyk to złapie go jakby był owadem, bowiem dla płazów
ogoniastych obiekty mniejsze od nich są łupem, tej samej wielkości
co one same lub większe – pobratymcem lub wrogiem. Niektóre
salamandry w przedniej części pyska mają długie lepkie języki
używane do chwytania zdobyczy.
Cechą typową dla płazów ogoniastych jest
regeneracja. Salamandrze olbrzymiej eksperymentalnie wszczepiono do
brzucha fragment tkanki z oka, z którego wykształciła się
normalna gałka oczna. Owe ,,brzuszne oko'' co prawda nie mogło
odbierać bodźców wizualnych (w odróżnieniu od zregenerowanych
oczu langust), ale to i tak jest dużo jak na kręgowca.
Wszystkie płazy ogoniaste są mięsożerne.
Odżywiają się drobnymi bezkręgowcami; salamandry olbrzymie
również rybami i żabami. Gdy dwie salamandry plamiste czasem
schwytają jedną dżdżownicę – dosłownie wydzierają ją sobie
z gardła. Nie brak również przejawów kanibalizmu. Kiedy w 1829 r.
F. von Siebold na południu Japonii schwytał parę salamander
olbrzymich i załadował wiozący je do Europy statek w zapas ryb
słodkowodnych. Po wyczerpaniu się całego zapasu , samiec
skonsumował partnerkę, co i tak nie uchroniło go przed ,,postem''.
Natomiast w warunkach wiwaryjnych obserwuje się aksaloty
podgryzające sobie nawzajem skórne ,,welony'', które później się
regenerują.
Co można powiedzieć o rozmnażaniu wśród
płazów ogoniastych? Wiosną odbywają się gody traszek i
salamander. Zapłodnienie odbywa się w wodzie. Samiec wpycha swej
partnerce plemniki do kloaki. Elementem wabiącym samców traszek
jest wyrastający im podczas godów skórny ,,grzebień'' (stąd
pochodzi nazwa jednego z gatunków – traszki grzebieniastej).
Traszki i ,,bardziej wodne'' salamandry (olbrzymia, jaskiniowa,
odmieniec jaskiniowy, aksalot) składają skrzek. Ich kijanki w
niewielkim tylko stopniu są podobne do kijanek płazów
bezogonowych. Mają już cztery łapy, a z boków głowy
,,wyrastają'' krzaczaste skrzela. Żywią się planktonem
zwierzęcym. Natomiast u salamander ,,bardziej lądowych'' (plamista,
czarna) występuje jajożyworodność (ciąża salamandry czarnej
trwa aż dwa lata!). W łonach samic tych gatunków zdarzają się
przypadki adelofagii, czyli kanibalizmu wśród embrionów.
Salamandra plamista pozwala wyrośniętym już larwom opuścić swój
organizm, stojąc do połowy w wodzie, zaś salamandra czarna rodzi
już ukształtowane kopie osobników swego gatunku. U aksalotów,
odmieńców jaskiniowych i salamander jaskiniowych stwierdza się
zjawisko neotenii.
Jaką rolę odgrywają płazy ogoniaste w
kulturze człowieka? Bałkański odmieniec jaskiniowy zawdzięcza swą
łacińską nazwę Proteuszowi – zmiennokształtnemu bogu z
mitologii greckiej. W irlandzkich wierzeniach ludowych ten kto
polizał brzuch traszki miał jakoby zyskiwać dar leczenia oparzeń,
ale nie jest to prawda. William Szekspir we ,,Śnie nocy letniej''
zamieścił tekst następującej kołysanki:
,,Jeże, padalce, trytony
I wy zielone jaszczury
Precz od królowej uśpionej...''
Wymienione tu trytony to inaczej traszki. Jednym
z najbardziej żywotnych mitów w historii interakcji ludzko –
zwierzęcych jest mit o wytrzymałości salamandry plamistej na
ogień. Jej niemiecka nazwa to ,,der Feuersalamander'' –
salamandra ogniowa. Do powstania mitu zapewne skłoniły żywe,
,,ogniste'' barwy salamandry plamistej, jak i jej zwyczaj chronienia
się wśród drewna opałowego. Poza tym wiara w ognioodporność
salamandry jest ze wszech miar absurdalna.
Płazy ogoniaste odgrywają pozytywną rolę w
walce biologicznej rolników i ogrodników. Aksaloty mogą być
wdzięcznymi mieszkańcami domowych akwariów. Ich mięso było
spożywane przez Azteków. Salamandra olbrzymia w Chinach stała się
pierwszym i jedynym płazem poddanym domestykacji. Hodowana jest z
uwagi na produkty z niej uzyskiwane na potrzeby kuchni i medycyny
chińskiej.
W Polsce wszystkie płazy ogoniaste są objęte
całkowitą ochroną prawną. Zagrażają im: zanieczyszczenia wód,
rugowanie siedlisk i niewłaściwa gospodarka motoryzacyjna.
,,Zastanówcie się, czy piękną salamandrę plamistą, rzekotkę
drzewną, barwne brzuszki kumaków, wspaniałą traszkę, kolorowe
ropuchy: szarą, zieloną i paskówkę, zielone żaby wodne, oraz
lądowe żaby brunatne, naprawdę chcecie oglądać tylko na
obrazkach?'' - Barbara Klimuszko ,,Biologia V/ VI''. W
Polskiej Czerwonej Księdze znajduje się traszka karpacka. 1
1
W Szczecinie traszki można spotkać min. w oczku wodnym na działce
mojego przyjaciela Voytakusa ov Višnica
;).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz