,,Nie znajdzie się pośród ciebie nikt, kto by przeprowadzał przez ogień swego syna lub córkę, uprawiał wróżby, gusła, przepowiednie i czary; nikt kto by uprawiał zaklęcia, pytał duchów i widma, zwracał się do umarłych. Obrzydliwy jest bowiem dla Pana każdy, kto to czyni. Z powodu tych obrzydliwości wypędza ich Pan, Bóg twój, sprzed twego oblicza’’ - Pwt 10, 10 – 12.
,,Ach,
te cudne, te ułudne, te prześliczne
seanse
spirytystyczne!
Ta
z duchami przedwojenna bliska więź;
zapodziało
się to wszystko gdzieś…
[…]
Spirytyści
przedwojenni, dawni owi!
Ossowiecki,
Kluski, Guzik, Ochorowicz!
Dać
ich duchom dziś radości tych choć ćwierć,
a
nie zanudziliby się tam na śmierć!
Małą
dziurkę zrobić by w materializmie
i
pozwolić niech się przez nią znowu wśliźnie
przedwojenna
spirytyzmu zwiewna nić -
tożby
miło znowu było duchem być!
[...]’’
-
Jeremi Przybora – piosenka z Kabaretu Starszych Panów.
W
kwietniu
2019 r. przeczytałem książkę Pauliny Sołowianiuk ,,Jasnowidz
w salonie czyli spirytyzm i paranormalność w Polsce
międzywojennej’’.
Z informacji zamieszczone w wewnątrz okładki można się dowiedzieć
o Autorce co następuje:
,,Paulina Sołowianiuk, ur. w 1985 r. Wychowała się na Podlasiu, studia ukończyła w Warszawie. Mieszka, pracuje i pisze w Norwegii. Jest autorką książki ‘Ta piękna mitomanka. O Izabeli Czajce – Stachowicz’ (2011)’’.
Paradoksalnie,
wraz z coraz intensywniejszą od XVIII wieku laicyzacją, narastał
w Europie irracjonalizm. Ludzie odwracając się od wiary w Boga, a
zarazem nie mogąc znaleźć odpowiedzi na egzystencjalne pytania w
dynamicznym rozwoju nauki, szukając namiastki duchowości coraz
częściej zwracali się w stronę okultyzmu. Wbrew potocznym
mniemaniom, najbardziej ,,ciemną’’ epoką było nie osławione
średniowiecze, ale właśnie wieki XX i XXI.
W
XIX wieku wielką popularnością cieszył się spirytyzm, czyli
poszukiwanie kontaktu z duchami zmarłych ludzi (łac. spiritus
– duch). Ruch ten zapoczątkowały młode Amerykanki, siostry Fox.
Choć później okazały się oszustkami, nie powstrzymało to
masowej fali ,,wirujących
stolików’’.
Przyciągał uwagę nawet wybitnych ludzi jak: brytyjski przyrodnik
Alfred Russel Wallace (1823 – 1913) – współautor teorii
ewolucji drogą doboru naturalnego, pisarz Arthur Conan Doyle (1859 –
1930) – twórca postaci detektywa Sherlocka Holmesa, w Polsce zaś
– pisarz Bolesław Prus (1847 – 1912). Na przełomie XIX i XX
wieku międzynarodową sławą cieszyli się polscy spirytyści jak:
Julian Ochorowicz (1850 – 1917), Franek Kluski (1873 – 1943) i
Jan Guzik (1875 – 1928). Ten ostatni został przyłapany na
oszustwie gdy w ciemnym pokoju, gdzie odbywał się seans, dotykał
twarzy kobiety swą bosą stopą, chcąc aby myślała, że to duch.
Najsłynniejszym
jasnowidzem II RP był cieszący się wielką popularnością Stefan
Ossowiecki (1877 – 1944). Za swoje usługi nie pobierał zapłaty i
sądził, że swoją działalnością pomaga ludziom. Z jego wizji
korzystali min. archeolodzy (po zapoznaniu się z nimi starali się
je później zweryfikować).
,,Takiej
archeologii dotąd nie uprawiano. W serii eksperymentów usiłowano
zajrzeć w historię oczami jasnowidza. Ossowieckiemu wręczono
dziesiątki przedmiotów, jak kamień z Biskupina, prehistoryczne
ostrza strzał, kość mamuta, albo stopę egipskiej mumii, a on
przenosił się w czasie, relacjonował i rysował. Co zobaczył?
‘Widzę
osadę… okrągłe domy, bardzo niskie… z drewnianych belek,
pokrytych zielonkawą gliną zmieszaną z liśćmi. Wzgórza, lasy
dookoła. Widzę ludzi; barwa ich twarzy i ciał raczej ciemna,
drobna budowa, ogromne stopy, duże dłonie. Oczy głęboko osadzone,
szerokie nosy, zaraz narysuję… […]. Wchodzę do chaty. Pod
ścianami kamienie. Na jednym siedzi młody człowiek okryty skórą;
trzyma w dłoni strzałę, którą mi dziś wręczyliście. Kobiety
są po jednej stronie, mężczyźni po drugiej. Policzki kobiet
zdobią jaskrawoczerwone trójkąty. Mężczyźni mają długie kły
i nosy pomazane białą farbą. Dużo dzieci, ruch, wesoło…
[...]’
Tak
(podobno) wyglądało życie przed 15 tysiącami lat na terenach
dzisiejszej Francji i Belgii’’ - Małgorzata Fabianowska,
Małgorzata Nesteruk ,,Strrraszna historia. Nieznośna
niepodległość’’
Stefan
Ossowiecki pojawia się z opowiadaniu Andrzeja Pilipiuka ,,Serce
kamienia’’
ze z zbioru ,,Rzeźnik
drzew’’
;).
W
II RP działali również astrolodzy tacy jak Jan Starża Dzierżbicki
(1883 – 1939), który każdego dnia tygodnia nosił krawat w innym
kolorze odpowiadający panującej w owym dniu planecie. Znany
ówczesny ekscentryk Franciszek ,,Franc’’
Fiszer (1860 – 1937) miał do astrologa pretensję, że mu się
przyśnił ;).
Zainteresowania
okultystyczne nie było obce również ówczesnym politykom i
wojskowym, w tym samemu Józefowi Piłsudskiemu (1867 – 1935).
Marszałek znany skądinąd z nabożeństwa do Matki Boskiej
Ostrobramskiej, zadawał się z masonami i teozofami, zasięgał
porad jasnowidza Ossowieckiego, brał udział w seansach
spirytystycznych, a jak mówi miejska legenda – potrafił nawet
materializować przedmioty np. zapałki. Choć uważam się za
piłsudczyka, tego aspektu działalności Marszałka nie pochwalam
:(.
Paranormalne
klimaty nie było obce również ówczesnym literatom i artystą jak
chociażby Marii Pawlikowskiej – Jasnorzewskiej (1891 – 1945);
kobiecie o bujnej wyobraźni. Raz przeżyła w czasie jazdy
samochodem wizję zwierzęcia z żółtymi oczami zapowiadającego II
wojnę światową (dla porównania: w czasach okupacji żyła stara
wróżbitka, która twierdziła, że mieszkają u niej krasnoludki
naprawiające piec). Wątki okultystyczne i paranormalne pojawią się
też w licznych ówczesnych dziełach literackich, które dziś
należy uznać za pierwociny polskiej fantastyki jak: ,,Wampir’’
Władysława Stanisława Reymonta (1867 – 1925), ,,Miranda’’
Antoniego Lange (1862 – 1929), ,,Opętani’’
Witolda Gombrowicza (1904 – 1969) i horrory Stefana Grabińskiego
(1887 – 1936).
Oprócz
entuzjastów okultyzmu, istnieli też sceptycy. Zjawiska te z
katolickiego punktu widzenia zwalczał ks. Mieczysław Krygier (1888?
- 1944) publikujący w ,,Małym
Dzienniku’’.
Niestety był to głos wołający na puszczy…
Jako
katolik odrzucam opisane w książce praktyki jako sprzeczne z
pierwszym przykazaniem Dekalogu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz