,, [...] Bóg lub Jezus stworzył świat w ciągu trzech dni; zauważywszy jednak, że ziemia jest zbyt szeroka, by niebo mogło ją objąć, Jezus rzucił trzy obrączki, które zmieniły się w aniołów, aniołowie zaś utworzyli góry. Wedle innych colinde Bóg ulepiwszy ziemię kładzie ją na czterech srebrnych słupach, by ją podtrzymywały. Liczne pieśni przedstawiają Boga jako grającego na flecie pasterza z wielkim stadem owiec strzeżonym przez świętego Piotra.
Liczniejsze i bardziej archaiczne są jednak inne colinde, które wprowadzają nas w innym świat wyobrażeń. Akcja toczy się na całym świecie, między zenitem a przepastnymi dolinami lub między górami a Morzem Czarnym. Bardzo daleko na morzu znajduje się wyspa z olbrzymim drzewem, wokół którego tańczy grupa dziewcząt. Postacie z tych archaicznych colinde przedstawiane są w sposób baśniowy: są piękne i niepokonane, na szatach noszą słońce i księżyc (jak Bóg w colinde chrześcijańskich). Młody myśliwy wspina się konno bardzo wysoko do nieba, w pobliże Słońca. Dom tutejszego gospodarza i jego rodzina są zmitologizowane: gospodarz i jego bliscy zostają umieszczeni w rajskim pejzażu i przypominają królów. Bohaterami najpiękniejszych colinde są myślowi i pasterze, co potwierdza ich archaiczny charakter. Na rozkaz cesarza młody bohater stacza walkę z lwem, ujarzmia go i bierze w niewolę. Pięćdziesięciu rycerzy próbuje przebyć Morze (Czarne), ale tylko jednemu udaje się dotrzeć do wyspy, gdzie poślubia najpiękniejszą z dziewcząt. Inni bohaterowie ścigają dzikie zwierzęta obdarzone magicznymi właściwościami i odnoszą nad nimi zwycięstwo. [...]'' - Mircea Eliade ,,Historia wierzeń i idei religijnych tom III Od Mahometa do Wieku Reform''
Strony
▼
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz