,, [...] Gromowładca Szango (jorubij. 'Uderzający z Zaskoczenia') postać, która nadała nazwę trynidadzkiemu afrochrześcijaństwu, jest bowiem sprawiedliwości i uczciwości, karzącym złodziej, kłamców i czarowników. Jego zwierzęciem jest baran. Mieszka w niebie, w chmurach, w olbrzymim spiżowym pałacu. W 'euhemeryzowanej' wersji mitologii był czwartym władcą Oyo, przyjacielem Obatali. Jedne mity Jorubów twierdzą, że był wzorem cnót, idealnym władcą - wojownikiem, wznoszącym wspaniałe budowle i wygrywającym bitwy; według innych był okrutnym tyranem, kąpiącym się we krwi. Znienawidzony przez lud, opuszczony przez żony, odjechał na pustkowie i powiesił się na drzewie ojan. Na jego grobie wyrosły 2 magiczne łańcuchy, po których wspiął się do nieba i został przyjęty do grona orisza. [...] W santerii Szango symbolizuje św. Barbarę, gdyż oboje pochodzili z rodzin królewskich. [...] W innych ARA [afrochrześcijańskich religiach Ameryki - przyp. T. K.] utożsamia się Szango z 'ognistym' Janem Chrzcicielem. Mitologiczny fakt śmierci Szango i deifikacji przyczynił się zaś do łączenia jego postaci z samym Chrystusem'' - Andrzej Szyjewski ,,Etnologia religii''
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz