Śniło mi się, że:
- w Australii wrogowie wrzucili Conanowi do łóżka tajpana koszatkowego i jakiś pokrewny gatunek jadowitego węża,
- w księgarni znalazłem stary komiks o Korgocie z Barbarii,
- w Parku Kasprowicza w Szczecinie chodziłem boso po kamieniach, potem przeniosłem się na Florydę gdzie brodziłem w jeziorze pełnym pijawek, żab i węży, obawiałem się, że są w nim jadowite węże mokasyny i wyszedłem z jeziora,
- w drodze powrotnej z wycieczki odwiedziłem po raz drugi Zagrzeb i dowiedziałem się, że ostatnim władcą Chorwacji był car Jelacić żyjący na początku XIX wieku, siedziałem przy stoliku, przy którym niegdyś siedział Jelacić i przypominałem sobie, że był idolem Sławomiry,
- po powrocie do Szczecina z Chorwacji na placu przed katedrą św. Jakuba w Szczecinie zobaczyłem fontannę zdobioną rzeźbami żab i krokodyli, myślałem, że zachęca ona do ochrony przyrody, lecz artystka, która wykonała ten projekt, tłumaczyła jego znaczenie w sposób bełkotliwy,
- wieczorem na statku cumującym na Odrze w Szczecinie miał przemawiać cały Episkopat Polski, tłumacząc, że Polacy pożałują jeśli ich zabraknie, ponadto imprezę miał uświetniać pokaz damskiej bielizny,
- w Szczecinie działa religijna fundacja kobiety konkurującej z Jerzy Owsiakiem, do której należy też ks. Stanisław Adamiak,
- dowiedziałem się, że Atlantyk to po chorwacku Hatlantik,
- Tomasz Kosiński napisał książkę o kontaktach Władysława Łokietka ze św. Franciszkiem z Asyżu,
- dwóch cwaniaków przyszło do przychodni lekarza - szarlatana, przy wejściu rozmawiali z portierem, panem Januszem, który był czarnobrodą kobietą odzianą w jasnozielony turban i chałat, obaj mężczyźni prosili Janusza, aby ,,ogolił'' ich (tj. pozbawił pieniędzy) 10 x 10 x 10 razy,
- dowiedziałem się, że słowo ,,chudo'' znaczy po rosyjsku i bułgarsku ,,rozrywka'',
- na dużym placu w Szczecinie widziałem olbrzymie legwany zielone,
- o. Dariusz Kowalczyk wierzył, że w Niebie królowa mrówek faraona będzie królową Polski,
- PiS jest organizacją międzynarodową, której członkowie zostawiają śmieci w światach fantastycznych,
- samą myślą powołałem do istnienia cerkiew, w której ikonostas był cały niebieski, ponieważ symbolizował niebo,
- marzyłem, aby odwiedzić zimą Syberię, lecz potem przestraszyłem się, że Putin podbije Polskę i mnie tam ześle,
- Stanisław Szur powiedział, że Ferdynand Kiepski jest największym Polakiem (wymyślone na jawie).
To ostatnie w sumie nie byłoby dalekie prawdy hehe!
OdpowiedzUsuń