,, [...] źródła wspominają o [...] zjawisku klikuszestwa, które dotykało najczęściej kobiety, a ponieważ przejawiało się zachowaniem podobnym do tego, co klasyczni psychiatrzy określali mianem 'histerii', uważano je za osoby chore. Klikusze uchodzili w opinii ludu za nawiedzonych przez 'dobre' albo 'złe' duchy. Klikusze 'krzyczą, szaleją, płaczą lub zanoszą się od śmiechu', kobiety 'opanowywane są przez drgawki, czerwienieją, a na usta występuje im piana' (...). Nierzadko symptomy te występowały u nich podczas nabożeństw (...). Ponieważ wiązało się to z upodobaniem do stosowania przemocy, niszczeniem mienia i zadawaniem sobie ran, lud rosyjski uznawał klikuszy za opętanych przez złego ducha (...). Zdaniem P. I. Mielnikowa, klikusze i kotnicy 'to ludzie podlegający szczególniejszej padaczkowatej chorobie; w czasie jej ataków chora - u mężczyzn zdarza się ta choroba nadzwyczaj rzadko - traci przytomność i, doznając kurczy czy konwulsji, czka nieustannie albo krzyczy zwierzęcymi głosami, miotając przekleństwa i nawet bluźnierstwa' (...). I. G. Pryżow i szamanolog W. Bogoraz uważali [...] że przyczyną ich czasowej niedyspozycji mentalnej są trudy chłopskiego życia, szczególnie dotkliwe na Kołymie, gdzie mieszkało wielu klikuszów. Klikuszom [...] przypisywano zdolności jasnowidzące i radzono się w wielu sprawach. Niektórzy badacze sytuują ich pomiędzy w pełni wykształconymi szamanami, których rady i proces leczenia najczęściej były skuteczne, a czarownikami, ponieważ uważano, że korzystają również z pomocy 'złych' duchów, chociaż najczęściej ich sojusznikami bywały 'dobre' duchy'' - Jacek Sieradzan ,,Szaleństwo w religiach świata''
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz