piątek, 7 listopada 2025

Polski diabeł niejedno ma imię

 


,,diabłów imiona własne 1) imiona diabłów rodzaju męskiego: Antykryst, Araf, Asmodeusz, Bajor, Bałtycki, Belial, Berkut, Berut, Bezdusznik, Biegiel, Bierka, Bies, Bies Sandomierski, Bież, Błotny, Borowik, Boruta, Boruta Karmazyn, Boruta Kontuszowy, Boruta Siłacz, Boruta Sowa, Boruta Strażak, Boruta Tumski, Boruta Zamkowy, Brodacz, Browarniaczek, Budowniczy, Chitko, Chowaniec, Czad, Czarny Ułan, Czeczot, Czerniec, Czort Dębnicki, Czupiedrała, Demonowaty, Dębnial, Diabelus, Dietko, Dyktator, Dymek, Dyngus, Dyptan, Dzianet, Elegant, Fafuła, Fajferek, Fantazma, Farel, Fedko, Ferdek Trębacz, Frasobliwy, Fugas, Gajda, Gmyr, Gnojarz, Gorzad, Gorzałka, Gwizdacz, Hała, Harab, Hejdasz (Chejdasz a. Hejdaż), Ileli (Ilelu a. Lelu), Iskrzycki, Jantuś z Toczka, Jaroszek, Jasełkowy, Jednonogi, Jerk, Kacper Borowy, Kacperek, Kaninik, Kiczka, Kieczka, Kierdos, Klekot, Kłobuk, Koffel, Kogut, Kopalniany, Kopyrdlec, Kordek, Korfanty, Kosma, Kosmacz, Kotwicki, Kozi, Koziopies, Kozyra, Kręć, Kręcoszek, Kubeba, Kufel, Kukuś, Kurzyjamka, Kusy, Kusy Jasio, Kuśtyga, Kuternoga, Kuwacz, Labuda, Lala, Latawiec, Lelek, Leń, Leśny, Lewko, Liton, Loheli, Lu...cy..., Łątka, Łoziński, Mamon, Markot, Matacz, Matyjasek, Merdasiński, Miernik, Mikoszka, Mizdroń, Młynarczyk, Morski, Muchawiec, Myszyniecki, Myśliwiec, Natoń, Odma, Odmieniec, Oksza, Opses, Orkiusz, Orzesznik, Osmółka, Osmołka, Osmolejka, Owciarz, Pacholica, Paskuda, Perkosz, Pędzelec, Pieczydło, Pieszczoch, Pijaczek, Plapla, Pływak, Podrywacz, Polelu, Postawa, Pożar, Pronobis, Przechera - Frant, Psiapora (Psiapara), Purchetka, Purt, Purtek, Purtek Biały, Rawski, Rogalec, Rogaliński, Rokicki, Rokita, Rokita Wierzbowy, Rozbój, Rozwod (Rozwód), Rozwot, Rożeń, Ruszaj, Saski, Siwy Boruta, Saski, Skalny, Skamżoch, Skarbiec, Skormrok, Słupecki, Smętek, Smolarski, Smolisz, Smolka, Smutny, Srala, Srella, Stary Miotlarz, Strofant, Stukacz, Szarlej, Szczebiał, Szczebiot, Śmieszek, Świecki, Świetlik, Topielec, Topnik, Tórz, Trabus, Trojaczki, Trzcinka, Warchoł, Warecki, Wachmistrz Boruta, Wędrowniczek, Węglik, Węsad, Wicher, Wielgusz, Wierzbicki, Wietmy, Wilkołek, Wirwajda, Wisłak, Witoński, Wróg i Przeciwnik Chrystusa, Wurm, Zamkowy, Zapatan, Zaręba, Zbójnik, Zgrzecha, Zgrzydlok; 2) imiona diablic: Chorzyca, Czarna, Czarnusia, Dziewanna, Jędza, Marzanna, Merkana, Ossoria (Osoria a. Ozoria), Sabina, Wenda (Wanda)'' - Barbara i Adam Podgórscy ,,Encyklopedia demonów'' 

 


            

                                                Ryc. za: Public Domain Pictures 

Diabeł tatarski



 ,,diabeł tatarski - postać demona o cechach diabolicznych, prezentowana w podaniach ludowych północnego Podlasia, przybierającego wygląd Tatara. Być może były to echa działalności przysłanego nam na pomoc przeciw Szwedom w 1656 r. czambułu tatarskiego, którego Sienkiewicz w Potopie oddał pod komendę pana Kmicica. W rzeczywistości ów oddział, pozostający pod zupełnie innym dowództwem, po okrutnym spustoszeniu zamieszkałej przez ludność polską południowo - wschodniej części ówczesnych Prus Książęcych (Mazur), wracając przez Podlasie dopuścił się licznych rabunków czy nawet uprowadził znaczną część miejscowej ludności w jasyr. [...]'' -Barbara i Adam Podgórscy ,,Encyklopedia demonów''

 


 

Kto jest kim w piekle?



,,demonologia piekielna - dziedzina wiedzy demonologicznej dotycząca istnienia piekła i diabłów oraz ich istoty i hierarchii, rozwinięta zwłaszcza w średniowieczu, lecz także w wiekach późniejszych [...]. Na przykład J. Weiher udowadniał w XVI w., iż na świecie działa 6666 legionów szatańskich. W każdym z nich znajdowało się 6666 diabłów. Ale jeszcze w 1988 r. watykański dyplomata Cortrado Balduci popełnił dzieło zatytułowane Diabeł istnieje i można go rozpoznać, dowodząc z naukową precyzją, iż liczba diabłów sięga  1 758 640 176. ['Forum', 1989, nr 11]




Precyzyjne wykazy imion starszyzny diabelskiej przedstawiano zgodnie z ich rangą. Anonimowy druk Prawdziwy ognisty Smok albo władza nad duchami niebios i piekieł i nad mocarstwami ziemi i powietrza wymienia następujący układ władców piekieł: Lucyper - cesarz, Belzebub - książę, Astaret - wielki mongoł, Lucifage - minister prezydent, Satanachia - marszałek polny, Fleurety - mistrz nadworny, Nebires - podkomorzy, Bael - mistrz ceremonii, Arel - wielki kwestarz, Marbas - marszałek sprawiedliwości, Pruslas - radca generalny królewszczyzny, Aamon - prezydent propagandy, Burkalos - prezydent warsztatów smołowych, Guseyn - prezydent rady szkolnej, Buer - prezydent kolegium handlowego, Vobis - pierwszy generalny adiutant cesarza, Balthim, Pursan, Abiger - kolejni generalni adiutanci cesarza, Lurey - generalny geniusz, Valefar i Foran - generałowie konnicy, Ayperos i Nuberos - generałowie inżynierii, Glastaboras - kanclerz orderowy itd.'' - Barbara i Adam Podgórscy ,,Encyklopedia demonów''

Słowiańskie demony zimy

 


,,demon zimowy - żeński demon szkodzący ludziom, odpowiednik południcy, pojawiający się w porze zimowej: Niekiedy, dość rzadko zresztą, w opowiadaniach ludowych pojawia się motyw ich powrotu na ziemię w innej zupełnie porze roku, a mianowicie zimą, gdy pola pokryte były śniegiem. Widywano wówczas jakoby owe biało ubrane kobiety, włóczące się po pokrytych śniegiem polach. Dla odmiany działały one wówczas głownie nocami. Myliły one ludziom drogi, złowrogo szczerzyły swe olbrzymie zęby. Niekiedy jakoby potrafiły wprowadzić zbłąkanych wędrowców w zaspy, z których nie mogli się już wydostać, i tracili tam życie. [Bar - WILK]'' - Barbara i Adam Podgórscy ,,Encyklopedia demonów''



 

Demon tyfusu

 


,,demon tyfusu - personifikacja duru brzusznego [...]. Według informatora z Zambisk Kościelnych nad Narwią: Był to wysoki, chudy starzec, o czerwonej rozognionej twarzy i pozornie błędnych oczach, ubrany w czarny garnitur typu miejskiego, w białą koszulę i czerwony krawat. Zarażał on ludzi swoim spojrzeniem. Mój informator spotkał go na drodze i od razu się rozchorował. Później, gdy leżał w szpitalu w Półtusku, demon ów kilka razy odwiedzał go nocą, zrzucał lekarstwa rozstawione przy łóżku, dopytywał się, kiedy umrze, złościł się, że jeszcze pozostaje przy życiu. [Bar - WILK]'' - Barbara i Adam Podgórscy ,,Encyklopedia demonów''



Na podstawie powyższego fragmentu narodził się w mojej wyobraźni Towarzysz Tyfus herbu Wesz, o którym pisałem w dostępnym na tym blogu opowiadaniu fantasy ,,Demony Zarazy''. 

Ćmy w wierzeniach słowiańskich



 ,, [...] W Lubelskiem ćma utożsamiana bywała z pokutującą ludzką duszą: włościanie i włościanki rożne robią wnioski, że to jest pokutująca dusza, a nawet przypominają nieboszczyków, mianują ich imiona, modlą się za nich lub też żegnają jak przed złymi duchami, a dzieci je czasem łapią i męczą bez litości. Starsi przestrzegają ich, aby tego nie czynili, bo to są duchy nieboszczyków. [O. Kolberg, Lubelskie II]. Reminiscencje pojmowania ćmy jako istoty demonicznej przetrwały do powiedzeniach typu: Łazi jak ćma po nocy! [...]'' - Barbara i Adam Podgórscy ,,Encyklopedia demonów''



    Wierzenia te znalazły odzwierciedlenie w jugosłowiańskim horrorze ,,Leptirica'', który recenzowałem na tym blogu. 

Czarni pón

 



,,czârni pón, pón w półkoszulku - zły duch, rodzaj ➡ sobowtóra z wierzeń kaszubskiej ludności Kępy Żarnowieckiej: Jest to właściciel majątku ziemskiego, który za życia zapisał swą duszę diabłu, a teraz po śmierci sam zamienił się w złego ducha, zatrzymując swoją dawną postać, z tą różnicą, że odtąd kuleje. Swoje imię zawdzięcza okoliczności, że ukazuje się w czarnym ubraniu i białej, na sztywno prasowanej koszuli oraz z cygarem w ognistych ustach. Co pewien czas wraca na swój majątek i 'strâszi'. Zaledwie się pojawi, szczekają psy podwórzowe, bramy i drzwi same się przed nim otwierają. Swoje pierwsze kroki kieruje do stajni, gdzie przez chwilę [...] miesza koniom w żłobie [...], które na widok swego byłego pana parskają a niespokojnie tupią kopytami. Gdy odchodzi, drzwi same się za nim zamykają, psy odprowadzają go szczekaniem i następuje znowu cisza, aż do ponownego pojawienia się czarnego pana. [A. Sychta, Kaszubskie nazwy diabła]'' - Barbara i Adam Podgórscy ,,Encyklopedia demonów''



Miałem kiedyś Czytelniczkę, której opis powyższego słowiańskiego demona nasuwał skojarzenia z Lordem Voldemortem z ,,Harry'ego Pottera'' ;). 

Czerwona baba





                                                 Ryc. za: mocah.org 


,,czerwona baba, czerwona pani - żeński  ➡ demon leśny z okolic Wielunia nad górną Wartą (Bobrowniki, Załęcze Wielkie, Kochlew, Drobnice, Raduczyce), młoda, urodziwa dziewczyna, odziana w czerwoną sukienkę. Ukazywała się mężczyzną w porze popołudniowej i fascynując swą urodą, wiodła w las, na manowce, gdzie nagle przepadała, a oni gubili drogę. [...]'' - Barbara i Adam Podgórscy ,,Encyklopedia demonów''



 

Czarna pani



,,czarna pani, czarna baba, czarno baba - nazwa ➡ południcy na Śląsku. Wyobrażano ją jako piękną kobietę z koroną na głowie, pokazującą się na polach: Czarna i ➡ biała pani nie czynią żniwiarzom krzywdy. Pojawiają się one jak inne demony polne w samo południe i proszą żniwiarzy o rozcięcie płonącej, fruwającej beczki, czasem o zakreślenie tajemniczego koła, w które muszą wejść żniwiarze. Opuszczenie koła przed pół godziną grozi nieszczęściem lub sprowadzeniem wielkiej burzy, czasem ogromnego zwierzęcia. [Sim - WZP]'' - Barbara i Adam Podgórscy ,,Encyklopedia demonów''



 

Chudy



,,chudy [...] nazwa demona wiatru na Żywiecczyźnie. Aby przywołać wiatr, wołano śpiewnie: 'Chudy! Chudy! Chudy!'' [...]'' - Barbara i Adam Podgórscy ,,Encyklopedia demonów'' 

Bieliczka



,,Biała Pani (...), bieliczka, bielinka, płaczka, ojdola - demoniczna istota podziemna, zasiedlająca kopalnię w Wieliczce, wzmiankowana przez O. Kolberga, sprawczyni nacieków solnych powstających od jej łez: Pomiędzy bracią gadki krążyły, że po kopalni ktoś chodzi; chodzi i wzdycha, czy nawet popłakuje, a czasem tęskno zawodzi. Stąpania kroków żaden nie słyszał; tak lekko wionie chodnikiem; jej zwiewne szaty matowo świecą, jak świętojańskim ognikiem. Urody lica nikt nie opisze; nikt go nie dojrzał ni razu; spotkania z ludźmi skrzętnie unika, chyba z jakiegoś zakazu. (...)

Górnik, któremu było dane spotkać się z Białą Damą, tak ją opisał: 'Zjawa była śliczną i całkiem jeszcze młodą kobietą. Z ubioru można było sądzić, że wyszła sobie na spacer w pogodny dzień zimowy i tu zaszła przypadkiem, by sobie podumać. Sam jej strój zresztą był biały jak śnieg i jak on puszysty. Spod białego kołpaczka wystawały włosy, czarne jak u cyganki. Natomiast cerę miała nie śniadą, lecz jasną jak płatki polnej róży. Ciemne, gęste brwi, złączone nad kształtnym nosem i długie rzęsy dopełniały jej niezwykłej urody, przygaszonej jakąś smutną zadumą. [J. Majka, Baśnie i legendy górników wielickich]'' - Barbara i Adam Podgórscy ,,Encyklopedia demonów'' 







 

Gęgająca śmierć

 



                                                Ryc. za: Panther Media Seller 


,,biała gęś - personifikacja śmierci na Śląsku: Raz szoł górnik wieczorem z roboty kole stawu i widzi tam coś białego. Podeszoł bliży i widzi, że to jest gęś. Toż ją chycioł i wzion ze sobą do domu. W domu pusciół ją do komory i poszoł spać. Rano baba zoglądo do komory, a gęsi nie ma i idzie do swojego chłopa mu to powiedzieć, ale jej chłop już bół martwy. Ludzie potem gadali, że to nie bóła gęś, ino śmierć, kiero łon sam sobie do chałupy przyniós. [za: Sim - HOR]'' - Barbara i Adam Podgórscy ,,Encyklopedia demonów''