,,Oj, dana, dana, nie ma szatana,
A świat realny jest poznawalny.
Życie jest formą istnienia białka,
Ale w kominie coś czasem załka,
Czasem coś gwizdnie, czasem coś świśnie,
Coś się pokaże w samej bieliźnie’’
- Agnieszka Osiecka (1936 - 1997)
W 2006 r. przeczytałem po raz pierwszy pracę Barbary i Adama Podgórskich ,,Encyklopedia demonów. Diabły, diabełki, jędze, skrzaty, boginki… i wiele innych’’ z 1998 r.
Gdyby Czytelnik miał wątpliwości, spieszę uspokoić, że książka NIE propaguje satanizmu, ale przybliża wierzenia naszych przodków. W rozumieniu religioznawstwa słowo demon oznacza nie tylko diabła (upadłego anioła), ale też każdą istotę nadprzyrodzoną (dobrą lub złą), pośredniczącą między bóstwem a człowiekiem. Opowieści o tych istotach objaśniały funkcjonowanie świata. Groźba narażenia się na gniew południcy lub słonecznicy powstrzymywała przed deptaniem zboża i pracą na polu w czasie największego upału. Schwytanie przez utopca lub wodnika było sankcją za wchodzenie do głębokiej wody. Car Iwan Groźny i pruski król, Fryderyk II zostali w kaszubskim folklorze diabłami. XIX - wieczny rozbójnik Zagacz przekształcił się w ludowej wyobraźni w demona, kryjącego się w zbożu.
Autorzy sięgnęli najdalej w przeszłość do czasów lepiej lub gorzej udokumentowanych, pogańskich bóstw (Perun, Weles, Swarożyc, Świętowit, Trzygłów, Nyja, Mokosza, Jesza, Łada, Dziewanna i Marzanna), poprzez okres wpływów chrześcijańskich (czarownice, czarnoksiężnik Twardowski, anioły i cała plejada diabłów) aż po relacje etnograficzne z drugiej połowy XX wieku (np. czarna/ czerwona/ żelazna ręka, trupiszon, a nawet przyjazne ludziom diabły jak Pieczydło i Wisłak).
Omówione zostały głównie istoty z całego obszaru dzisiejszej Polski, w mniejszym stopniu również z Łużyc, Czech, Słowacji, Białorusi, Ukrainy, Rosji, Serbii, Czarnogóry, Bośni i Hercegowiny, Chorwacji, Słowenii i Bułgarii oraz państw bałtyckich: Litwy (boginie Jurata i Żweruna, morskie nimfy – czetlice) i Łotwy (smúts).
Autorzy wykorzystali prace etnograficzne Oskara Kolberga (1814 – 1890), Ryszarda Berwińskiego (1819 – 1879), Łukasza Gołębiowskiego (1773 – 1849), Kazimierza Władysława Wójcickiego (1807 – 1879) 1, Bohdana Baranowskiego (1915 – 1993) 2, Leonarda Pełki (1929 – 2020) 3, Kazimierza Moszyńskiego (1887 – 1959), Doroty Simonides (ur. 1928) i innych, Jako literacką ciekawostkę przytoczyli w niektórych hasłach fragmenty utworu fantasy Czesława Białczyńskiego ,,Stworze i zdusze, czyli starosłowiańskie boginki i demony’’ (1993).
Wątki demonologii ludowej obecne są w cytowanych w encyklopedii dziełach polskich poetów: Mikołaja Reja (1505 – 1569), Jana Kochanowskiego (1530 – 1584), Adama Mickiewicza (1798 – 1855) 4, Seweryna Goszczyńskiego (1801 – 1876), Władysława Syrokomli (1823 – 1862), Kazimierza Przerwy – Tetmajera (1865 – 1940), Marii Konopnickiej (1842 – 1910) 5, Juliana Tuwima (1894 – 1953) 6, Bolesława Leśmiana (1877 – 1937) 7 i Kazimiery Iłłakowiczówny (1892 – 1983).
W trakcie lektury moją uwagę przykuła zbieżność wielu polskich nazwisk z imionami ludowych diabłów np. Boruta, Rokita, Korfanty, Labuda i Łoziński.
Praca przedstawia liczne osobliwe historie np. o nocnicach oddających mocz na pijaków. Nadludzko silni i kosmaci jak małpy, płanetnicy pili niezwykle mocną wódkę. Skosztowanie tego trunku groziło człowiekowi spaleniem kiszek i wypadnięciem oczu z głowy. Złydnia, przestraszona puszczeniem wiatrów przez śpiącego gospodarza, zostawiła w cieście swój palec. Czary ruskie zadawane ludziom w pierogach, zmuszały ich do orgii na ulicach. W jednym z opisów utopiec został przedstawiony z zielonymi zębami i … skrzydłami, podkreślającymi jego naturę upadłego anioła. Skarbów Morskiego Oka strzegł niezwykle przystojny niedusznik (szatan) w połyskliwym mundurze.
Książka ta jest skarbnicą ciekawych pomysłów dla pisarzy fantastów ;). Czerpałem z niej garściami, pisząc ,,Wymrocze’’ (zarówno pierwszy i do tej pory jedyny opublikowany tom, jak i trzy kolejne) oraz obecny zbiór opowiadań ,,Dzieje bohaterskie’’. Kiedy czytałem ją po raz pierwszy, przyśnił mi duszek mówiący ,,jeść i pić’’, oraz czarna baba, bluźniąca na klatce schodowej.
1 Odsyłam do posta: ,,Klechdy, starożytne podania i powieści ludu polskiego i Rusi’’.
2 Odsyłam do postów: ,,W kręgu upiorów i wilkołaków’’ oraz ,,Pożegnanie z diabłem i czarownicą’’.
3 Odsyłam do posta: ,,Polska demonologia ludowa’’.
4 Odsyłam do postów: ,,Dziady’’, ,,Świtezianka’’, ,,To lubię’’.
5 Odsyłam do posta: ,,Maria Konopnicka’’.
6 Odsyłam do posta: ,,Czary i czarty polskie oraz wypisy czarnoksięskie’’.
7 Odsyłam do posta: ,,Bolesław Leśmian – arcypolski piewca Niesamowitej Słowiańszczyzny’’.






























