piątek, 31 sierpnia 2018

Proroctwo Maricy


,, - Napisz też, że w erze czternastej będzie już ostateczny koniec świata, będzie pożar i potop, podobny do tego, co skończył erę jedenastą. Gorynycz będzie wtedy pod postacią Zielonego Węża i Kościej na nowo powstanie. Simargł również na nowo powstanie i Amosow też. W Roxie będą mieli miecz, który na żądanie posiadacza wycina sam całe armie. W ogóle będzie strasznie, choć nie tylko. Napisz koniecznie – radziła Wieszczyca drapiąc się w głowę’’ - ,,Szafirowy latopis’’

,,Od czasu do czasu, w ramach codziennego pełnienia naszego urzędu, docierają do nas głosy uwłaczające naszym uszom, kiedy to niektóre osoby, powodowane z pewnością religijnym zapałem, przejawiają brak właściwego osądu i sposobu postrzegania spraw. W obecnej sytuacji społecznej dostrzegają jedynie ruinę i nieszczęścia. Zwykły mawiać, że nasza epoka mocno podupadła w stosunku do poprzednich wieków i zachowują się tak, jakby historia, która jest nauczycielką życia, niczego ich nie nauczyła… Uznajemy za konieczne wyrazić nasz całkowity sprzeciw wobec takich złowieszczych proroków zwiastujących nieustannie katastrofy, jak gdyby koniec świata czaił się już za rogiem’’ - św. Jan XXIII.








Badany przez nas tekst źródłowy został napisany jako ostatni rozdział dzieła zwanego ,,Księgą Latarnika’’, bądź ,,Szafirowym latopisem’’. Jej autorem był latarnik Szczec Wyrwibadyl żyjący w Analapii za panowania Aleksandra, zwanego też Bronimężem, syna Lestka I Złotnika, który zwyciężył Aleksandra Wielkiego. Szczec Wyrwibadyl spisał w mowie starokrasnej, pismem tinezyjskim na pergaminie ze skóry gryfa, bądź morskiego potwora zyfii, natchnione słowa pięknej Maricy; jednej z Wieszczyc Losu. Od jej imienia została nazwana rzeka w Tracji. Latarnik obronił ją przed ognistym latawcem. Odpędzał go wyrwawszy z piaszczystej gleby młodą sosnę, na pamiątkę czego otrzymał przydomek Wyrwibadyl. Co zaś się tyczy Wieszczyc Losu, były one jedną z trzech ras istot świętych stworzonych w erze pierwszej przez Ageja z ciała boga Niepodzielnego. Miały postać urodziwych niewiast i zajmowały się oznajmianiem wyroków Ageja. Marica została żoną latarnika i powiła mu synów i córki. Jedną z jej licznych sióstr była królowa Bożena Wieszczka, żona Lecha II, króla Analapii.
Prezentowany tu tekst jest tajemniczy i wieloznaczny. Uczeni od czasów ,,Glosariusza’’ ks. Aleksandra Solewicza (XVII wiek) spierają się o to ile jest w nim idei z Jerozolimy, a ile z Arkony.
Pierwszego przekładu na grekę dokonał Muklos w I wieku przed Chrystusem, zaś przekład łaciński jest dziełem Klaudiusza Multiplexa w II wieku po Chrystusie. Odpisy przepowiedni znajdują się w ,,Codex canumis’’ i w ,,Codex vimrothensis’’. To właśnie Innowojciech Błyszczyński dokonał pierwszego przekładu proroctwa Maricy na język polski z oryginału starokrasnego. Uwspółcześniony przekład autorstwa Juliana Stachowicza ukazał się w 1924 roku nakładem wydawnictwa ,,Lazdona’’ z siedzibą w Suwałkach.
Jest to ciekawy i właściwie jedyny znany przykład literatury apokaliptycznej dawnych Słowian, do dziś kształtujący ludowe wyobrażenia o końcu świata. Warto się z nim zapoznać, choć już wierzyć w to nie trzeba. ,,Biblia’’ jest naturalnie bardziej wiarygodna
- ze wstępu prof. dr hab. Jerzego Akenerazorowicza.

                                                                        *

Atrit – Patrit – Agej! Tego kiedy zakończy się bieg dziejów, nie wie nikt z ludzi, ani z innych ras rozumnych. Nie wie tego żadna z istot Światła, ani Mroku. Wiedzy tej nie posiadają ani upiory, ani Wieszczyce Losu, ani nawet sami Enkowie. Jeno sam Agej to wie.








Gdy dobiegnie kresu obecny eon trzynasty od stworzenia świata ukażą się znaki liczne i grozę budzące. Oto po raz pierwszy i ostatni zapieje donośnie Kur siedzący w Koronie Wielkiego Dębu, a jego pianie będzie słychać od zachodu do wschodu i od najzimniejszej północy po najgorętsze południe. Kamienny Pielgrzym powolnymi krokami wchodzący na Łysą Górę, w dzień ów znajdzie się na samym jej szczycie i ożyje. Na niebie zabłysną płomienie niby z trzewi tysięcy smoków, spadnie ulewa iskier, a chmury dymu przesłonią tarczę wielkiego Swaroga. Księżyc będzie widoczny w biały dzień. Słońce wzejdzie na zachodzie, a zajdzie na wschodzie. Ognista smuga komety stanie się heroldem upadku królów i carów.










I ujrzałam jak pękły żelazne okowy Czarnoboga; cara Otchłani, który w poprzednich eonach był smokiem Rykarem, lutym wężem Gorynyczem; w najbliższym czasie przybierze postać smoka z Vovel [stało się to w czasach króla Kraka – przyp. T. K.], a jeszcze później objawi się jako Zielony Wąż Zeltys. Będzie to ostatnie z wcieleń Czarnoboga. Sploty Zeltysa, Cara Węży, niczym gruby sznur opaszą okrąg Ziemi. Blask jego ślepi zaćmi gwiazdy. Jego palący jad obróci ogrody w pustynie. Srogi będzie Zeltys, litości nie znający. Pożre możnych i ubogich, spustoszy stolice i sioła. W czas jego panowania, Mar – Zanna będzie tańczyć na zgliszczach…










W miejscu gdzie Aleksander, syn macedońskiego króla Filipa uwięził leśnych ludzi z Roxu za ścianą z synkelitu, zostanie założone królestwo zwane Straszną Górą. Na jego czele stanie luty mocarz, a imię jego Bimbas. Na jego czole napis: ,,Jancykryst’’ będzie świecił czerwonymi literami niby złowroga gwiazda na czarnym jak kir niebie. Tenże Bimbas urodzi się z dwoma rzędami zębów niby strzyga i pierś matczyną będzie nimi kaleczył. Za pojazd posłuży mu piec ogromny na kołach, w którego trzewiach spłoną na miałki popiół ci co ośmielą się mu sprzeciwić. Będzie to nieprzyjaciel prawdy, co czarami swymi zwiedzie ludy zza mórz, zza gór i zza pustyń. Mędrcy i uczeni zakupią u niego kamienie i smołę, mniemając, że to chleb i woda. Siwjela; Czarna Sybilla; pani na Zburzonej Wieży już szyje dlań koszulę. Kiedy ukończy swą robotę, kresu dobiegną świata dzieje. Bimbas wypali swój herb grozę budzący na czołach swych rabów, a kto by odmówił, tego rzuci wilkom na pożarcie.











W owym czasie z Babilonu wyjdzie Czarnoksiężnik, a imię jego – Bekira. Stanie on po prawicy Bimbasa jako jego doradca. Zwiedzie liczne ludy czarną magią i słowami kłamliwymi pociągając je do służenia wężowi Zeltysowi. Narody będą chłonęły jego kłamstwa wlepiając wzrok w kwadraty, zaś tych co nie dadzą mu wiary, czeka śmierć w płomieniach. I nad światem zapanuje w owych dniach trójca mocarzy piekielnych: Zeltys, Bimbas i Bekira, a Ziemia będzie jęczeć od ich ucisku jak rodząca niewiasta.
Wystąpi Zeltys przeciw Enkom i jytnas, a z dopustu Ageja – pokona ich. Zostaną odrąbane cztery głowy Świętowita i trzy rogate głowy Welesa. Złamany zostanie piorun Jarowita – chrobrego cara Ziemi jak i trójząb Juraty. Zgaśnie złota lampa Swaroga i srebrna lampa Chorsa – Srebronia. Pohańbione zostaną białe ciała Mokoszy i Dziewanny. Spłoną chramy, pokotem legną święte drzewa, a z czaszek kapłanów i kapłanek przeklęty Bimbas usypie kopce. Zagłada przyjdzie na Wielki Dąb; uschnie od jadowitych ukąszeń smoków, po czym zamieni się w kolumnę ognia. Pożoga nawiedzi zielone królestwo Boruty. Śmierć zatańczy w spustoszonej dziedzinie królowej Tatry. Nastanie kres bagien, Słońca i Księżyca, zatrutego wyziewami morza, oraz zdeptanych kopytami Čortów pól i łąk. Bezbożnik zawyje do Ageja, gdy srebrne gwiazdy opadną jak śnieg z nieba.









W owym czasie ludzie nie będą cenili Prawdy i Dobra, jeno brudny zysk. Zatracą poczucie wstydu, aby wszędzie chodzić z obnażoną sromotą swych części rodnych. W rodzinach zapanuje wrogość; dzieci podniosą ręce na rodziców i o śmierć ich przyprawią. Mąż będzie współżył cieleśnie z mężem, niewiasta z niewiastą, dorosły z dzieckiem, człowiek ze zwierzęciem, a żywy z trupem. Będą się chlubić ci co przelali krew niewinną. Kłamstwo zostanie uczczone jako prawda, a prawdę potępią jako kłamstwo.









Z morza wyjdzie Wodnik – mąż olbrzymiego wzrostu o skórze opalizującej. Zwiedzeni przezeń poczną go czcić w mroku nocy budzącymi grozę misteriami. W ręku Wodnik będzie dzierżył trójząb złoty i zadawał nim śmierć wiernym Agejowi.








Słone fale wyplują także smoka o łusce barwy krwi roztaczającego wokół woń zagłady. W trzewiach smoka zginie dziesiąta część istot żywych wszystkich ras, a imię jego: Ninel.








I nastanie trwoga jakiej świat nie znał od czasu potopu. Matkom zabierze się dzieci, a ojcowie założą szaty niewieście by czynić rozpustę. Goplana III zapłonie ze wstydu widząc orgie jakie nastaną w owych czasach. Serca ludzi będą zimne i twarde, Głupota zasiądzie na Ołtarzu Mądrości, a Kościej będzie Rościel!








I usłyszałam donośny głos Złotego Rogu. Na ziemiach Zeltysa, Bimbasa i Bekiry zaroją się żarłoczne żuki, szerszenie o jadzie palącym i chciwe krwi komary w służbie Zarazy. Roje owadów pokryją ziemię grubym dywanem, a od ich użądleń ludzie będą padali jak muchy. Azif! Zbiory przepadną, trzoda wymrze, zmarłych nie będzie miał kto grzebać, lec mimo to ludzie nie będą chcieli porzucić czynionego zła.









I znów rozległ się dźwięk Złotego Rogu. Spadnie na całą ziemię mróz kąsający niby wściekły pies. Nastanie zima tak sroga jakiej nie było od czasu upadku pierwszych ludzi w dziesiątym eonie. Całun utkany z kopnego śniegu zakryje czarne ciało Afryki i parne dżungle Bharacji. Morza i oceany Północy i Południa pokryje gruba warstwa lodu. Po Oceanie Wyrajskim będzie można jeździć saniami. Zamarznie piwo i wino w piwnicach Bimbasa. Mróz i głód zabiją dziesiątą część rasy ludzkiej, lecz ta nie przestanie czynić nieprawości.
I po raz trzeci zabrzmiał Złoty Róg. Te ze zwierząt, które ocaleją, będą się rzęsiście pociły krwią tak jak to teraz czynią hipopotamy w Egipcie. Jednak i to nie zawróci ludzi ze złej drogi.
W owym czasie Agej pośle jytnas Belska i Kallapa, którzy niegdyś wydali swe ciała na spalenie smoczym ogniem, aby teraz jako święci mężowie w białych szatach; Jemioł i Janioł głosili udręczonym mnogim ludom nadejście czasu gdy Prawda zwycięży. Trzech mocarzy Piekła wyznaczy nagrody za głowy obu wieszczów i nastanie wielki ucisk wiernych Agejowi. Słudzy Zeltysa będą toczyli boje z Arcykapłanem z Grodu Wilczycy. Ofiarują mu wiele kosztowności, aby go przekupić i skłonić by zaprzestał głosić Prawdę, lecz ich wysiłki będą daremne.









Gdy zgaśnie wszelka nadzieja, pojawi się Król Zachodu z rodu Wielkiego Lecha. Zadmie w Złoty Róg i obudzi jego głosem chrobre wojsko śpiące wysoko w górach. Król Zachodu wyda wojnę mocarzom piekieł. Ubije ciosem miecza; stal i skałę rozcinającego, niegodziwego Bimbasa i czarnoksiężnika Bekirę, a ich głowy potoczą się z łoskotem po kamieniach. Ruszy w pościg za Zeltysem i zrani go, lecz nie zdoła zabić. Wężowe wcielenie Czarnoboga odgrodzi się od Króla Zachodu kłębem gryzącego dymu i płomieni, po czym razem z armią demonów schroni się w zamku na Żelaznej Wyspie pośród lodowatego morza.










Potem ujrzałam jak od strony Bożego Grodu na Wschodzie nadleciał złoty rydwan zaprzężony w cztery białe orły w złotych koronach. Wysiadła z niego potężna Królowa; niewiasta większa od bogiń, a imię Jej – Morza, to jest Wiele Mórz. Czaszka Zeltysa trzaśnie pod Jej stopą i tak zniweczone zostaną czary Czarnoboga. Morza wyda na świat Ogień, który zapłonie na Północy i Południu, na Wschodzie i Zachodzie. Będzie to iskra z ołtarza Ageja, która spali zło. Wówczas biały orzeł Tinez doścignie i pochwyci w szpony Farela – sprawcę niegodziwości przemienionego w jaskółkę.
Wyrok zapadł w Osefie nad Cedrową Wodą. Świat będzie podobny do wieży, w której fundamentach zalągł się smok; nie ostoi się; zginie. Zdjęte zostaną pieczęci z łona Ziemi i wyjdą z nich dwa potwory: Potop i Pożar. Cały skalany świat zginie w ogniu i wodzie, aż nastanie cisza i ciemność.










Gdy wody opadną z woli Ageja po Trzykroć Miłosiernego, zeschły dąb, odrośl z Wielkiego Dębu zamiast żołędzi wyda jabłka. Król Zachodu powiesi nań swoją tarczę z wymalowanym herbem, a Arcykapłan z Grodu Bliźniąt noszący dwa imiona, syn Dębu, złoży ofiarę z kołaczy i miodu. Wówczas ustanie śmierć i cierpienie, nie będzie już nienawiści, ani głupoty, świat się zazieleni i rozkwitnie. Na wieki przeminie wiara w Starych Bogów. Panować będzie Król, Sędzia, Kapłan i Ofiara, a imię Jego – RYBA – to ostatnie słowo Marica wypowiedziała po grecku.






czwartek, 30 sierpnia 2018

,,Bogowie Egiptu''


,, … i odbędę sąd nad wszystkimi bogami Egiptu – Ja, Pan’’ - Wj 12, 12







W sierpniu 2018 r. obejrzałem amerykański film fantasy ,,Bogowie Egiptu’’ (tytuł oryginału: ,,Gods of Egypt’’) z 2016 r. w reżyserii Alexa Prayesa (ur. 1963). Jak łatwo się domyśleć jego akcja rozgrywa się w starożytnym Egipcie, w mitycznym okresie kiedy bogowie i ludzie wspólnie zamieszkiwali Ziemię.








Głównymi bohaterami jest para młodych ludzi – złodziej Bek i jego ukochana Zaja. Bek w przeciwieństwie do Zai nie był pobożny (w tamtych czasach bycie ateistą było jednak niemożliwe, bo bogowie istnieli namacalnie). Mimo to stanął po stronie oślepionego Horusa w jego walce z Setem. Gdy władzę nad Egiptem przywłaszczył sobie Set, Zaja została niewolnicą jego wezyra. Bek, który wykradł ze skarbca Seta wyłupione oko Horusa, uciekł wraz z ukochaną, lecz zły wezyr zastrzelił ją z łuku. Bohater zwrócił oko Horusowi i razem z nim wyruszył w długą podróż. Każdemu z nich przyświecał inny cel. Bek chciał wskrzesić Zaję, podczas gdy Horus dążył do zemsty na Secie i odzyskania władzy…
Tytułowi bogowie Egiptu przypominają ludzi olbrzymiego wzrostu, o złotej krwi, zdolnych przybierać postaci półzwierzęcych potworów, żyjących 1000 lat. W zamierzchłych czasach sprawowali władzę nad Egipcjanami.







Ra – solarny, najwyższy bóg Egiptu wyobrażany jako człowiek z głową sokoła. Na filmie został przedstawiony jako odziany na biało, łysy starzec z siwym warkoczem. Był ojcem braci Ozyrysa i Seta. Codziennie pływał złotą barką po niebie i odpierał ataki kosmicznego węża Apopisa grożące pogrążeniem się świata w mroku. Na filmie został zabity przez Seta co przyniosło światu chaos, lecz potem zmartwychwstał.










Ozyrys (egipskie: Usire), syn Ra, mąż (i brat) Izydy, brat Seta i ojciec Horusa. Był bogiem wegetacji, władcą dobrym i sprawiedliwym, który ustanowił prawo dające zarówno biednym jak i bogatym równe prawo do wiecznego życia w zaświatach. Zginął z ręki Seta, a jego ciało zostało pocięte na 14 kawałków (w mitologii egipskiej odnalazła je i złożyła w całość Izyda). Po śmierci Ozyrys został bogiem świata zmarłych i ich sędzią.









Izyda (egipskie: Eset, czyli Tron) – najważniejsza bogini Egiptu, żona (i siostra) Ozyrysa; w starożytności czczona również przez Greków i Rzymian (odsyłam do książek: ,,O Izydzie i Ozyrysie’’ Plutarcha z Cheronei i ,,Metamorfozy, albo Złoty osioł’’ Apulejusza z Madaury). Na filmie odgrywa jednak znikomą rolę. Po śmierci Ozyrysa zamiast poskładać jego ciało w całość … popełniła samobójstwo.








Set - ,,czarny charakter’’ mitologii egipskiej (proces jego demonizacji następował stopniowo), bóg pustyń, wojny, chaosu i … cudzoziemców; brat i zabójca Ozyrysa, wyobrażany jako człowiek z głową niezidentyfikowanego zwierzęcia (osła, okapi, lub istoty fantastycznej). Na filmie był brodatym wojownikiem z pustyni, który na czele zakutych w czerwone zbroje nomadów (ich pierwowzorem mogli być Hyksosi) najechał królestwo swego brata i zabił go, po czym oślepił Horusa. Zdobytą władzę sprawował w sposób tyrański; mordował innych bogów, prowadził podboje, budował obelisk sięgający nieba kosztem życia wielu niewolników (tak naprawdę egipskie budowle nie były wznoszone przez niewolników, ale przez wolnych chłopów w ramach ich powinności na rzecz państwa; jednak liczne ofiary wypadków przy owych budowach są faktem). Zdecydował, że o dalszym życiu po śmierci ma decydować bogactwo. Gdy Horus odzyskał oko, pokonał w walce Seta i zabił go.








Neftyda – bezpłodna żona (i siostra) Seta sprzyjająca sprawie Ozyrysa. Na filmie była blondynką i miała kolorowe skrzydła (w rzeczywistości był to atrybut Izydy), które Set jej uciął. W mitologii egipskiej odeszła od męża, gdy ten zamordował Ozyrysa.









Horus – syn Ozyrysa i Izydy wyobrażany jako człowiek z głową sokoła. Na filmie miał głowę ludzką. Zrazu był zarozumiały i samolubny, zmieniał się w trakcie akcji. Oślepiony i wydziedziczony przez Seta zamieszkał w opuszczonej świątyni, upijał się winem i użalał nad swoim losem. Niespodziewanie otrzymał jedno z oczu, które dał mu Bek. Bóg i człowiek wyruszyli w daleką i niebezpieczną podróż, aby zdobyć drugie oko i magiczną wodę o ugaszenia płomieni Seta. Po zabiciu Seta i zaprowadzeniu porządku, Horus otrzymał drugie oko z rąk małej dziewczynki. Jako nowy faraon ustanowił prawo, że wstęp do zaświatów daje nie bogactwo, ale bycie dobrym człowiekiem.









Hathor – bogini miłości, tańca i muzyki, wyobrażana jako kobieta z krowią głową. Na filmie ma postać pięknej, czarnowłosej kobiety. Była ukochaną Horusa. Po zagarnięciu władzy przez Seta, została jego kochanką, aby uniknąć zgładzenia. Później jednak przyłączyła się do Horusa w poszukiwaniu wody do zgaszenia ognia Seta. Miała moc hipnotyzowania wzrokiem – potrafiła tak nawet nakłonić ziejącego ogniem węża do spalenia samego siebie. Współczuła niedoli Beka, chcącego sprowadzić Zaję z krainy umarłych i w tym celu dała mu prezent od Horusa – bransoletkę z 40 gwiazdami zdobytą na 40 demonach.









Thot – lunarny bóg mądrości, pisma i nauki, wyobrażany jako człowiek z głową ibisa, pierwowzór mędrca i maga Hermesa Trismegistosa z hellenistycznych legend. Jego świętymi zwierzętami były ibis i pawian. Na filmie miał postać czarnoskórego mężczyzny, któremu Bek pomógł rozwiązać zagadkę Sfinksa. Został zabity przez Seta, który przywłaszczył sobie jego mózg. Po śmierci Seta, Thot został wskrzeszony i odzyskał swój mózg.








Anubis (egipskie: Anope) – bóg śmierci i patron sztuki mumifikacji, psychopomp i uczestnik ważenia serc na sadzie dusz, przedstawiany jako człowiek z głową szakala. Po śmierci Zai prowadził jej dusze przez dziewięć bram aż do Sali Obu Prawd, gdzie odbywało się ważenie serca (na filmie zostało to ukazane nieco inaczej niż w wierzeniach Egipcjan).









Oprócz głównych bogów pojawiają się również niższe rangą istoty nadprzyrodzone jak: dwie gigantyczne kobry – biała i czarna – zionące ogniem (dosiadały ich dwie boginie – wojowniczki), olbrzymie skarabeusze ciągnące rydwan Seta i sfinks o ciele ze skały zadający zagadki (przypomina to trochę grecki mit o Edypie, bowiem Grecy zapożyczyli postać Sfinksa od Egipcjan).

Film oceniam bardzo pozytywnie ze względu na niezwykle udane efekty specjalne, oraz przesłanie. Pokazuje on potrzebę wiary i miłości, to że w ostatecznym rozrachunku liczy się nie bogactwo, lecz dobre serce i że potężni czasem potrzebują pomocy słabszych od siebie.

środa, 29 sierpnia 2018

,,Iron Sky''


,,Szczecin p…doli nazioli’’ - z napisu na murze.







,,Trzecia teoria głosi, że Hitler uciekł na… Księżyc. Zanim skończyła się II wojna światowa, naziście przez wiele lat pracowali nad […] rakietami kosmicznymi. Zwolennicy tej teorii wierzą, że Führer doleciał na Księżyc na pokładzie jednej z rakiet i zamieszkał w tajnej kolonii. Podobno owa kolonia liczy aż 40 tysięcy ludzi! […] Co ważne, według tej teorii człowiek na Księżycu może bez problemu oddychać. [...]’’ - Jamie King ,,Najsłynniejsze teorie spiskowe’’








W sierpniu 2018 r. obejrzałem fińską komedię science fiction ,,Iron Sky’’ (ang. ,,Żelazne niebo’’) z 2012 r. w reżyserii Timo Vuorensoli (ur. 1979). Inspiracją do stworzenia filmu (notabene: po raz pierwszy przy współudziale internautów) posłużyły teorie spiskowe (zob. drugie motto).
Jego akcja rozgrywa się w 2018 r. w IV Rzeszy (nazistowskim państwie znajdującym się po ciemnej stronie Księżyca) i na Ziemi – w Nowym Jorku i w Waszyngtonie (USA).








W owym czasie ONZ została zastąpiona przez Konfederację Narodów Zjednoczonych, zaś na czele USA stanęła pierwsza w historii kobieta – prezydent wzorowana na republikańskiej polityk Sarze Palin (w przeciwieństwie do ,,Ucha Prezesa’’ jest to przynajmniej inteligentna satyra ;). Owa prezydent chcąc zapewnić sobie reelekcję, wysłała na Księżyc misję statku kosmicznego ,,Liberty’’ poszukującego cennego izotopu helu 3. W ekspedycji po raz pierwszy wziął udział czarnoskóry astronauta – James Washington.







Tymczasem Księżyc był już zamieszkany. W 1945 r. pokonani naziści uciekający z Niemiec założyli na Księżycu IV Rzeszę, której przemysł opierał się na eksploatacji helu 3. Z filmu nie dowiemy się natomiast skąd Niemcy brali pożywienie (nie pokazano żadnego rolnictwa, ani hodowli). Na czele IV Rzeszy stał führer Wolfgang Kortzfleisch, którego insygnium władzy była srebrna buława. Jednak księżycowi naziści wciąż pozdrawiali się słowami: ,,Heil Hitler!’’, choć Hitler już nie żył. Żyli w mieście zbudowanym na planie swastyki. Za naukę odpowiadał stary profesor Richter, który nie znał telefonu komórkowego, używał za to przestarzałego komputera wielkości szafy. Ideologia IV Rzeszy podobnie jak jej poprzedniczki, była zbudowana na rasizmie i zakładała eksterminację ,,niższych’’ ras. Złowrodzy mieszkańcy Księżyca dysponowali latającymi spodkami uzbrojonymi w lasery i sterowcami władnymi poruszać się w przestrzeni kosmicznej. Jedną z mieszkanek Księżyca była młoda i naiwna nauczycielka, blondynka Renate Richter, która w szkole kładła dzieciom do głowy i sama w to święcie wierzyła, że nazizm oznacza … miłość i pokój (sic!). Swoje poglądy opierała na wyrwanych z kontekstu fragmentach ,,Dyktatora’’ Charliego Chaplina z 1940 roku.








Po przybyciu na Ziemię, Renate razem z Jamesem Washingtonem obejrzała w kinie cały film ,,Dyktator’’, a potem zetknęła się z amerykańskimi neonazistami, co przekonało ją do tego, że nazizm tak naprawdę jest zły (biblijna zasada: ,,Po owocach ich poznacie’’).








,,Iron Sky’’ nawiązuje również do głośnego, niemieckiego filmu ,,Upadek’’ z 2004 r. w scenie, w której Vivienne Wagner – prawa ręka pani prezydent beszta swoich współpracowników.








Główny bohater – amerykański Murzyn – astronauta James Washington po wylądowaniu na Księżycu dostał się do niemieckiej niewoli. Szalony profesor Richter, ojciec Renaty, bez jego wiedzy i zgody, zamienił go operacyjnie w Aryjczyka (z tego powodu po przybyciu na Ziemię razem z Klausem Adlerem i Renate Richter po telefon komórkowy, James został odtrącony przez znajomych Murzynów). Gdy odkrył, że przestał być Murzynem, popadł w rozpacz. Po powrocie na Księżyc razem z nawróconą na antynazizm Renatą, James odzyskał swój kolor skóry i wspólnie zniszczyli okręt flagowy zdążający w kierunku Ziemi. W końcowej scenie James i Renate całują się na ruinach zniszczonej przez bombę atomową IV Rzeszy.
W filmie podobnie jak w rzeczywistości, naziści są źli. Napadają na Ziemię i bezlitośnie mordują laserami ludność cywilną. Z filmu jasno wynika, że byli to Niemcy (mówią po niemiecku, mają niemieckie nazwiska, odwołują się do mitologii germańskiej).
Jednak przywódcy USA i innych krajów wolnego świata również są bezwzględni, wyrachowani, gotowi szafować życiem zwykłych obywateli, chciwi władzy i helu 3 (rozpętują III wojnę światową o ten izotop), dosłownie uczą się propagandy wyborczej od nazistów (od Klausa Adlera i Renety Richter), oraz nie wahają się mordować mieszkających na Księżycu niemieckich kobiet i dzieci bronią atomową. Film w inteligentny i zabawny sposób ostrzega przed powrotem totalitaryzmu, choć zastrzeżenie budzi duża ilość bluzgów.

wtorek, 28 sierpnia 2018

,,Indygo''


,’Dzieci indygo’ to ideologia popularna w kręgach kinezjologów, szczególnie na wysokim szczeblu. Nazwa ‘indygo’ pochodzi od koloru ‘aury’ tych dzieci. Jest to kolor czakry zwanej ‘trzecim okiem’, znajdującej się między brwiami i odpowiadającej rzekomo m. in. za zdolności jasnowidzenia i widzenia energii’’ - o. Aleksander Posacki ,,Światopoglądy orientalne w edukacji? Kontrowersje wobec Kinezjologii Edukacyjnej i podobnych praktyk’’ [w]: ,,Nasz Dziennik 24 – 25 IX 2006’’








W sierpniu 2018 r. obejrzałem rosyjski film urban fantasy ,,Indygo’’ z 2008 r. w reżyserii Romana Prygunowa (ur. 1969) nawiązujący do współczesnych wierzeń New Age, niestety popularnych w Rosji. Tytułowe dzieci indygo żyją w Moskwie na początku XXI wieku. Obdarzone są one różnymi nadprzyrodzonymi, magicznymi zdolnościami. Trzymają się razem i rozpoznają się po kolorze aury. Jeden z nich – syn milicjanta Andriej Kolajew dosłownie ,,współczuje’’ innym dzieciom indygo; jego ciało odczuwa zadawane im cierpienia i śmierć (czyżby przewrotne nawiązanie do cierpiącego Chrystusa?). Blondyn w okularach imieniem Locha potrafił wyczuwać pieniądze ukryte w automatach do gier. Tania, dziewczyna Andrieja Kolajewa miała władzę nad zwierzętami – siłą umysłu kazała osom zaatakować jej dręczyciela (innym bohaterem fantasy mającym magiczną władzę nad owadami był Alvin Miller – główny bohater cyklu ,,Opowieści o Alvinie Stwórcy’’ Orsona Scotta Carda). Dzieci indygo pamiętają również swoje poprzednie wcielenia (jako katolik stanowczo odrzucam wiarę w reinkarnację). Dzieciom tym zagrażało wiele niebezpieczeństw. Same były aspołeczne (Andriej wysadził w powietrze szkolną pracownię chemiczną) i uważane przez część społeczeństwa za zagrożenie dla siebie i innych. Byli prześladowani i mordowani przez byłego indygo – Pawła Maksymowicza – niejako odpowiednik Lorda Voldemorta w ich społeczności. Gimnazjalna nauczycielka Irina chciała wykorzystywać ich moce do stworzenia nowego świata opartego na gnozie. Udawała przyjaciółkę Andrieja, lecz potem próbowała go zabić. Tymczasem dzieci indygo chciały po prostu żyć w spokoju.








W ocenie filmu plusem są pochwała przyjaźni i rodziny, jednak zastrzeżenia budzi – podobnie jak w przypadku ,,Harry’ego Pottera’’ - przekroczenie cienkiej granicy między magicznym światem a światem magii.