środa, 18 marca 2015

Narodziny Wołcha Wszesławicza

,,Zaświecił na niebie księżyc jasny
Urodził się w Kijowie bohater potężny
Młody Wołch Wszesławicz;
Zadrżała wilgotna ziemia,
Zatrzęsło się sławne cesarstwo indyjskie,
Zakołysało się sine morze
Z powodu urodzin junackich [...]
A gdy miał Wołch półtorej godziny,
Przemówił Wołch jakby grzmot zahuczał’’ [w]: ,,Byliny’’




Ów bohater był pierwowzorem wodnika Volcha Alabasty z mojej mitologii. 

Lament Dobryni Nikitycza




,Po cóż ty mnie, nieszczęsnego Dobryniuszkę, porodziła?
Ja Dobrynia nie jeździłbym po pustym polu,
Ja Dobrynia nie zabijałbym niewinnych dusz,
Nie przelewałbym krwi na próżno,
Nie łzawiłbym Dobrynia ojców i matek,
Nie wdowiłbym Dobrynia młodych żon,
Nie skazywał na sieroctwo dzieciątek.
Leżałbym jeno spokojnie, jako ten kamień przy drodze’’.




Opracowane na podstawie książki Haliny Łozko ,,Rodzima wiara ukraińska''. 

Złota legenda Mahometa




,,Kiedy się rodził, drżał w posadach pałac cesarza perskiego, runęło czternaście jego wież, zgasł święty ogień mazdakitów, wyschło jakieś jezioro, cudowne światło rozeszło się z łona matki Mahometa i rozlało jasnością aż po Syrię, gwiazdy opuściły się tak nisko, że jakiś świadek bał się, by nań nie spadły. Powiadano, że jego ciało nie rzuca cienia, że muchy nie siadają na jego szatach, że włosy Mahometa w kontakcie z ogniem nie palą się. [...] Bóg dał mu władzę nad Księżycem. Na wezwanie Proroka, by przekonać mekkańczyków, Księżyc siedem razy okrążył Al - Kabę, po czym rozpadł się na dwie części. Oddał hołd Mahometowi 'głosem, który posłyszał i ten, co znajdował się najdalej, i ten, co był blisko'. Jedna jego połowa weszła przez prawy rękaw szaty Proroka i wyszła przez lewy, druga zrobiła to w przeciwnym kierunku. Gabriel przyniósł Mahometowi pięć jabłek z ogrodów niebieskich, jedno dla niego i cztery dla czterech 'kalifów sprawiedliwych'. Jego jabłko przemawia doń, wysławia go, wylicza cuda, będące dowodem misji Proroka'' - Maxime Rodinson ,,Mahomet''. 

Czarna legenda Mahometa

,, W legendzie ludowej przeinaczenia idą jeszcze dalej. Mówiono, że początkowo był dobrym chrześcijaninem, który wiele dusz nawrócił na wiarę chrześcijańską. Niektórzy robili z niego nawet kardynała. Kościół jednak nie uznał jego zasług tak, jak on by sobie tego życzył. Kto inny mianowany został papieżem. Wtedy doprowadził do schizmy, zwiódł wielu ludzi, [...]. Niektórzy dopowiadali, że kiedy się upił, pożarły go świnie. Wyjaśniało to wstręt jego wiernych do tego zwierzęcia. Inni - przykład tego mamy w Pieśni o Rolandzie - widzieli w nim pogańskiego boga, idola, któremu oddawano cześć w budzących odrazę 'mahomeriach''' - Maxime Rodinson ,,Mahomet''.



UWAGA: Powyższy tekst jest jedynie chrześcijańską legendą z okresu  średniowiecza, a nie poglądem Autora bloga. Prawdą jednak jest, że bandyci z Państwa Islamskiego i Boko Haram postępują jeszcze gorzej niż świnie, a jeśli chodzi o zamach w redakcji ,,Charlie Hebdo'', to tak naprawdę było to starcie dwóch fanatyzmów, jedni byli warci drugich.
UWAGA: postać na ilustracji wyobraża nie Mahometa, ale Nathoka - złego czarownika z jednego z opowiadań Howarda o Conanie.