piątek, 5 maja 2017

,,Opowieść o Kullervo''

,, […] A jednak mogą się znaleźć tacy, których te stare pieśni pobudzą do nowej poezji, tak jak stare pieśni innych pogańskich czasów pobudziły innych chrześcijan, jest bowiem prawdą, że tylko chrześcijanie, sprawiając, że stała się dla duszy obiektem zachwytu, uczynili Afrodytę skończenie piękną; chrześcijańscy poeci, lub ci, którzy wyrzekając się swego chrześcijaństwa zawdzięczają mu całe swe czucie i sztukę, stworzyli nimfy i driady, o jakich nie marzyli nawet Grecy; prawdziwa chwała Latmos jest dziełem Keatsa. […] W miarę jak świat się starzeje, pojawiają się strata i korzyść […], lecz nie wolno nam także wyobrażać sobie, z neopogańską mglistością myślenia, że to tylko strata'' – J. R. R. Tolkien ,,Kalevala'' [w]: J. R. R. Tolkien ,,Opowieść o Kullervo''








W maju 2017 r. przeczytałem wydaną niedawną ,,Opowieść o Kullervo'' J. R. R. Tolkiena pod redakcją amerykańskiej pisarki i badaczki Verlyn Flieger. Jest to pierwszy utwór fantasy pióra Tolkiena, ,,popełniony'' przezeń jeszcze w czasach studenckich. Jak wiadomo, Tolkien oprócz wielu innych języków znał i cenił też język fiński, na którym później wzorował quenyę – język elfów. Tytułowa postać została zaczerpnięta z fińskiego eposu ,,Kalevala'', 1 spisanego w XIX wieku na podstawie pieśni ludowych przez Eliasa Lönrota, który do dzisiaj wywiera wielki wpływ na rozwój świadomości narodowej Finów (dla ciekawostki: Lönrot wydał również drugi, mniej znany zbiór pieśni fińskich zatytułowany ,,Kantelatar''). Kullervo był pierwowzorem wojownika Turina Turambara, syna Hurina, najbardziej tragicznego z bohaterów Tolkiena. Książka zawiera ponadto dwa referaty Tolkiena na temat ,,Kalevali''.
Akcja rozgrywa się w zamierzchłych czasach ,,kiedy magia była jeszcze młoda'' na terenach mitycznej Finlandii, graniczącej z wielką krainą Kanemune (Rosją) i Teleą (Karelią). W owym świecie ważną rolę odgrywa dość swobodnie potraktowana mitologia fińska. Na czele panteonu stał najwyższy bóg Ilu (jego pierwowzorem był fiński Jumala), jeden z pierwowzorów Eru – Iluvatara z ,,Silmarillionu'' (Iluvatar z kolei był pierwowzorem Jedynego Boga, Ageja z mojej mitologii). Ilu był niekiedy mylony z bogiem burzy imieniem Ukko. Wzmiankowane są też pomniejsze bóstwa jak Panny służące Ilu (odpowiednik aniołów) czy Modra Pani Lasów, którą spotkał Kullervo (jej pierwowzorem była bogini Mielikki, żona boga lasów, zwanego Tapio).









Główny bohater, Kullervo (,,Gniewny'') syn Kalervo wywodził swój ród od totemicznego przodka – łabędzicy. Był brzydki i gburowaty. Miał nadludzką siłę (w niemowlęctwie rozbił własną kołyskę) i władał magią. Rozumiał mowę zwierząt i miał władzę nad wilkami i niedźwiedziami z lasu. W swym życiu doznał wielu krzywd, w końcu zaś doprowadziwszy do śmierci wszystkich bliskich, tak jak późniejszy Turin popełnił samobójstwo przy pomocy mówiącego miecza.
Oparcie znajdował w ukochanej siostrze Wanōnie (jej wymyślone przez Tolkiena imię znaczy ,,płacz''; była pierwowzorem Niniel, siostry Turina), z którą wspólnie włóczył się po lasach. Po długiej rozłące, Kullervo nie poznał siostry i posiadł ją. Sprzymierzeńcem rodzeństwa był czarodziejski pies Musti (,,czarny''), którego trzy włoski pomogły bohaterowi przeżyć próby utopienia, spalenia i powieszenia na drzewie. Musti, zwany również Mauri nasuwał ludziom skojarzenia z istotami chtonicznymi; psami Tuoniego, boga śmierci.
Wrogiem Kullervo był jego stryj, groźny czarownik Untamo (Untamoinen), który zabił swego brata Kalervo, a jego żonę i dzieci uczynił swoimi niewolnikami. Zrazu trzykrotnie próbował zabić Kullervo, lecz ten przeżył i gdy miał pracować jako niewolnik, niszczył wszystko za co się zabrał. Untamo sprzedał Kullervo kowalowi Asemo (Ilmarinenowi). Żona kowala cały czas znęcała się nad niewolnikiem (dziś nazwalibyśmy to mobbingiem :(. Upiekła dla niego lichy chleb nadziewany kamieniami, o który złamało się ostrze noża Sikki – jedynej pamiątki po tragicznie zmarłym ojcu. Mszcząc się, Kullervo potopił krowy w bagnie, a ich postać nadał wilkom i niedźwiedziom, które sprowadził do zagrody kowala. Gdy kowalicha chciała wydoić rzekome ,,krowy'', te rozszarpały ją. Potem Kullervo na czele wilków i niedźwiedzi udał się do majątku Untamo i sprowadził śmierć na wszystkich, w tym również na siebie.
W ,,Opowieści o Kullervo'' uderza jej mroczny klimat i pesymizm. Jednakże pokazuje żądzę zemsty jako siłę zaślepiającą i odbierającą szczęście. Utwór ten umieściłem we własnym kanonie fantasy wymienionym w poście ,,Dopisane do kanonu''. Myślę, że opowieść tę, tak jak zresztą wszystkie dzieła Tolkiena warto byłoby sfilmować ;) Dla ciekawostki: na podstawie ,,Kalevali'' został w 1959 roku nakręcony sowiecko – fiński film fantasy ,,Sampo'', który oglądałem ;).





1 Zdaniem Tolkiena, ,,Kalevala'' nie jest eposem w ścisłym tego słowa znaczeniu.   

Oniricon cz. 303

                                          Śniło mi się, że:







- pewna amerykańska lesbijka nosiła indiańskie imię Czarna Wrona (sen zainspirowany ,,Amerykańskimi bogami'' Neila Gaimana),
- nauczaniem religii w szkole zajmują się tzw. ,,flusarze'',







- premierem Australii jest krokodyl różańcowy,






- w majowy wieczór poszedłem na marsz dla rusałek, układałem przemowę, w której odnosiłem się do Mokoszy, Dziewanny, Mar - Zanny, Złotej Baby, Juraty, Altairy i Żweruny, pochód szedł w okolicach szczecińskiego rynku,







- w Szczecinie lisy były policjantami i chciałem zobaczyć w cyrku yeti, lecz Mama mi to odradzała, mówiąc, że to oszustwo,
- zobaczyłem olbrzymiego, lśniącego chrząszcza, podobnego do buraka, który chodził na ostatniej parze odnóży i był nazywany ,,buraczkiem'', obok niego szedł mniejszy chrząszcz o podobnym wyglądzie,







- Dariusz Kwiecień molestował mnie seksualnie, a ja wstydziłem się o tym mówić, UWAGA: To tylko sen, nic takiego się nie wydarzyło,
- udałem się do jakiegoś ośrodka rekolekcyjnego, w którym ksiądz egzorcyzmował mnie roztopionym woskiem, potem pokazał zdjęcie karłowatej zakonnicy, a ja pilnowałem plecaka, aby żadne dziecko nie ukradło mi moich książek,







- pomyślałem, że jestem nie tyle dumnym patriotą, co człowiekiem pysznym i że chciałbym wyglądać jak herosi z rysunków Borisa Vallejo, tymczasem ktoś powiedział, że to postaci biorą sterydy,







- słuchałem o dobrych i złych odmianach capoeiry,







- na Nowej Pterotyjandii żyje hybryda pawia z ogonem ahuizotla; tłumaczyłem, że ahuizotl to wodny stwór z wierzeń azteckich mający ogon zakończony dłonią (wymyślone na jawie),







- w Morzu Śródziemnym złowiłem ogromną ilość sardynek, które następnie wrzuciłem do wody, gdzie zakotłowało się od większych ryb jedzących sardynki ku uciesze towarzyszących mi Arabów; potem dowiedziałem się od nich, że jeżozwierz jest tchórzliwy i niehonorowy,







- w Morzu Śródziemnym, albo na Nowej Pterotyjandii żyje olbrzymia morska mangusta z rybim ogonem polująca na wielkie węże morskie,







- zobaczyłem daniela z 3 - metrowym porożem, wystającymi kłami i ptasimi skrzydłami,






- zobaczyłem łosia - perytona, który poruszał się na tylnych kończynach, a zamiast przednich miał ptasie skrzydła,







- Barack Obama miał żonę, Murzynkę, która się nazywała Baracka Obama i oboje mieszkali w baraku z Cyganami,







- oglądałem przedstawienie marionetek, na którym anarchista zastrzelił piękną, długowłosą pacyfistkę w okularach; w trakcie przedstawienia jakiś bezdomny stracił nogę, a potem leżał na porzuconej kanapie na bulwarze nadodrzańskim w Szczecinie, a inny bezdomny pytał go, gdzie teraz będzie spał,







- pisałem słownik warzyw, który zamierzałem opublikować na blogu.