czwartek, 29 czerwca 2023

Czy Słowianie byli pacyfistami?

 



,,Trzej mężczyźni, Słowianie z pochodzenia zostali pojmani przez hypaspisów cesarza, a nie mieli ze sobą nic żelaznego, ani machin wojennych. Bagażem ich były kitary i nic poza tym nie nieśli. Cesarz zapytał zatem, jakie jest ich plemię i na jakie przedstawienia zostali przeznaczeni, czyli o przyczynę ich pojawienia się na ziemiach rzymskich. Oni powiedzieli, że są z plemienia Słowianami, którzy zamieszkują przy krańcu zachodniego Oceanu, natomiast Chagan przez wysłanych tam do nich posłów, na zgromadzeniu zbrojnych obdarował przywódców plemiennych licznymi darami. Oni zaś, mimo przyjęcia darów, odmówili mu sojuszu, mocno podkreślając dużą odległość. Wysłali do Chagana z przeprosinami właśnie ich, niniejszych jeńców: droga trwała piętnaście miesięcy (...). Niosą kitary, gdyż nie jest przyjęte nakładać zbroje na ciała. Ziemia ich nie zna żelaza: stąd życie upływa pokojowo i spokojnie. Grają na lirach, nie wiedząc jak grzmią trąby wojenne. Ci, którym nieznana jest wojna, mogliby zresztą stwierdzić, że mają bardziej prymitywne ćwiczenia muzyczne. Po tych słowach imperator, oczarowany plemieniem, przybyłych doń barbarzyńców zaszczycił gościnnością. Podziwiając wielkość ich ciał i smukłość kształtów, wysłał ich pod eskortą do Heraklei'' - Theophylaktos Simokattes ,,Historia'', cyt. za: Igor D. Górewicz ,,O wojownikach Słowian. Drużyny i bitwy na lądzie i morzu''  
 


Powyższa relacja legła u podstaw romantycznego mitu historiograficznego o Słowianach jako ludzie nie znającym wojen, ani żelaza. W XIX wieku dał się na to nabrać Józef Ignacy Kraszewski, co znalazło odbicie w jego najsłynniejszej powieści, ,,Starej baśni'' (recenzowanej na tym blogu). Obecnie historycy skłaniają się do wniosku, że tamci trzej Słowianie byli szpiegami.