sobota, 5 grudnia 2015

Oniricon cz. 167

Śniło mi się, że:

- spotkałem Macaysa ov Aranicia na ulicy,



- w szkole rozpaliłem ogień pocierając patykiem o drewno,



- jakiś głos w mojej głowie powtarzał imię litewskiego boga Auszeklisa,



- ktoś powiedział, że oglądając Amazonki nie nauczę się historii,



- przyszli do mnie w odwiedziny Sowieci - weterani z Afganistanu, którym nalałem do wanny jakiś żrący środek czystości, a oni zamienili się w chodzące kościotrupy,
- na schodach przed moim domem spotkałem kilku pijaków, którzy nieśli dużo butelek piwa, jeden z nich zasypiał na dworze, a inny pijak budził go kopniakiem, sam byłem śpiący i zasypiałem na schodach, pijacy poszli sobie, bo bali się blondynek, które mogłyby zawiadomić policję,
- poszedłem na zakupy do sklepu spożywczego, lecz zapomniałem wziąć koszyka, widziałem małych chłopców siedzących w koszykach na kółkach, śmiałem się i puściłem bąka, a jakiś chłopiec zwrócił mi uwagę,
- przeglądałem kolejne tomy napisanego przez siebie albumu ,,Ciekawostki z życia zwierząt'',
- na ulicy widziałem basen, a w nim dwie młode kobiety splecione ze sobą w jakimś kokonie,



- ktoś obawiał się, że o. Gabriel Amorth potępi grę komputerową i serial ,,Gra o tron''; ten ktoś porównywał Amortha do ojca Rydzyka,
- Benedykt XVI lub Franciszek w młodości nosili długie włosy i ubierali się w zielone, żółte i czerwone paski,
- uparłem się aby spróbować ludzkiego mięsa, dostałem dwa małe kotlety z człowieka z rosołem i ziemniakami, ale ruszyło mnie sumienie i nie chciałem ich jeść; pan Martinus ov Simcass mówił, żeby na wycieczce kupować colę zamiast pepsi, a mały, maoryski chłopiec ugryzł mnie w ucho,
- ciocia Ursula ov Sienitica powiedziała, że mój ojciec spłodził mnie w wieku 15 lat,



- rysowałem Jenę ov Blackeyovą z bufiastym rękawem symbolizującym jej miłosierdzie, oraz ze złotą ozdobą przypominającą męskie genitalia,



- pewna żaba pływając w wodzie złapała się w sidła, a potem poszła do rzeźnika przygotowującego egzotyczne rodzaje mięsa,
- mój ostatni post na blogu otrzymał pięć komentarzy,



- w II RP żyli ubrani na czarno strażacy z organizacji ,,Palermo'', którzy popełnili jakieś przestępstwo i z tego powodu ludzie przestali im ufać.