czwartek, 6 sierpnia 2015

Marzanna

,,Marzanno, Marzanno,
ty zimowa pannow wodę cię wrzucamy, bo wiosnę witamy! […]’’ wiersz oparty na tekście ludowym



O Marzannie; topionej wiosną kukle kobiety symbolizującej zimę, dowiedziałem się po raz pierwszy w pierwszej klasie szkoły podstawowej na lekcji języka polskiego. Wówczas to w domu ulepiłem Marzannę z jakiejś masy i razem z Babcią utopiłem ją w misce wody (niektórzy Czytelnicy mogliby się tym zgorszyć...). Dopiero w klasie piątej, przeglądając podręcznik do języka polskiego, natknąłem się na tekst wyjaśniający, że Marzanna była słowiańską boginią śmierci i zimy, a jej imię pochodzi od marznięcia, a nie od marzenia (stąd w mojej twórczości nazywam ją Mar – Zanną). Z owej czytanki dowiedziałem się także o bogu wiatru Pochwiście, oraz boginiach Żywi i Dziecileli. Postaci te również odegrały rolę w mojej mitologii (Pochwist jest w niej zwany również Strzybogiem i ma za żonę syrenę Meluzynę). W literaturze fantasy o Marzannie pisał Tomasz Duszyński w książce ,,Pietia i Witia. Co złego, to nie my'' gdzie para tytułowych bohaterów uratowała tonącą Marzannę, przez co nie mogła nadejść wiosna, oraz Igor Górewicz w książce ,,Borek i bogowie Słowian'', gdzie tytułowy chłopiec, syn Autora, rozmawiał min. z samą boginią Marzanną (odsyłam do posta ,,Polska odpowiedź na 'Alicję w Krainie Czarów', czyli 'Borek i bogowie Słowian'').




W mojej mitologii inspirowanej wierzeniami Słowian, Mar – Zanna była smukłą i piękną dziewicą o bladej cerze, długich, czarnych włosach, modrych oczach, noszącą wieniec z chryzantemy i czarną suknię. Jej bronią był oścień z sopla lodu, a tak naprawdę ze złych czynów, myśli i słów. Ulepiła bałwana Śnieżelca, a oprócz Rodzenic i Doli – Niedoli powiła też Zarazę (Morową Dziewicę) i Čorta wojny, Mieczywłada. Zdradziła Ageja, zostanie ostatecznie zwyciężona przy końcu świata. Na razie jednak, wraz z córkami Zimą i Zarazą, oraz synem Mieczywładem, sieje śmierć, zapełniając Nawię duszami, przez co Weles jest nazywany ,,najbogatszym z Enków’’