wtorek, 29 stycznia 2019

Historia Psiogłowców






,,Całkowicie poza światem religijnych wierzeń, na poziomie ówczesnej wiedzy o odległych krajach i egzotycznych istotach, funkcjonowali Psiogłowcy (Kynocefale) - prymitywne plemię ludzi o psich głowach, opisane po raz pierwszy w IV wieku p. n. e. przez Ktezjasza w dziele O Indiach. Na indyjskim subkontynencie ich siedziby  lokował także Pliniusz Starszy w Historii naturalnej, twierdząc, że jest to prymitywny lud żyjący w jaskiniach i porozumiewający się szczekaniem. W IX wieku n. e. Ratramnus z Korbei w Liście o Psiogłowcach przyznał im bardziej cywilizowaną naturę, podobnie jak cztery stulecia później Vincent z Beauvais. Marco Polo sytuował siedziby  Kynocefali na Andamanach. Według jednej z legend (utrwalonej w X wieku przez Waltera ze Spiry) Psiogłowcem miał być sam Święty Krzysztof (!). Dopiero w czasach nowożytnych oficjalnie uznano rewelacje o Psiogłowcach za absurdalne. Długo bowiem uważano, że mogą istnieć gatunki łączące w sobie cechy ludzi i zwierząt, istniejące samoistnie, bez krzyżowania się człowieka z innymi formami życia'' - Bartłomiej Grzegorz Sala ,,W upiornym laboratorium. Homunkulus, golem, potwór Frankensteina, Mr Hyde i inni''



Hyboryjski Sfinks?








,,... Migrujące na południe plemię rudowłosych Nordyków rozbiło odwieczny stygijski reżim. Unicestwili bądź przepędzili Stygijczyków czystej krwi, sami zaś ogłosili się kastą panującą, ostatecznie mieszając się ze swoimi poddanymi; z tych właśnie wędrowców oraz hybrydów niższych klas powstali Egipcjanie. To Stygijczycy wznieśli piramidy oraz Sfinksa. [...]'' - Robert Ervin Howard ,,Królestwo cieni i inne opowiadania z mitologii Cthulhu'' (fragment: ,,Czarne eony'').








Choć wiemy, że era hyboryjska (ok. 12 000 lat p. n. e.) została wymyślona przez Roberta Ervina Howarda, w XXI wieku kontrowersyjny amerykański geolog prof. Robert Schoch w książce ,,Tajemnica Wielkiego Sfinksa'' napisanej wspólnie z Robertem Bauvalem zdaje się powtarzać fantastyczne pomysły Howarda. Twierdzi bowiem, że egipskie piramidy i Wielkie Sfinks zostały zbudowane 12 000 lat p. n. e. (wtedy właśnie miał żyć fikcyjny wojownik Conan) przez zaginioną cywilizację zniszczoną przez wybuchy na Słońcu. Dowodem na to ma być ślady erozji na grzbiecie Sfinksa, zdaniem Schocha wywołane ulewnymi opadami deszczu. Sam Howard traktował stworzony przez siebie świat jako fikcję literacką. 





Na tropie stygijskiego mroku








,,Lecz w okresie międzywojennym wiara w klątwę Tutanchamona  była powszechna, skutecznie dopełniając wcześniejszych plotek dotyczących Pechowej Mumii. Egipt był już postrzegany jako fascynująca, lecz mroczna kraina mumii i pradawnych klątw, niebezpiecznych dla każdego, kto ośmiela się zgłębić ich tajemnice'' - Bartłomiej Grzegorz Sala ,,W upiornym laboratorium. Homunkulus, golem, potwór Frankensteina, Mr Hyde i inni''






Skłaniam się do wniosku, że właśnie te klisze zainspirowały R. E. Howarda, twórcy postaci Conana, do wymyślenia istniejącej w erze hyboryjskiej (12 000 lat temu) prastarej krainy Stygii wzorowanej na starożytnym Egipcie. Stygia była krainą czarnej magii, gdzie czczono demonicznego bożka Seta przedstawianego jako olbrzymi wąż (złączenie w jedną postać Seta i węża Apopisa), z której pochodził zły czarnoksiężnik Thot - Amon.





Refleksja polityczna cz. 12







Doszedłem do kontrowersyjnego wniosku, że Putin przypomina ... Aleksandra Wielkiego. Wszak obaj prowadzili wojny zaborcze i za życia przeszli do legendy. O Aleksandrze Wielkim opowiadano, że walczył z bazyliszkiem i Lechitami, spotkał Amazonki i w szklanej bani zwiedzał dno oceanu. Z kolei na temat Putina twierdzą niektórzy, że jest Reptilianinem (nie on jeden!), albo wręcz wampirem - samym żyjącym przez całe wieki Vladem Palownikiem. Niektórzy twierdzą nawet, że do właśnie Putin pozował Leonardowi Da Vinci, gdy ten malował Mona Lizę... Dla jasności trzeba podkreślić, że sława tego kto zabiera wolność innym narodom NIE jest dobrą sławą...