Śniło mi się, że:
- wydawnictwo ,,Replika'' wydało ,,Historię Raldonu'' jako dodatek specjalny do serii ,,Wierzenia i zwyczaje'',
- z drugiego tomu ,,Księgi smoków świata'' Bartłomieja Grzegorza Sali dowiedziałem się o smokobójcy Radodadzie, w ślad za nim podążał smok Witorad, który w ludzkiej postaci podburzał chłopów przeciw pogromcy, aby powstrzymać go przed zabijaniem innych smoków, z czasem jednak Witorad przyznał mu rację,
- Andrzej Pilipiuk domagał się w artykule prasowanym śmierci dla zielonego smoka Milusia, który przyleciał z Chin,
- Benedykt Dybowski podjął próbę udomowienia bażantów, które pruski król Fryderyk II tępił jako ptaki polskie,
- zobaczyłem z okna pociągu bażanty (zastanawiałem się jak smakują ich jaja i rosół z ich mięsa), bataliony oraz kaczory z cynobrowymi głowami, napisałem wówczas, że lubię Tomasza Żbikowatego nie tylko za to, że pisze fajne komentarze,
- przeglądałem książkę ,,Disney Crossover'', w której zakończeniu Rasputin dał pokaz zaczarowanych fajerwerków, które nie straszyły zwierząt,
- obejrzałem film łączący produkcje Disneya z mitologią słowiańską, widziałem na nim kikimorę i kota, który zamienił się w wodjanoja, Cruella de Mon jako caryca Aleksandra zatoczyła ognisty krąg magicznym pierścieniem, myszka została oskarżona o bycie Ukrainką i udział w zamachu na cara, sam byłem jasnowłosą dziewczyną, która rzuciła bombą w nieśmiertelnego cara Kościeja, widziałem też rysunkowego Walta Disneya, naradzającego się z Rasputinem,
- pojechałem na wycieczkę z Voytakusem ov Višnicem, Ravialusem ov Rikłocicem i Pieterem ov Petruxem, zastanawiałem się jak to jest spać w jednym pokoju z mężczyzną, uważającym się za kobietę,
- z łez Sitki, słowiańskiej bogini opiekującej się Alaską, zrodziły się eskimoskie smoki, żyjące w lodowatym oceanie,
- na wycieczce pomyślałem, że chociaż talibowie, Państwo Islamskie i Mirosław Salwowski pełnią w swoim rozumieniu wolę Boga, to ja nie chciałbym być do nich podobny,
- Sedna była córką Juraty, złożyła swej matce hołd lenny i otrzymała od niej klucze do mórz arktycznych,
- po latach spotkałem na ulicy Filipusa ov Falconiusa i przywitałem się z nim,
- w podręczniku do religii został przedstawiony stosunek katolików do Nikoli Tesli,
- w powieści ,,Belcanto'' Gabriela Garcii Marqueza Kolumbijczycy pochodzili od starożytnych Egipcjan, kiedy w favelach zginęła podczas strzelaniny współczująca dziewczyna imieniem Anna, wybuchł bunt przeciwko Kościołowi,
- rozgniewałem wujka Henryka Ziętka, niszcząc niechcący obraz wielkiego, brązowego zwierzęcia, potem próbowałem go naprawić za pomocą kredek,
- Stanisław Szur powiedział, że słowo chojrak oznacza raka zawieszonego na choince (wymyślone na jawie).