niedziela, 15 marca 2015

Oniricon cz. 104

Śniło mi się, że:





- grze ,,Wiedźmin'' Geraltowi służyły dwa diabły pod postacią lwów, a także walczył on z białoskórym potworem noszącym irokeza na głowie,
- w Szczecinie w związku z budową nowych centrów handlowych zmieniono ruch tramwajowy, a jakaś starsza pani narzekała z tego powodu,
- na moim blogu mam już trzech obserwatorów,



- Aleksander Bruckner żyjący od XVIII do XX wieku napisał ,,Encyklopedię staropolską'' w XVIII wieku,



- widziałem herb wyobrażający białego konia i białego gryfa,



- istnieje obecnie sekta podobna do lefebrystów, która pielgrzymuje do Santiago de Campostella, a nie uznaje kultu Maryjnego,



- prof. Jan Miodek opowiadał, że w ,,Mistrzu i Małgorzacie''  była scena, w której w moskiewskim parku śpiewała kobieta z Lemurii, a ubrany na czarno demon imieniem Charles (nosił to imię na cześć Charlesa Mansona) dał Małgorzacie czarną suknię, potem się obudziłem, powiedziałem Casiyi ov Blackeyovej, że takie to sny ma się po lekturze ,,Mistrza i Małgorzaty''; potem szedłem gdzieś razem z demonem Charlesem i innymi osobami, aż w jakimś budynku spotkaliśmy się z okultystą i wspólnie czytaliśmy ,,Doktrynę tajemną'' Heleny Bławatskiej, aż spowodowało to globalny kataklizm,
- na dnie morza żyje dziwne zwierzę podobne do długonogiego kraba bez szczypiec mającego głowę podobną do ludzkiej o niebieskiej skórze i siwej, koziej bródce,
- Michael Ende był Żydem, widziałem w Empiku jego książki, w których mówił o swojej wierze,



- spotkałem ateńską heterę Fryne ubraną w czarne bikini,



- Małgorzata Nawrocka krytykowała Jacka Komudę za powieść o polskim szlachcicu walczącym w Wehrmachcie,



- w 2 połowie XX wieku w Urugwaju wprowadzono autorytaryzm wzorowany na ustroju Portugalii z czasów Salazara i prześladowano tam homoseksualistów,



- trzymałem w akwarium okonia, którego karmiłem małymi zwierzątkami,
- idąc ulicą powiedziałem, że św. Jan Paweł II chociaż był łagodny, musiał też stawiać wymagania,
- na moim blogu jeden z moich starych wpisów  do dziś nie ma ani jednego wyświetlenia,



- w Dzień Wagarowicza zaczepiali mnie jacyś gimnazjaliści,
- rozmawiałem z prof. filozofii Jeffreyem Radissonem i miałem nadzieję przekonać go do wiary w Boga (sen zainspirowany filmem ,,Bóg nie umarł''),



- chciałem opublikować na blogu jakieś swoje rysunki, lecz nie mam skanera.