czwartek, 20 stycznia 2022

Bystry Hans




 ,,Na początku XX wieku żył w Niemczech koń, który potrafił czytać, liczyć i doskonale rozumiał światową politykę. Tak przynajmniej się wydawało. Właścicielem Bystrego Hansa był Wilhelm von Osten [...]. Różni wybitni uczeni obserwowali cudownego konia i uznali, że rzeczywiście jest tak uzdolniony. Hans odpowiadał na pytania matematyczne, stukając przednim kopytem, natomiast na inne kwestie odpowiadał tak lub nie, potrząsając głową w górę i w dół lub na boki, zgodnie ze zwyczajem przyjętym na zachodzie. Na przykład, gdy ktoś pytał: 'Hans, ile jest dwa razy pierwiastek z dziewięciu minus jeden?', koń po chwili namysłu stukał kopytem pięć razy. 'Czy Moskwa to stolica Rosji?' Hans kręci głową. 'A Petersburg?' Koń kiwa potakująco łbem. 




    W końcu Pruska Akademia Nauk przysłała komisję, którą kierował Oskar Pfungst, by zbadała sprawę. Osten, który święcie wierzył w uzdolnienia Hansa, nie sprzeciwiał się badaniom. Pfungst zwrócił uwagę na pewne interesujące regularności. Im trudniejsze pytanie, tym Hans potrzebował więcej czasu na podanie odpowiedzi. Gdy Osten nie znał odpowiedzi, koń wykazywał podobną ignorancję. Gdy Ostena nie było w pokoju lub gdy koń miał zasłonięte oczy, nie potrafił udzielić poprawnej odpowiedzi. Zdarzało się jednak, że Hans odpowiadał poprawnie, gdy był otoczony przez sceptyków, a Ostena nie tylko nie byo w pokoju, ale nawet w mieście. W końcu znaleziono wyjaśnienie. Gdy Hans miał odpowiedzieć na pytanie matematyczne, Osten się denerwował, ponieważ obawiał się, że koń stuknie kopytem zbyt mało razy. Gdy Hans dochodził do poprawnej liczby uderzeń, Osten nieświadomie i niedostrzegalnie się odprężał - niedostrzegalnie dla niemal wszystkich obserwatorów, ale nie dla Hansa, który otrzymywał kostkę cukru za poprawne odpowiedzi. Nawet sceptycy pilnie przyglądali się jego kopytu, gdy zaczynał stukać, po czym sygnalizowali gestami, że doszedł do właściwej odpowiedzi. Hans nie miał pojęcia o matematyce, ale był wyjątkowo czuły na niewerbalne wskazówki. [...]'' - Carl Sagan ,,Umysł Broca''


Olbrzym z Cardiff

 



,,W 1869 roku 'podczas kopania studni' rolnik ze wsi Cardiff w zachodniej części stanu Nowy Jork wydobył nadnaturalnych rozmiarów postać mężczyzny z kamienia. Duchowni i uczeni zgodnie twierdzili, że to skamieniałe szczątki człowieka z dawnych czasów; znalezisko miało być potwierdzeniem biblijnych słów 'A w owym czasie byli na ziemi giganci'. Według wielu komentatorów żaden rzemieślnik lub artysta nie mógłby tak wiernie wyrzeźbić wszystkich szczegółów - można było zobaczyć nawet niebieskie żyły. Na innych dzieło zrobiło znacznie mniejsze wrażenie; Andrew Dickson White, pierwszy rektor Cornell Univeristy, stwierdził, że to oszustwo, a sama rzeźba jest żałosna. Po dokładnym zbadaniu okazało się, że postać mężczyzny została wykuta bardzo niedawno. Olbrzym z Cardiff był tylko rzeźbą, a całą sprawę zorganizował niejaki George Hull z Binghamton, który przedstawiał się jako 'hodowca tytoniu, wynalazca, alchemik, ateista'. 'Niebieskie żyły' okazały się naturalnymi żyłkami w kamieniu. Celem oszustwa było nabieranie turystów. [...]'' - Carl Sagan ,,Umysł Broca''



 

Aleksander z Abonutichos




 ,,W II wieku, w czasie panowania cezara Marka Aureliusza, żył w Grecji znakomity szalbierz Aleksander z Abonutichos. Przystojny, inteligentny i całkowicie pozbawiony skrupułów, 'żył udając okultystyczne zdolności' - jak zapisał jeden z jemu współczesnych. Pewnego dnia 'wbiegł na rynek prawie całkowicie nagi, tylko w przepasce na biodra, ze sztyletem w dłoni, potrząsając długimi włosami, jak fanatycy kwestujący w imię Kybele, wspiął się na ołtarz i wygłosił gwałtowne przemówienie', w którym zapowiedział narodziny nowego boga przepowiadającego przyszłość. Aleksander pobiegł następnie na miejsce budowy świątyni, przyciągając za sobą tłum ludzi. Na budowie 'odkrył' wcześniej zakopane jajko gęsi, w którym zamknął małego węża. Stłukł jajko i obwieścił, że mały wężyk to zapowiedziany bóg. Po tym wstępnie Aleksander ukrył się w domu na kilka dni, a gdy później wpuścił do siebie zafascynowanych ludzi, wszyscy mogli zobaczyć owiniętego wokół jego ciała dużego węża: w tak krótkim czasie wąż zdążył urosnąć.



    W rzeczywistości był to duży i łagodny wąż z gatunku żyjącego w Macedonii, któremu Aleksander doczepił głowę z lnu, nadając jej nieco ludzkie rysy. Pokój był słabo oświetlony, a nacisk ludu sprawiał, że nikt nie miał czasu dokładnie się przyjrzeć. Ludzie uwierzyli, że u jasnowidza rzeczywiście zamieszkał bóg.

    Aleksander ogłosił następnie, że bóg będzie odpowiadał na pytania przesłane w zamkniętych kopertach. Gdy był sam, odrywał lub łamał pieczęć, którą potrafił skopiować, czytał pytanie, zamykał kopertę i dołączał odpowiedź. Z całego cesarstwa przybywali ludzie, by zobaczyć ten cud - węża z głową człowieka, który przepowiada przyszłość. Gdy proroctwa okazywały się nie tylko niejednoznaczne, ale po prostu błędne, Aleksander fałszował zapis udzielonej odpowiedzi. Gdy pytanie zadane przez osobę zamożną zdradzało jakąś słabość, Aleksander wykorzystywał to do wyłudzenia pieniędzy. Oszustwo to przyniosło mu ogromną sławę i dochody porównywalne z zarobkiem w wysokości kilkuset tysięcy dolarów rocznie w naszych czasach'' - Carl Sagan ,,Umysł Broca''


,,Nowy wspaniały świat''

 

,,Rozpłakała się Matka Boska

Józefowi na ucho się zwierza

zamiast – Domie złoty

mówią do mnie złoty

zamiast Arko -

- miarko przymierza

Znowu teraz jak na początku

liże łapę złote cielątko’’

- ks. Jan Twardowski ,,Jak zawsze’’




W trzeciej klasie gimnazjum omawiałem na lekcji języka polskiego fragment antyutopii science fiction ,,Nowy wspaniały świat’’ (ang. ,,Brave New World’’) z 1932 r. pióra brytyjskiego pisarza Aldousa Leonarda Huxleya (1894 – 1963), autora min. powieści ,,Kontrapunkt’’, ,,,Niewidomy w Ghazie’’, ,,Geniusz i bogini’’ oraz wielokrotnie cytowanej na tym blogu pracy popularnonaukowej ,,Diabły z Loudun’’1. W styczniu 2022 r. przeczytałem całą dystopię Huxleya, zaliczającą się do najsłynniejszych dzieł tego rodzaju w literaturze XX wieku. Jej tytuł nawiązuje do słów Mirandy z dramatu ,,Burza’’ Williama Szekspira: ,,O cudzie! Jakże jest wiele dobrych stworzeń na świecie! Jaka piękna jest ludzkość! O, nowy wspaniały świecie!’’.

Akcja rozgrywa się w 2541 roku (632 ery Forda w Republice Świata (Londynie, hrabstwie Surrey, rezerwacie Malpais w Ameryce Północnej).



Huxley opisał sterylny świat po wojnie dziewięcioletniej, w którym z premedytacją zniszczone zostały wszystkie zabytki (w tym egipskie piramidy) i zakazane stare książki. Chrześcijaństwo zastąpił kult ubóstwionego, amerykańskiego biznesmena, twórcy przemysłu samochodowego, Henry’ego Forda (1863 – 1947), którego emblematem była litera T (nawiązanie do modelu T forda). Powszechnie używano ogłupiającego narkotyku, zwanego somą (nazwa świętego napoju starożytnych Ariów), zaś miejsce nabożeństw zajęły orgie narkotykowe połączone ze śpiewem (tzw. ,,orgia – porgia’’). Sam Huxley był narkomanem i w ten sposób ostrzegał swoich czytelników przed pójściem w jego ślady. Zniknęła instytucja rodziny, zaś wspomnienie o matkach i ojcach wywoływało zażenowanie. Autor przewidział niecny proceder klonowania ludzi. Rozwój embrionalny i płodowy przebiegał w butelkach wyścielanych świńską otrzewną pełniącą rolę łożyska. Naukowcy manipulowali rozwojem prenatalnym aplikując nienarodzonym dzieciom substancje chemiczne takie jak alkohol lub smoła kaustyczna. Odpowiednikiem narodzin było wybutlowanie. Społeczeństwo dzieliło się na zróżnicowane psychicznie i fizycznie kasty przeznaczone do ściśle przypisanych im funkcji, a oznaczone literami greckiego alfabetu: alfa (klasa rządząca), beta,, gamma, delta i ypsilon (służebna klasa najniższa, złożona z ,,półkretynów’’). Członkowie każdej z kast byli warunkowani w ten sposób, aby lubili swoje obowiązki i nie marzyli o innym losie. Od wczesnego dzieciństwa rozbudzano w dzieciach erotyzm poprzez nagie zabawy. Edukacja odbywała się przez słuchanie we śnie propagandowych haseł (hipnopedia). 2 Warunkowanie tanatyczne (nazwa od Tanatosa, greckiego boga śmierci) polegało na zabieraniu dzieci do szpitali gdzie umierali ludzie i zachęcaniu ich tam do zabawy i jedzenia słodyczy. Zamiast czytania książek rozrywkę cywilizowanych ludzi stanowiły wdychanie przyjemnych zapachów, słuchanie syntetycznej muzyki, oglądanie tandetnych czuciofilmów (w czasie oglądania odbierało się bodźce dotykowe), rozpusta, zażywanie somy oraz gra w unowocześnione formy gry w golfa i tenisa. Cały transport odbywał się drogą powietrzną za pośrednictwem helikopterów. Cywilizowani ludzie straszliwie bali się dzikiej przyrody w każdej postaci. Wytępili nawet muchy i komary, które przecież są potrzebne do prawidłowego funkcjonowania przyrody. Śmierć ludzka nie budziła u nich większych emocji, zaś ciała zmarłych spalana w krematoriach. Uzyskany z nich fosfor używano do nawożenia. Język urzędowy stanowił angielski, zaś takie języki jak francuski, niemiecki, polski czy hiszpański wyginęły. Zarządcą Europy Zachodniej (części Republiki Świata) był dawny fizyk, Mustafa Mond. Wielu bohaterów książki nosi znaczące imiona i nazwiska jak: Lenina Crown, Bernard Marks, Polly Trocka, Benito Hoover i inni, przez co stanowi ona satyrę tak na kapitalizm jak i na komunizm / socjalizm.



Głównym bohaterem jest John nazywany Dzikusem, syn Lindy i ,,Tomakina’’ - dyrektora Rozrodu i Warunkowania. Urodził się i wychował w Malpais; rezerwacie Indian Zuni na terenie obecnych USA. W Malpais panowały niskie standardy higieny i kultywowano archaiczne zwyczaje. Mówiono tam w martwych dialektach indiańskich i po hiszpańsku, oraz wyznawano szamanizm i chrześcijaństwo. John bardzo kochał swoją matkę, prześladowaną przez Indianki za to, że puszczała się z ich mężami. Sam również był odrzucany przez plemię z powodu swej odmienności. Z nabożeństwem czytał dramaty Szekspira. Czcił indiańskich bogów Awonawilonę i Pookonga, ale też Jezusa Chrystusa, zaś jego totemicznym zwierzęciem był orzeł. Czuł się rozdarty między kulturą indiańską a europejską. Do Londynu zabrał go razem z jego matką doktor Bernard Marks. John zakochał się w pięknej i rozpustnej Leninie Crowne, jednak wzgardził nią, gdy poznał jej obyczaje. Mając wyrzuty z powodu śmierci matki umierającej w oparach somy, chciał zabrać ludziom ten narkotyk. Po rozmowie z Mustafą Mondem, zamieszkał w opuszczonej latarni morskiej w Surrey gdzie oddawał się surowej ascezie (biczowaniu się). Bez swojej wiedzy i zgody nakręcono o nim kasowy czuciofilm przyrodniczy. Liczni nachodzący go turyści, doprowadzili Dzikusa do załamania nerwowego i samobójczej śmierci.

Jest dla mnie przerażające, że pod wieloma względami nasze czasy przypominają realia opisane w powieści Huxleya :(.



1 Odsyłam do postów: ,,Dobre inkuby i sukuby’’, ,,Siostry Fox’’, ,,Diabły z Aix – de – Provence’’, ,,Reginald Scot’’, ,,Obrońca czarownic’’, ,,Madame de Montespan’’, ,,Bothwell’’, ,,Robert Fludd’’, ,,Straszliwi święci’’, ,,Diabły z Loudun’’, ,,Alchemiczna dietetyka’’, ,,Pigułki wieczyste’’, ,,Z czarownicami przeciw heretyckiej królowej’’, ,,Religijne rozdwojenie jaźni’’ i ,,Jak miesiączka przerażała mężczyzn’’.

2 Odsyłam do posta: ,,Nauka przez sen’’.