,,Wprawdzie dociekliwi uczeni, wśród nich niestrudzony Henryk Łowmiański, doszukiwali się niekiedy w Kadłubkowych legendach i podaniach echa prawdziwej historii Wiślan (podobnie jak w omawianej powyżej opowieści Kroniki wielkopolskiej o Wisławie z Wiślicy), ale są to sprawy mocno dyskusyjne. Np. Łowmiański, idąc tu zresztą za sugestiami dawniejszej nauki, skłonny był dopatrywać się w opowieści Kadłubka o wojnach Lechitów z wojskami Aleksandra Macedońskiego echa wojen wiślańsko - morawskich za Świętopełka, a pod pseudoantyczną nazwą 'Wandalowie', jaką mieli według niego nosić dawni Polacy, dopatrywał się czegoś w rodzaju 'przekładu' samej nazwy 'Wiślanie' (Vanda - Vandalus - Vandali odpowiednik szeregu: Wisława - Wisła - Wiślanie: 'w epizodzie tym odkrywamy niespodziewanie tradycję nazwy plemiennej Wiślan, ukrytą wśród literackich wątków'), ale pomysły te nie trafiły do przekonania innym uczonym i wypadnie z nich chyba zrezygnować'' - Jerzy Strzelczyk ,,Zapomniane narody Europy'' (przypis 59)
sobota, 24 maja 2025
Kod Kadłubka
Czarna legenda św. Wojciecha
,,Według późnego (koniec XV w.) źródła ruskiego, św. Wojciech jako gorliwy 'łacinnik' miał zniszczyć na Morawach, w Czechach, i 'u Lechów': 'wiarę prawdziwą i ruskie pismo odrzucił, i zaprowadził pismo łacińskie, i wiarę i obrazy wiary prawdziwej popalił, a biskupów i prezbiterów posiekł, a innych rozegnał', ale tendencyjność tego zabytku, powstałego w zupełnie innej epoce, gdy konflikt pomiędzy wielkimi Kościołami ogromnie się nasilił, oraz to wszystko, co skądinąd wiemy o św. Wojciechu (zm. 997 r.) nakazuje odrzucenie wiarygodności tej tradycji'' - Jerzy Strzelczyk ,,Zapomniane narody Europy''
Prohor i Prokulf
,,Ponieważ katalogi biskupów krakowskich (a z nimi niektóre polskie roczniki i kroniki) przed imieniem ordynowanego w 1000 r. Poppona wymieniają jeszcze dwóch nieznanych skądinąd biskupów, Prohora i Prokulfa, uważano ich niekiedy za 'słowiańskich' biskupów krakowskich; obecnie przeważa w nauce pogląd, że najprawdopodobniej chodzi albo o łacińskich biskupów morawskich (ołomunieckich) ostatniej tercji X w., w obrębie których diecezji (w okresie panowania czeskiego) ziemia krakowska z pewnością się znajdowała, albo o również łacińskich biskupów misyjnych, działających w Krakowie z ramienia biskupa Ungerna po przyłączeniu kraju Wiślan do państwa polańskiego, a przed utworzeniem 'regularnego' biskupstwa krakowskiego w 1000 r.'' - Jerzy Strzelczyk ,,Zapomniane narody Europy''
Chrobacja
,,Teza o Chorwatach i 'Chorwacji' (Chrobacji) w południowej Polsce (niekiedy w postaci dalej idącej - o ich dominacji na tym terenie), była niegdyś popularna w naszym kraju. Nieprzypadkowo wybitny historyk Tadeusz Wojciechowski swojej znakomitej monografii, opublikowanej w 1873 r., nadał tytuł Chrobacja. Rozbiór starożytności słowiańskich, a Henryk Łowmiański w [...] tomie swego monumentalnego dzieła Początki Polski, poświęciwszy cały obszerny rozdział 'Chorwacji nadwiślańskiej', doszedł do następujących konkluzji:
Wynika z nich [tzn. z analizy źródeł pisanych] wyraźnie istnienie Chorwatów nadwiślańskich; również można uznać za wyraźną obecność Chorwatów ruskich [nad Dniestrem]. [...] Nigdzie też źródła nie przeczą istnieniu Chorwatów czeskich [...]. Jako pierwotne gniazdo Chorwatów trzeba uznać obszar nadwiślański.
Niemal równocześnie z dziełem Łowmiańskiego inny wybitny znawca dziejów dawnej Słowiańszczyzny, Gerard Labuda, doszedł do konkluzji zupełnie odmiennej: 'W dzisiejszym stanie wiedzy 'małopolska' teoria położenia Białej Chorwacji wydaje się uczoną konstrukcją, pozbawioną oparcia w faktach'. [...]'' - Jerzy Strzelczyk ,,Zapomniane narody Europy''
Swoją wizję Chrobacji zawarłem w dostępnym na tym blogu szkicu fantasy ,,Imperium Sarmaticum cz. 2''.