środa, 20 marca 2019

,,Mroczne Imperium''


,,Dawno, dawno temu w odległej galaktyce...’’ - intro filmów z serii ,,Gwiezdne Wojny’’







Kiedy byłem znacznie młodszy – w szkole podstawowej poczynając od klasy piątej, w gimnazjum i liceum miałem okres fascynacji ,,Gwiezdnymi Wojnami’’. Gdyby ktoś miał wątpliwości, uspokajam, że nie zostałem z ich powodu okultystą, bardzo za to wpłynęły na rozwój mojej wyobraźni. Zainteresowanych Czytelników odsyłam do posta: ,,Gwiezdne Wojny’’ ;).








W 1997 r. napisałem fanfik ,,Mroczne Imperium’’, którego akcja toczyła się na licznych planetach (w tym na Ziemi) połączonych w jedną całość za pomocą Wielkiego Magnesora. Po zwyciężeniu przez Ziemian najeźdźców z Kosmosu (tytułowe Imperium), nastał pokój w całym Kosmosie. Czarny Król Imperium (Darth Vader) i Biały Król Imperium (Boba Fet) oraz służący im dr. Kościotrupiec zostali osądzeni i skazani na dożywocie za ,,zbrodnie przeciw życiu’’. Jednak którejś nocy zbrodniarze uciekli z więzienia (straż zdołała zestrzelić tylko statek kosmiczny Białego Króla Imperium), aby szykować się do ponownego zdobycia władzy. Wówczas wyruszył na wyprawę w celu ich powstrzymania młody Anglik Luke’a Ward (Luke Skywalker, który wówczas zlewał mi się w jedno z Hanem Solo – sic!) dosiadający zielonego baranozaura o imieniu Puszek. W czasie swojej wyprawy spotkał Robola (Jabba), który został królem Ogrodei – planety przypominającej ogromny ogród działkowy, oraz widział jak roboty Złoty (C3PO) i Kosz na Śmieci (R2D2) walczyły z przypominającym uczłowieczonego warana nilowego Kąsaczem z Gadziny (wówczas nie słyszałem jeszcze o Reptilianach, za to postać ta stała się pierwowzorem złego żmija z mojej powieści ,,Tatra’’). Po dotarciu do celu Luke Ward zniszczył z broni laserowej ukryty w jaskini gigantyczny komputer, w który przekształcił się dr. Kościotrupiec. Żołnierze Czarnego Króla Imperium wymówili mu posłuszeństwo, a wtedy monarcha zamienił się w złości w jezioro czarnej glutoplazmy. Luke zabił glutoplazmę strzelając w nią z miotacza laserowego i znów nastał pokój w całym Kosmosie.