sobota, 23 marca 2019

Zebulon






,, [...] popularną postacią z legend średniowiecznych był żydowski magik Zebulon, pojawiający się w związku [z] cyklem o Wirgiliuszu, wybitnym magiku z tych opowieści. Trzy księgi magiczne, przypisywane czasem Salomonowi, których jakoby zakazał król Ezechiasz, też uchodziły niekiedy za dzieła Zebulona. W tych legendach szczególnie podkreślano antychrześcijańską rolę magii żydowskiej. Podług wersji zachowanej w poemacie Der Wartburgkrieg z drugiej połowy XIII wieku i w przygodach Reinfrida z Brunszwiku (po 1291 r.) Zebulon, syn Żydówki i poganina, napisał te księgi, aby zapobiec narodzinom Jezusa, bo wyczytał z gwiazd, że przez Chrystusa 'wszyscy Żydzi zostaną pozbawieni czci' (...). Fakt, iż księgi te nie osiągnęły zamierzonego celu, nie umniejszył w popularnej ocenie potęgi tego magika, czy w ogóle magii żydowskiej. Co więcej, nadal krążyły one wśród chrześcijan jako szczególnie znakomite i wiarygodne źródła wiedzy magicznej. Świadectwem ogromnego wpływu, jaki Zebulon wywarł na ludową wyobraźnię, jest fakt, iż magik (tylko z imienia żydowski), który pojednał kochanków w sztuce Beaumonta i Fletchera The Custom of the Country (napisanej w 1619 lub 1622 roku), dostarczając im napoju miłosnego, nosi jego imię Zebulon'' - Joshua Trachtenberg ,,Diabeł i Żydzi''







Postać ta zainspirowała rosyjskiego pisarza Siergieja Łukjanienkę do stworzenia postaci maga Zawulona stojącego na czele sił ciemności (Dziennego Patrolu). 

Zambri






,,Słynna dysputa pomiędzy papieżem Sylwestrem I (314 - 335), a grupą Żydów, przeprowadzono jakoby w obecności cesarza  Konstantyna, [...] dostarczyła średniowiecznym chrześcijanom jeszcze jednej, pamiętnej postaci żydowskiego magika imieniem Zambri. [...] Chociaż w niektórych wersjach Sylwester triumfuje nad swymi przeciwnikami mocą samych argumentów, w najbardziej popularnym zakończeniu spór dochodzi aż do bezpośredniej próby sił między papieżem a przywódcą Żydów 'imieniem Zambri, magikiem rasy hebrajskiej i czarownikiem, w którym Żydzi pokładali największą ufność', jak przedstawiono go w najwcześniejszym opisie tej dysputy. Zambri podejmuje się zabić rozjuszonego byka w ten sposób, że tylko wyszepcze mu do ucha święte i wszechmogące imię Boga. Przymuszony do wyjawienia, skąd się dowiedział tego tajemnego imienia, wyznaje wreszcie, że pościł przez siedem dni, następnie nalał wody do nowego srebrnego naczynia i wygłosił nad nim pewne mistyczne zaklęcia, po czym litery Boskiego imienia ukazały się na powierzchni wody. Papież podejmuje wyzwanie i gdy Zambri rzeczywiście uśmierca byka, jak to był obiecał, Sylwester natychmiast ożywia go imieniem Jezusa, dowodząc tym sposobem wyższości chrześcijaństwa nad judaizmem. Żydowska magia znowu tutaj zawodzi, ale tylko przez to, że Chrystus jest mocniejszy od żydowskiego boga, czyli diabła'' - Joshua Trachtenberg ,,Diabeł i Żydzi''


Sedekiasz






,,Sedekiasz, żydowski lekarz cesarza Karola Łysego z końca IX stulecia, też był taką sławną postacią w średniowiecznym folklorze. Sława jego rosła z biegiem stuleci, aż w późnym średniowieczu przypisywano mu umiejętność latania i że nie tylko zdarzyło mu się raz połknąć w całości człowieka, ale także zjeść cały wóz siana, z końmi i woźnicą na dodatek. Lecz jego najbardziej zdumiewający wyczyn, że odrąbał człowiekowi dłonie, stopy i głowę, po czym złączył je z nimi na powrót bez najmniejszego uszczerbku dla właściciela; albo jak opisywał to w 1378 roku Johannes, opat z Trittenheim: 'Rzucił człowieka w powietrze, rozerwał go tam na części, zwalił jego narządy na kupę, po czym znów je połączył', co brzmi jeszcze bardziej imponująco'' - Joshua Trachtenberg ,,Diabeł i Żydzi''



Teofil







,, [...] legenda o Teofilu, w średniowieczu jedna z najpopularniejszych, występująca we wszystkich językach i formach literackich, [...] wywarła silny wpływ na legendę o Fauście, jeśli nie posłużyła wręcz za jej model i źródło [...]. pobożny archidiakon Teofil, popadłszy w niełaskę, zwraca się o pomoc do magika, aby go skierował do diabła; zamiast tego magik posyła go do Żydów. Ale gdy Teofil wchodzi do synagogi i wyraża chęć przystania do nich, odmawiają przyjęcia go z obosiecznym wytłumaczeniem, że ze złego chrześcijanina byłby także zły Żyd, a to żadna korzyść dla judaizmu. Jednak on się upiera i proponuje sprzedać swą duszę (jak gdyby diabłu!) dowolnemu Żydowi, który zechce go przyjąć. Wreszcie jeden z Żydów zgadza się i wskazuje mu drogę do diabła, ale dopiero po tym, jak kleryk pogardliwie zbył jego wytężone starania, aby mu to wyperswadować. Na pożegnanie, gdy Teofil wchodzi już do siedziby diabła, Żyd przesyła mu ostatni przytyk, mówiąc, że za wszystkie pieniądze na świecie nie zgodziłby się zostać jednym z ludzi szatana. [...]'' - Joshua Trachtenberg ,,Diabeł i Żydzi''

Judel






,,W niektórych częściach Niemiec aż do XIX w. wierzono, że w piecu mieszka duch zwany Jüdel i wyskakuje stamtąd, aby napastować mieszkańców, zwłaszcza dzieci. Środkiem zapobiegawczym było smarowanie wylotu pieca wieprzowiną, aby nie mógł się wydostać na zewnątrz. Jüdel był najwidoczniej ludowym wyobrażeniem złego Żyda, którego skutecznie powstrzymuje wieprzowina (...)'' - Joshua Trachtenberg ,,Diabeł i Żydzi'' (przypis). 






Jak widać Niemcy mają długą i niechlubną tradycję wsadzania Żydów do pieca :(.

Czerwoni Żydzi






,, [...] Gdzieś na Wschodzie czaiła się bowiem w ukryciu straszliwa, tajemnicza horda żydowska, czekająca na sygnał, aby runąć na chrześcijaństwo i unicestwić je. Pogłoski o narodzinach Antychrysta, od XIII wieku coraz częstsze i bardziej szczegółowe, nie dawały spokoju Europie, tylko czekającej na atak 'czerwonych Żydów' z ich nieznanej siedziby górskiej w okolicach Morza Kaspijskiego, gdzie podług legendy już dawno temu kazał im pozostać Aleksander Wielki. To jeden z najosobliwszych rysów całego kompleksu Antychrysta, bo odwołujący się aż do starej tradycji żydowskiej, że dziesięć 'zaginionych' plemion Izraela dotychczas  wiedzie niepodległe  i wspaniałe życie gdzieś na Wschodzie, skąd pewnego dnia przyjdą, aby w krytycznym momencie przyłączyć się do swych braci. Co więcej, zgadzało się z tym przekonanie, że Antychryst narodzi się w plemieniu Dana, w Babilonie albo w Persji, gdyż Dan był jednym z 'zaginionych' plemion, żyjących jakoby w tym rejonie.
   Kiedy w XIII wieku do Europy Zachodniej dotarły wieści do inwazji mongolskiej, Żydzi, jak zapewniają nas niektóre z relacji, nie posiadali się z radości, że ich 'bracia, dawno odcięte plemiona Izraela', nadchodzą wreszcie, aby ich wyzwolić; szczególnie Żydzi w Niemczech oskarżani bywali o zdradzieckie wspomaganie hordy najeźdźców i cierpieli za to ciężkie prześladowania. Takie pogłoski pojawiały się od czasu do czasu; i jeszcze w 1596 roku ogłoszono kilka broszur zawierających 'prawdziwe wiadomości', jak to ci 'czerwoni Żydzi' (tworzący armię w sile od 196 do 900 tysięcy ludzi, według różnych relacji, pod wodzą dziewicy) już ruszyli przeciw Turkom, żeby odzyskać Ziemię Świętą'' -
Joshua Trachtenberg ,,Diabeł i Żydzi''



Oniricon cz. 479

Śniło mi się, że:






- wymyśliłem historyjkę o przygodach dwóch ślimaków - lądowego i wodnego, z których jeden nazywał się Adam, a drugi Kopelat,






- w nowszym wydaniu ,,Świata przyrody'' znalazłem informacje o wiju, zwanym szczepanem,






- Rut i Noemi były Murzynkami i widziałem jak tańczyły,






- słuchałem wiersza, w którym bratem Stalina była ideologia gender, zobaczyłem Stalina w czarnym mundurze, o ustach pomalowanych czerwoną szminką i noszącego szpilki,







- w USA w czasie I wojny światowej Ignacy Jan Paderewski rywalizował o popularność z zespołem młodych Niemek grających na ulicy,
- moja Mama była Murzynką, w czasie przeprowadzki niosła moje książki w siatce na zakupy,
- sieć rybacka jest symbolem komunistycznym używanym min. przez PPS, chciałem się dowiedzieć co konkretnie oznacza ten symbol,






- po latach odnalazłem swój stary zeszyt do języka polskiego, w którym znalazłem wklejony rysunek zielonego potwora podobnego do smoka, potem pytałem księdza czy to grzech, że podobają mi się bose stopy pięknych kobiet,






- odwiedził mnie Pavlas ov Vidłar, któremu tłumaczyłem, że choć Halina Kiepska jest dobrą żoną, to Ferdynand Kiepski nie jest dobrym mężem, gdy Pavlas uderzał pięścią w stół, pytałem go dlaczego tak robi, a on odparł, że to dlatego, iż wierzy w Boga,






- w fantastycznym świecie żyły olbrzymie, kolorowe ptaki podobne do gołębi, które potrafiły latać, składały też ogromne, kolorowe jaja, dziewczynka o sino - turkusowej skórze z powodzeniem udawała ich pisklę, zaś inne dzieci niszczyły jaja min. paląc je,







- czytałem powieści o inkwizytorze Jacka Piekary, w których do wyrobu atramentu używano ludzkiej krwi,
- Józef Piłsudski rozumiał, że wysoka marża może uratować Polskę,







- miałem w domu pytona tygrysiego, którego chciałem wypuścić do piwnicy lub do parku, on zaś zamienił się w cienką jak ołówek czarną kobrę,






- powiedziałem, że nie pochwalam metod Armii Boga, za to jestem całym sercem za Mary Wagner (na jawie też tak uważam),
- miałem trzech synów o skórze białej, czarnej i żółtej, którzy w wieku niemowlęcym wstąpili do zakonu templariuszy,
- moją sąsiadką była świetliczanka Anna ov Coleise, która miała psa rasy wenezuelskiej, wieczorem przed domem kłóciła się z innym sąsiadem, który też miał psa, powiedziała, że jeśli oba psy będą się gryźć, ona zarąbie je siekierą, bo ,,niepotrzebny mi nowy Rasputin'',
- żyłem w fantastycznym świecie Venethii, gdzie panował car Jezus Chrystus, Lenin był diabłem, zaś niszczycielskie siły islamu reprezentował terrorysta Crni Arapin - Arab o smoliście czarnej skórze i trzech głowach, był tam również hinduski bóg - terrorysta o czarnej skórze i wielu rękach.