wtorek, 21 lipca 2015

Nawiedzone zamki Wielkiej Brytanii




,,Zamek w Berkeley, w hrabstwie Gloucester

W tej oto komnacie więziono króla Anglii Edwarda II. Jego prześladowcy nie chcieli być oskarżeni o morderstwo, dlatego robili wszystko, żeby król zachorował. Puścili przez jego pokój zamkowe ścieki. Bez skutku... Pewnej nocy strażnicy nadziali go więc na rozgrzany do czerwoności pogrzebacz - ale od dołu, tak żeby na ciele nie było żadnych śladów. Czasem nocą słychać jeszcze krzyk króla.




Zamek Ponterfract, w hrabstwie West York

W tej komnacie zmarł król Ryszard II - chociaż nikt, z wyjątkiem morderców, nie wie w jaki sposób. Powiadają, że właśnie jadł obiad, kiedy jakiś rycerz z siedmioma ludźmi zbrojnymi w topory wtargnął do komnaty. Ryszard odparł ich tak skutecznie, że czterech padło, ale pozostali przy życiu bandyci zamknęli komnatę i zagłodzili króla na śmierć. Więc kiedy zobaczysz ducha, daj biedakowi kawałek czekolady!



Tower w Londynie

U podnóża tych schodów znaleziono dwa szkielety. Byli to podobno dwaj królewicze, dwunastoletni Edward i dziewięcioletni Ryszard, którzy zmarli wkrótce po koronacji ich wuja Ryszarda III na króla w 1483 roku. Chłopców uduszono we śnie i zagrzebano pod schodami, żeby w przyszłości nie pretendowali do  tronu. Czasami nocą, kiedy tu się bawią, słychać ich śmiech!

Zamek Hylton, Tyne & Wear

Roger Skelton był stajennym w tym zamku. W 1609 roku został zabity przez swego pana Roberta Hiltona za to, że opieszale dostawił mu konia. Pan przebił go widłami, a ciało wrzucił do zamkowego stawu. Hiltona nie obwiniono o morderstwo - sędzia też był rycerzem - a duch biednego Rogera błąka się po zamku, wołając: 'Zimno mi, zimno mi'!





Zamek Arundel w Sussex

W 1580 roku w starym zamczysku zamieszkał książę Norfolk. Powiadają, że przed śmiercią księcia ukazało się widmo białego ptaka. Na zamkowej wieży co noc bieleje postać dziewczyny. Podobno porzucona przez kochanka rzuciła się w dół. To co słyszysz, to nie burza... to armata, która zburzyła te mury w 1648 roku.




[...] Zamek Glamis w Szkocji

Najbardziej nawiedzony zamek świata! Pewnego dnia diabeł wygrał w kości dusze księcia Strathmore'a. Odtąd o świcie słychać grzechot rzucanych kości. Po komnatach błąka się duch lorda Jakuba Douglasa otrutego przez żonę. Gdy wykryto, że próbowała otruć również króla Szkocji Jakuba V, spalono ją na stosie i jej duch cały w płomieniach, też tu błądzi. Na lewo kobieta bez języka, na prawo wampir krwiopijca. Tutaj też Makbet zamordował króla Dunkana - ciągle na podłodze widać plamy krwi!'' - Terry Deary ,,Strrraszna historia. Groźni rycerze w onurych zamczyskach''


Do piekła za turniej

,,Posłuchajcie, co zdarzyło się w roku Pańskim 1243 w Niemczech, opodal szlachetnego miasta Neuss. Wielu książąt, hrabiów, baronów i rycerzy zebrało się na turniej. Brat Bernard z zakonu dominikanów przybył tam i błagał ich ich prawie ze łzami, aby nie urządzali turnieju. Prosił, żeby walczyli za Kościół chrześcijański na Węgrzech i w Polsce. Hrabia Castris wyśmiał brata Bernarda i rozpoczął turniej. Wczesnym rankiem niebo zakryła wielka chmura, wyglądająca jak gruda ziemi, a wokół niej, kracząc i skrzecząc, krążyły ptaki podobne do wron. To były diabły, które wiedziały, co się święci. Kiedy zaczął się turniej, rycerze i ich giermkowie padali tak gęsto, iż wszyscy zobaczyli, że to zabawa diabelska, nie ludzka. Zginęło 367 ludzi, a pierwszym z nich był hrabia Castris. Baczcie więc, rycerze. Diabeł czeka w piekle na tych, którzy walczą w nikczemnych turniejach. Ma dla was zbroje naszpikowane od wewnątrz kolcami. Ma tam dla was kąpiel w płomieniach, łóżko z rozpalonego żelaza i miłość w objęciach obmierzłej  ropuchy. [wytłuszczenie: T. K.]. A gdybyście nawet przeżyli, duchy tych, którzy padli, będą was nawiedzać i straszyć co noc'' - Tomasz z Cantimpre - cytat za: Terry Deary ,,Strrraszna historia. Groźni rycerze w ponurych zamczyskach''.




To właśnie z tego kazania zapożyczyłem postać królowej Betel - Gausse; wielkiej jak cielę ropuchy mieszkającej w jeziorze Mamir w Burus. 

Jan Prester - narodziny legendy




,,W 1145 roku biskup Syrii napisał zdumiewający list do papieża...

Wasza Świętobliwość!
Mam dobre wieści dla Waszych dzielnych krzyżowców. Pomiędzy Rzymem a Ziemią Świętą leży wiele muzułmańskich państw. Lecz za Persją znajduje się jedno silne państwo chrześcijańskie, które także mogłoby przyjść z pomocą krzyżowcom. 
Rządzi nim król kapłan John Prester. John pochodzi w prostej linii od trzech króli, którzy przybyli z darami dla małego Jezusa. 
John Prester pokonał już niewiernych w Persji i teraz jego armia zmierza do nas. Módlmy się, aby zdążył na czas i pomógł naszym dzielnym rycerzom.

                                                                                      Biskup Syrii

Kiedy te rewelacje dotarły do papieża, ten przekazał zachwyconym krzyżowcom wieść o potężnym sojuszniku. Nikogo nie zdziwił fakt, że przed 1145 rokiem nikt nie słyszał o takim człowieku, a tym bardziej o jego potężnym państwie. Podekscytowanie sięgnęło zenitu, kiedy przyszedł list od samego Johna Prestera.
Tymczasem okazało się, że list był fałszywką, John Prester nigdy nie istniał! [...]

Wasza Świętobliwość!
Nazywam się John Prester i panuję w kraju, który znajduje się za Persją. Staram się rządzić nim jak dobry chrześcijanin, choć jestem najpotężniejszym władcą na ziemi. 
Siedemdziesiąt dwa pomniejsze królestwa uznały moje przywództwo. 
Moje krainy są tak bogate, że nie ma w nich w ogóle ubogich ludzi. Nikt nie musi oszukiwać i kraść, nikt nie popełnia zbrodni. Mam w pałacu magiczne zwierciadło, w którym mogę zobaczyć na życzenie dowolny zakątek mojego państwa. Nie ukryje się przede mną żaden spisek, żadna intryga. 
Posiadam też magiczne klejnoty, z pomocą których panuję nad pogodą, czyniąc ją ciepłą lub chłodniejszą, gdy potrzebuję. Mój kościół powiększa się i kurczy, w zależności od tego, ilu wiernych przyjdzie na mszę. 
Z niecierpliwością czekam dnia, kiedy Wasza Świętobliwość zechce odwiedzić moje królestwo i zobaczyć jego cuda. 
Lojalny chrześcijański przyjaciel Jego Świętobliwości

                                                                          Prester John




[...] Co uczynił papież Aleksander III? Odpisał Presterowi! [...]'' - Terry Deary ,,Strrraszna hostoria. Narwani Normanowie''

Przygoda Eliodora




,, [...] Gerald z Walii napisał książkę o swoich podróżach przez Walię w 1188 roku. I opisuje w niej coś, o czym raczej nie wspomina się w przewodnikach...


Żył sobie kiedyś w Walii chłopiec o imieniu Eliodor, który odwiedzał często królestwo krasnoludków ukryte głęboko pod ziemią. Bawił się z krasnoludzkim księciem, a ich ulubioną zabawą stała się gra w złotą piłkę. Pewnego dnia Eliodor wykradł ją i wyniósł. Kiedy król krasnoludów dowiedział się o kradzieży, wpadł w furię. Od tej pory bramy królestwa krasnoludków zostały na zawsze zamknięte dla chłopca. Eliodor, gdy dorósł, został księdzem, a książę krasnal żył pod ziemią długo i szczęśliwie. [...]'' - Terry Deary ,,Strrraszna historia. Narwani Normanowie''

Wilhelm Zdobywca i wróżka



,,W 1067 roku angielski buntownik Edryk Dziki próbował zaszkodzić Wilhelmowi Zdobywcy. Pewnego dnia po obiedzie Edryk udał się na przechadzkę i napotkał tańczące wróżki. Zakochał się w jednej z tych uroczych istot i wkrótce pojął ją za żonę. Kiedy buntownik został pokonany, Wilhelm rozkazał, aby przyprowadzono do niego tę żonę - dziwożonę, gdyż bardzo chciał ją poznać. Kronikarz, niestety, nie zanotował, o czym rozmawiali. [...]'' - Terry Deary ,,Strrraszna historia. Narwani Normanowie''

Karol I Stuart straszy



,, [...] Ducha Karola I można zobaczyć w Yorku. Straszy na kamiennych schodach w King's Manor. Widywano go również w sypialni Vernon House w Farnham, w hrabstwie Surrey, sporo mil na południe od Yorku. Czyżby duch wędrowniczek?'' - Terry Deary ,,Strrraszna historia. Krwawi władcy i wredne królowe''

Demoniczni władcy Anglii




,,1. Ryszard I wywodził się z francuskiej dynastii Anjou (Andewagenów). Ludzie szeptali, że ród ten pochodzi od samego diabła. Wszystko zaczęło się od księcia Anjou.
Porzucił on rodową siedzibę w Andewagenii i puścił się w podróż po Europie. Przywiózł z niej sobie żonę - piękną, ale dziwnie nieśmiałą i stroniącą od publicznego życia. Lud zaczął szemrać, kiedy po raz kolejny nie pojawiła się na niedzielnej mszy. Czyżby lekceważyła Kościół?
Wreszcie małżonek zmusił ją, by poszła. Odtąd uczęszczała na mszę tydzień w tydzień, ale zawsze dyskretnie znikała, kiedy przychodziło do przyjmowania komunii. 
Zaniepokojony książę kazał swemu rycerzowi zatrzymać ją. Rycerz pospieszył za księżną i nadepnął jej na suknię. Zaczęła się szarpać i krzyczeć, aż wreszcie wyrwała się i ku przerażeniu obecnych uniosła się w powietrze i wyfrunęła przez okno. 
Teraz już wszyscy zrozumieli, dlaczego księżna Anjou tak stroniła od kościoła. 
Nie była kobietą, tylko demonem z piekła rodem. A jej dzieci to diabelski pomiot. Odtąd mawiano, że w żyłach Andewagenów płynie diabelska krew!



2. Żonę Henryka IV Joannę z Nawarry podejrzewano o to, że jest czarownicą. Jej spowiednik oskarżył Joannę, że usiłowała zgładzić swego pasierba - Henryka V - za pomocą jakichś tajemnych praktyk. 
Nie bawiono się w żadne procesy i królowa wylądowała w więzieniu, gdzie przesiedziała 4 lata. Uwolniona, żyła jeszcze 15 lat. Po jej śmierci w 'Kronice Londynu' napisano, że 'wszystkie lwy w Tower zdechły w tym samym roku'. Delikatnie sugerowano, że lwy były piekielnymi sługami Joanny. Kiedy zmarła, odeszły wraz ze swą panią. 



3. Nawet królowie byli zabobonni. Jakub I napisał książkę o tym, jak dokonano spisku na jego życie za pomocą czarów... [...].



4. Henryk VIII miał problem z wiedźmą, która przypadkiem była jego żoną. Oskarżył Annę Boleyn o to, że jest czarownicą, i zyskał pretekst, by ją stracono. Twierdził, że ma na to dowód. [...]. Anna urodziła się z sześcioma palcami u lewej ręki. Nie przeszkadzało to Henrykowi, kiedy się z nią żenił. Nie była czarownicą, ale dodatkowy palec wystarczył, aby pozbyć się królowej, która znudziła się mężowi. 



5. Jan bez Ziemi, brat Ryszarda I - kolejny z dynastii Andewagenów - został oskarżony o inne diabelstwo. Miał być wilkołakiem! Mówiono, że po śmierci jego ciało wierciło się w grobie, bo źle się czuł w poświęconej ziemi. W końcu mnisi wykopali je i przenieśli poza mury cmentarza. [...]'' - Terry Deary ..Strrraszna historia. Krwawi władcy i wredne królowe''

Legendy o brytyjskich duchach




,,1. Jerzy I miał ukochaną, była nią księżna Kendal. 'Odwiedzę cię po swojej śmierci' - obiecał jej. Księżna uwierzyła. Gdy król umarł, na okno jej komnaty sfrunął kruk. Kobieta przygarnęła ptaka i otoczyła go czułą opieką, wierząc, iż jest to jej królewski przyjaciel. 



2. W czasie angielskiej wojny domowej stoczono bitwę pod Edge Hill. Wkrótce rozeszły się pogłoski o armii upiorów, która wciąż od nowa odgrywała w tym miejscu potyczkę. Gdy raporty na ten temat dotarły do Karola I, wysłał na miejsce trzech oficerów, by to sprawdzili. Zwiad przyniósł zadziwiające wyniki. Rycerze nie tylko widzieli duchy, ale nawet rozpoznali w nich poległych towarzyszy broni!
3. Królowa Elżbieta, nieżyjąca już matka królowej angielskiej, urodziła się w jednym z najbardziej nawiedzonych zamków Wielkiej Brytanii - w Glamis, w Szkocji. Straszą tam duchy...
- Okrutny earl Beardie, który nawiedza swoje dawne komnaty.
- Kobieta bez języka.
- Biała dama.
Mały Murzynek.



- Szara Dama - czyli lady Glamis, która została pochowana żywcem. Widziała ją sama Królowa Matka.



4. Anna Boleyn została skrócona o głowę przez swojego męża Henryka VIII. Biedny to duch co nie ma głowy, bo nie może straszyć przeraźliwym jękiem. Mimo tej niedogodności zjawa Anny nawiedzała:
- twierdzę Tower w Londynie (gdzie Anna została ścięta),
- Hampton Court Palace (gdzie mieszkała z Henrykiem),
- Blickling Hall w Norfolk (gdzie mieszkała przed ślubem),
- Kings' Manor w Yorku (gdzie straszyła w asyście ducha zakonnika).
W Anglii jest takie zatrzęsienie duchów, że zjawy rzadko bywają samotne. Zwykle każda rezydencja ma po kilku widmowych mieszkańców, 



5. Jeśli chcecie zobaczyć dynastycznego ducha, koniecznie odwiedźcie zamek Farnham w hrabstwie Surrey. Tam spotkacie... Henryka VIII, Marię I, Elżbietę I, Jakuba I, Jerzego III, Wiktorię.'' - Terry Deary ,,Strrraszna historia. Krwawi władcy i wredne królowe''