niedziela, 4 marca 2018

,,Upiór Południa. Czas Mgieł''


,,Lecz jeśli nie przebaczycie ludziom, i Ojciec wasz nie przebaczy wam waszych przewinień'' – Mt 6,15






W marcu 2018 r. przeczytałem ostatni tom tetralogii dark fantasy ,,Upiór Południa'' Mai Lidii Kossakowskiej zatytułowany ,,Czas mgieł''. Akcja tym razem przenosi się w ponure czasy stalinizmu (ok. 1945 – 1953) do kliniki psychiatrycznej ,,Purpurowa Magnolia'' istniejącej gdzieś w bliżej nieokreślonym zakątku Polski. Wydarzenia opisane w książce mają miejsce latem. ,,Purpurową Magnolią'' kierował dr. Leonidas Lampet. W rzeczywistości owa ukryta wśród lasów klinika, była – najzupełniej dosłownie – piekłem. Trafił do niej cierpiący na amnezję Nataniel (Wojciech Zwoliński) – jeden z byłych Żołnierzy Wyklętych. Jego wina polegała na tym, że zwątpił w sens dalszej walki z okupantem sowieckim i porzucił swych ukrywających się w lesie towarzyszy broni ujawniając się na najbliższym posterunku. Choć nikogo nie wydał, jego kompani zostali pochwyceni przez przeczesujących las ubeków i zakatowani na śmierć. Jego samego przesłuchiwał ubek – Człowiek o Grubych Palcach, a Nataniel czuł jak pod wpływem strachu zdradza wszystkie swoje młodzieńcze ideały. Potem przyszła amnezja...









Pacjentom ,,Purpurowej Magnolii'' kiedy las zasnuwają gęste mgły, ukazują się widzenia jak z horroru będące odzwierciedleniem ich strachu i wyrzutów sumienia. Aurora; jedna z pacjentek popadła w histerię widząc w misce leguminy pływający ludzki embrion (myślę, że dobrze to ilustruje zjawisko syndromu poaborcyjnego). Katatonik Supeł w rudym zacieku na ścianie ujrzał twarz swojej matki, która go szczerze nienawidziła i krzyczała na niego. Otyły Albert był wieszany przez zjawy Hani i Marysi – swych dwóch córek, które niegdyś porzucił uciekając przed Sowietami. Sam Nataniel będący też poetą, w wielkich bólach … urodził okaleczone źrebię Pegaza, co uzmysłowiło mu, że jego poezja nie była wiele warta.
Powieść nasuwa mi silne skojarzenia z ,,Sanatorium Pod Klepsydrą'' Brunona Schulza (odsyłam do posta: ,,Sanatorium Pod Klepsydrą''), w mniejszym stopniu również z ,,Mistrzem i Małgorzatą'' Michaiła Bułhakowa (ubecy okazali się gorsi od diabła, którym był dr. Lampet). Spodobała mi się w niej jednoznaczna krytyka systemów totalitarnych – nazizmu i komunizmu, pochwała wierności, honoru i troski o innych. Ponadto czytając ,,Epilog'' poznajemy w końcu tożsamość samego Upiora Południa...