czwartek, 23 sierpnia 2018

Legendy o górze Elbrus







,,Według legend chrześcijańskich ludów kaukaskich arka Noego wylądowała najpierw na Elbrusie. Kiedy szczyt nie chciał już dłużej dźwigać jej ciężaru, pochylił głowę i arka ześlizgnęła się, tak że Noe wraz ze swoimi zwierzętami zwrócił się ku Araratowi na Małym Kaukazie. Według legend Abchazów we wnętrzu góry uwięziony jest mężczyzna, która odzyska wolność dopiero wówczas , gdy ludzkość zginie przez swoje grzechy. Na nim będzie wówczas spoczywał obowiązek ponownego zaludnienia świata. Powiadają, że zbliżywszy się do góry, można usłyszeć brzęczące łańcuchy więźnia. Na Elbrusie miał także żyć boski ptak simurg, który jednym okiem patrzy w przeszłość, a drugim w przyszłość. Uderzenie jego skrzydeł wywołuje burzę, przy dźwięku jego przeraźliwego głosu milkną wszystkie stworzenia, a górę spowijają zwały chmur. Jednak jeśli ptak wydaje słodkie tony, wówczas słońce świeci na błękitnym niebie'' - Gottfried Kirchner ,,Terra X. Wyprawy w nieznane. Poszukiwacze skarbów, rycerze i wampiry''



Mesir - gruziński bóg rodziny






,,Ważną rolę odgrywa Mesir, bóg ogniska, dla którego zawsze szykuje się nakrycie i pozostawia małą dziurę w ścianie. Chroni on rodzinę przed nieszczęściem i pojawia się w postaci myszy z białymi pręgami lub białego węża'' - Gottfried Kirchner ,,Terra X. Wyprawy w nieznane. Poszukiwacze skarbów, rycerze i wampiry''



Dali - gruzińska Artemida







,,Dali odgrywa ważną rolę w gruzińskiej mitologii. Jest ona jednym z czterech specjalnych wcieleń Bersisvlis, najważniejszego bóstwa łowów Swanecji. Jego siedzibą są wysokie góry i podlega mu wszelka dzika zwierzyna. Posłusznemu myśliwemu, który nie pogwałci zasad polowania, Dali pomaga i obsypuje go darami. Boginię Dali może pokonać jedynie boska istota, na przykład św. Jerzy [...]. W mitologii jest on również wcieleniem Bersisvlisa, jako władca wilków, opiekun pasterzy i podróżnych. Patronuje także narodzinom synów i rozmnożeniu ogierów hodowlanych. Tymi 'sprawnościami' wypiera stopniowo boginię Dali. [...]'' - Gottfried Kirchner ,,Terra X. Wyprawy w nieznane. Poszukiwacze skarbów, rycerze i wampiry''



Złoty baran z Gruzji







,,Baran ma dla Swanów od dawien dawna szczególne znaczenie. Jedna z legend opowiada, że gdzieś w kaukaskich górach  znajduje się ukryta jaskinia, w której złoty baran uwiązany na złoty łańcuchu, strzeże ukrytego skarbu. Nikt nie wie, jak stara jest ta legenda'' - Gottfried Kirchner ,,Terra X. Wyprawy w nieznane. Poszukiwacze skarbów, rycerze i wampiry''

,,Nieśmiertelny''


,,W lochu królewna obumiera
A bury wilk jej wiernie służy
Tam z Babą Jagą moździerz duży
Samochcąc w drogę się wybiera;
Tam Kościej złotem swym się krztusi’’
- Aleksander Puszkin









W 2012 r. przeczytałem po raz pierwszy amerykańską powieść fantasy ,,Nieśmiertelny’’ (ang. ,,Deathless’’) pióra jednej z moich ulubionych autorek; Catherynne M. Valente. Powieść jest mocno osadzona w słowiańskiej (rosyjskiej) historii i kulturze dzięki wpływowi Dimitrija, męża Autorki, z pochodzenia Rosjanina (szkoda, że polska kultura nie ma takich ,,ambasadorów’’ 1 ). Wpływ na powieść Valente wywarły min. wiersze Anny Achmatowej (1889 – 1966) – wybitnej poetki mocno skrzywdzonej przez komunistów.
Akcja rozgrywa się w latach 1914 – 1952 w Rosji i w ZSRR (w mieście w różnych okresach zwanym Petersburgiem, Piotrogrodem i Leningradem, oraz w Irkucku; pojawia się też wzmianka o Taszkiencie), oraz w krainach fantastycznych – na Bujanie i w Jajiczce. Przypatrzmy się bliżej tym dwóm miejscom.










Bujan to czarodziejska wyspa z baśni rosyjskich. Zainteresowanych nią odsyłam do książki Artura Kowalika ,,Kosmologia dawnych Słowian’’. Była to kraina Kościeja Nieśmiertelnego – Cara Życia, którą usiłował mu odebrać jego brat, Wij – Car Śmierci. Niegdyś stanowiła wyspę na oceanie zamieszkanym przez gigantyczne ryby, lecz z powodu czarów Wija ocean wysechł a ryby wyginęły. Na Bujanie wszystko było żywe – w fontannach zamiast wody pulsowała krew, a budynki miały skórę i włosy. Centrum Bujanu stanowiło Czarnoświatło – siedziba Kościeja podobna do Kremla, lecz czarna.
Jajiczka (od słowa ,,jajo’’) była odciętą od świata idylliczną wioską znajdującą się wewnątrz jaja zniesionego przez Cara Ptaka. Jej mieszkańcy żyli bezpiecznie i dostatnio, a jedynym zagrożeniem były wilki, których wycie słychać było z daleka, lecz z bliska nie pokazywały się. W wiosce tej mieszkał komunistyczny zbrodniarz Włodzimierz Lenin (1870 – 1924), który z żoną Nadieżdą Krupską (1869 - 1939) miał dwóch synów – Lwa Trockiego (1879 - 1940) i Józefa Stalina (1878 – 1953) - również ludobójców. Jednak w Jajiczce ludzie ci, inaczej niż w rzeczywistym świecie, nikogo nie krzywdzili, a co więcej sam Lenin nawrócił się do Boga ;). Po upadku Bujanu i oblężeniu Leningradu przez Niemców, zamieszkali tam również Maria Moriewna i Kościej. Byli tam bardzo szczęśliwi, a Maria polowała na wilki. Jednak ich szczęście się skończyło gdy urodziła córkę będącą nie kim innym, ale śmiercią Kościeja. Zaraz po urodzeniu dziewczynka urosła, osiągnęła wiek 17 lat i pozbawiła życia ojca. Wówczas Maria wróciła do oblężonego Leningradu…










Maria Moriewna – postać zapożyczona z rosyjskich baśni, jest główną bohaterką powieści; piękną kobietą o długich, czarnych włosach. Urodziła się w Petersburgu jeszcze przed I wojną światowa. Mieszkała z ojcem, matką i trzema siostrami: Olgą, Tatianą i Anną. Magia wkroczyła do jej życia po raz pierwszy w wieku sześciu lat, gdy Masza ujrzała jak po jej najstarszą siostrę przybył gawron, który zamienił się w carskiego oficera. Również jej pozostałe siostry wyszły za mąż za ptasich żołnierzy (białogwardzistę i krasnoarmiejca). W swoim życiu Maria Moriewna została niewierną żoną samego Kościeja i carycą Bujanu, marzycielką skłonną do współczucia jak też wojowniczką zadającą się z siłą nieczystą (istoty z wierzeń ludowych są w książce nazywane czartami, choć oczywiście nie ma ona wymowy satanistycznej; jest to raczej przejaw inkulturacji; istoty z wierzeń pogańskich użyczyły swych twarzy ludowym wizerunkom diabłów podobnie jak np. w ,,Balladynie’’ Juliusza Słowackiego).
Na kartach ,,Nieśmiertelnego’’ spotykamy całą plejadę istot fantastycznych z uniwersum rosyjskich baśni.

Ptasi mężowie sióstr Marii mieli postać: gawrona, siewki i dzierzby. Poślubione im kobiety zamieszkały w chatkach na odludziu, gdzie ptasim zwyczajem składały i wysiadywały olbrzymie jaja, z których wykluwały się dzieci – pisklęta. Olga, najstarsza z sióstr Marii, dała jej magiczny kłębek wełny, który sam się toczył wskazując drogę (rekwizyt z ludowych baśni rosyjskich).








Domowiki (rosyjskie: domowoje) – słowiańskie skrzaty mające w swej pieczy dom i jego mieszkańców. Miały postać podobną do ludzkiej, lecz miniaturową, mysie ogony i wąsy występujące tak u osobników męskich jak i żeńskich. Żywiły się żarem i popiołem. Idąc z duchem czasu założyły komitet i podszywając się pod ludzi pisały do władz donosy na mieszkańców domu. Ponieważ w rodzinnym domu Marii zamieszkało wiele stłoczonych w jednym miejscu rodzin na ul. Grochowej/ Komisarskiej/ Dzierżyńskiego, siłą rzeczy zaroiło się od domowików. Pierwotną opiekunką domu Marii była domowicha o imieniu Zwonok.











Licho – Caryca Długości Godziny miała postać wysokiej i chudej staruchy odzianej na czarno. Jako ,,wdowa Licho’’ pozyskała sobie zaufanie kobiet z domu na ul. Dzierżyńskiego, ,,12 matek’’Marii, które wysyłały do niej dziewczynkę na prywatne lekcje. Licho wtajemniczyła Marię w historię magicznego świata czytając jej z księgi w czarnej okładce. Zwana inaczej Pechem, miała moc sprowadzać nieszczęścia. Bogini Licho występuje również w mitologii Czesława Białczyńskiego.









Kościej – tytułowy Nieśmiertelny (właściwie: Bezśmiertny), czarny charakter rosyjskich baśni i mojej wydanej w tym roku powieści fantasy ,,Tatra’’ ;). W powieści Valente był Carem Życia, władcą Bujanu, o który toczył bój ze swym bratem Wijem. Kościej był demonem okrutnym i amoralnym, a jednocześnie głęboko nieszczęśliwym i spragnionym miłości. Miał wygląd mężczyzny o długich czarnych włosach. Usunął ze swego ciała śmierć, co przyniosło mu wielki ból i konieczność stałego powstrzymywania rozkładu. W swoim długim życiu porwał wiele dziewcząt, przeważnie o imieniu Jelena lub Wasylisa, które potem odsyłał do fabryki szyjącej materiałowych żołnierzy do walki z Wijem (Maria współczuła im i chciała je uwolnić). Niektóre z nich uciekały z młodzieńcami o imieniu Iwan, przez co Kościej dostawał szału gdy tylko słyszał to imię. Przybył do Marii zamieniony w sową, a następnie już w ludzkiej postaci oświadczył się jej i zabrał do czarnego samochodu. Przemierzyli tak wiele wiorst, a ich samochody – czarny, czerwony i biały były zaklętymi rumakami. Po drodze zatrzymywali się w leśnych chatkach, gdzie Kościej karmił Marię wyszukanymi rosyjskimi potrawami, a gdy zachorowała z przejedzenia – wyleczył ją. W czasie wojny z Wijem, Maria zdradziła Kościeja z sołdatem Iwanem i uciekła do Leningradu. Gdy Kościej udał się w ślad za swą żoną, ta uwięziła go w piwnicy, gdzie go biła.










Leszy Ziemiojad – zwany też Ziemem, lub Ziemią, mieszkaniec Bujanu, przyjaciel Marii, leśny duch, w którym jak sądzę pobrzmiewa ponadto echo słowiańskiego boga Siema. Był brzydkim karłem o ciele z kamienia i mchu, który jednak potrafił zamieniać się w przystojnego, brodatego mężczyznę w zielonym mundurze. W tej postaci zdobył pocałunek Marii w zamian za pomoc w zdobyciu ,,białego i czarnego złota’’ strzeżonego przez Gorynycza. Zginął w czasie ataku Wija na Bujan.











Nagania (od słowa nagan – marki rosyjskiego pistoletu) – chochliczka (gwintowniczka) – niewielkich rozmiarów kobieta o ciele zbudowanym jak broń palna, plująca ołowianymi kulami. Mieszkanka Bujanu i przyjaciółka Marii. Jej ulubioną zabawą były przesłuchania (aluzja do sowieckiego terroru). Pomogła Marii zdobyć czarodziejką roślinę raskownik. Zginęła w czasie ataku Wija na Bujan.










Wiła Inna Affanasiewna Liebiediewa (ros. lebied’ - łabędź; nawiązanie do wierzeń w wiły mogące przybierać postać min. łabędzi) – mieszkanka Bujanu i przyjaciółka Marii. Miała postać pięknej kobiety o białych włosach, ubierającej się na biało i noszącej jako ozdoby łabędzie pióra. Szalenie ważny był dla niej makijaż; jedząc zupę ogórkową malowała powieki na zielono, aby kolorem pasowały do jedzonej potrawy. Jej marzeniem był wstęp do elitarnej kawiarni dla czarodziejów, co osiągnęła po tym jak udało się się wyhodować cikavaca. Nauczyła Marię malować się, dzięki czemu ta ucharakteryzowała się na Babę Jagę, aby móc ujarzmić jej latający moździerz. Zginęła w czasie ataku Wija na Bujan. Po śmierci, jako duch poradziła Marii, aby uciekła z Iwanem.











Baba Jaga – Caryca Nocy, siostra Kościeja (i w przeszłości również jego żona); szpetna, brutalna i ordynarna starucha nosząca skórzany fartuch i futro z czarnych norek. Jeździła czarnym samochodem mającym zamiast kół kurze nóżki, a także bardziej tradycyjnie – latała w czerwonym kamiennym moździerzu wiosłując w powietrzu tłuczkiem. Pod postacią pięknej i miłej dziewczyny uwiodła wielu mężczyzn, których potem ugotowała i zjadła. Gustowała bowiem w ludzkim mięsie i nazywała Marię ,,zupą’’. W czasie oblężenia Leningradu sprzedawała za kosztowności kotlety z ludzkiego mięsa (wówczas przypadki kanibalizmu naprawdę miały miejsce).













Raskownik – magiczna roślina o pomarańczowym kwiecie i kolczastej łodydze, rozrywająca żelazo. Maria zdobyła ją z pomocą Nagani (ta ostatnia porządnie nastraszyła staruszkę każąc jej nocą biec przez pole z kajdanami na nogach). Roślinę kazała Marii zdobyć Baba Jaga w ramach prób poprzedzających jej zaślubiny z Kościejem.









Żmij Gorynycz – okrutny smok z ruskich bylin, porywacz księżniczki Zabawy Putiatisznej, zabity przez Dobrynię Nikitycza. W powieści Valente był synem Czyngis – chana i smoczycy z jeziora Bajkał. Złota Orda przywiozła jego jajo na Ruś. Wyglądem i zachowaniem przypominał jednak nie trójgłowego, gigantycznego gada, ale komunistycznego zbrodniarza Ławrientija Berię (1899 – 1953); ludobójcę zza biurka, współodpowiedzialnego min. za zbrodnię w Katyniu. Mieszkał w jurcie na kazachskim stepie, a jego łoże zamiast trupich kości wyścielały liczne wyroki śmierci, które podpisał. Baba Jaga wysłała Marię, aby zdobyła pilnowane przez niego ,,białe i czarne złoto’’, czyli bawełnę i ropę naftową. Potwora pokonał leszy Ziemiojad, który skierował na jego jurtę nurt rzeki.

Cztery mówiące psy, wychowane przez Kościeja od szczeniąt: wilczyca, chart, pudel i owczarek; wszystkie o imionach zaczynających się na ,,P’’ strzegły jaja rzekomo zawierającego śmierć Kościeja, które Baba Jaga kazała zdobyć Marii. Maria przybyła do nich przebrana za Babę Jagę, której psy ufały i zdradziły jej swoje imiona. Gdy dziewczyna głośno je wypowiedziała, psy legły martwe.












Cikavac – magiczny stwór z wierzeń słowiańskich, którego wiła Liebiediewa wyhodowała nosząc przez 40 dni kurze jajo pod pachą i unikając praktyk religijnych. Wykluty z niego cikavac miał postać miniaturowego pelikana.









Wij – zabijający wzrokiem demon z ukraińskich wierzeń ludowych; słowiański odpowiednik celtyckiego Balora, w XIX wieku wprowadzony do literatury przez Nikołaja Gogola (zainteresowanych odsyłam do posta: ,,’Wij’ Gogola’’). W powieści Valente był Carem Śmierci, bratem i wrogiem Kościeja. Miał postać mężczyzny w szarej sutannie z powiekami do samej ziemi. Potrafił też przybierać postać albatrosa. Zdobył Bujan. Jego kolorem był srebrny; zabite przez niego istoty miały pulsującą srebrną gwiazdę na piersi. W swoim carstwie Wij starał się stworzyć pozory życia – budował nawet kina, w których puszczał kroniki filmowe (nawiązanie do totalitaryzmu).

Caryca Soli - w czasie Wielkiej Wojny pomiędzy Kościejem a Wijem chroniła ludzkie osady przed zniszczeniem i podtrzymywała życie ludzi. Z tego powodu Wij nienawidził jej jeszcze bardziej niż Kościeja i w końcu przyprawił ją o śmierć.

Iwan Nikołajewicz Gierojew (z ros. gieroj – bohater) – postać wzorowana na Iwanie Duraku z rosyjskich baśni; przygłupi sowiecki sołdat, blondyn lubiący papierosy i masło, ateista odruchowo wykonujący znak krzyża w chwili przestrachu. W 1939 r. w Irkucku prowadzony przez Gamajun odnalazł namiot Marii Moriewny walczącej z wojskami Wija i razem z nią udał się na Bujan gdzie spotkał Kościeja. Iwan i Maria uciekli konno z Bujanu do Leningradu po drodze zatrzymując się w domach zamężnych sióstr Marii. W Leningradzie zamieszkali w starym, opuszczonym domu Marii na ul. Dzierżyńskiego. Iwan był głupi, pozbawiony romantyzmu, a na dodatek zatrudnił się w zbrodniczej Czeka (ahistoryzm: wówczas było to już NKWD), ale kochał Marię i dla niej sfałszował dokumenty ich ślubu. W czasie oblężenia Leningradu przez Niemców, przymierając głodem, wbrew ostrzeżeniom żony wszedł do piwnicy poszukując w niej jedzenia i odnalazł w niej uwięzionego Kościeja. Ten uwolnił się i zabrał ze sobą Marię do Jajiczki. Po śmierci Kościeja, Maria wróciła do oblężonego Leningradu i pożegnała się z umierającym z wycieńczenia Iwanem.










Gamajun – córka Cara Ptaków Alkonosta, dysponująca mocami wieszczymi. Miała postać czarnego ptaka o głowie ciemnowłosej kobiety. W 1939 r. w Irkucku ukazała się Iwanowi prowadząc go do namiotu Marii, co zapoczątkowało przygodę sołdata z magicznym światem.










W Leningradzie w jednym mieszkaniu z Iwanem i Marią zamieszkały dwie rusałki – młoda pielęgniarka Ksenia i jej mała córeczka Sofia. Ksenia chciała zostać człowiekiem i zerwać wszelkie kontakty z magicznym światem. Jednak jako rusałka potrzebowała wody nawilżającej włosy i skórę. Ksenia i Sofia umarły z wycieńczenia w czasie oblężenia Leningradu w 1942 roku.











Mróz – zwany też Generałem Mrozem i Carem Wody, w powieści wcale nie przypomina dobrodusznego Dziadka Mroza rozdającego prezenty, ale groźne i surowe bóstwo. Na piersi nosił liczne medale, zaś na nogach – obuwie ze szmat i słomy. Towarzyszyły mu potworne psy – Grudzień i Styczeń. Ponieważ dawno temu stracił wzrok, w czasie oblężenia Leningradu zabijał zarówno Niemców jak i Sowietów.











Alkonost – Car Ptaków mający postać bajecznie kolorowego ptaka o głowie przystojnego mężczyzny bez zarostu. Choć był samcem, potrafił składać jaja. Razem ze swoją córką Gamajun bywał brany za archanioła. Stworzył Jajiczkę, aby udzielić schronienia Kościejowi i Marii Moriewnie po zagładzie Bujanu.









Uszanka (jej imię jest nazwą charakterystycznej futrzanej czapki noszonej w Rosji) – żołnierka utkana z materiału przez jedną z Jelen zatrudnionych w fabryce Kościeja. Była kobietą bezwzględną, fanatyczną komunistką, łatwo szafującą wyrokami śmierci w czasie tzw. Wielkiej Wojny Ojczyźnianej, podczas gdy współpracująca z nią Maria Moriewna ratowała ofiary sądów doraźnych przed śmiercią. Po przybyciu do zniszczonego przez wojnę Bujanu, Uszanka idąc spruła się.












W książce urzekło mnie ogromne bogactwo wyobraźni i piękny literacki język. Podoba mi się również antykomunizm (oczywiście dostaje się również drugiemu systemowi totalitarnemu - nazizmowi). Valente na przekór poprawności politycznej opisuje koszmar mieszkań zajmowanych przez wiele rodzin jednocześnie, nędzy i terroru, oraz wojny, napomyka też o ateizacji. Dobrze pokazuje jak komunistyczna indoktrynacja wpajała fanatyczną nienawiść najmłodszym:


,,Po szkole pozostałe dzieci na nią czekały. […] Jedna z dziewcząt […] podeszła do niej i mocno ją spoliczkowała.
- Ty wariatko – wycedziła. - Jak śmiesz tak mówić o towarzyszu Leninie? Jakby był jakimś zwierzęciem? Pozostali także kolejno ją policzkowali, szarpali za sukienkę, ciągnęli za włosy. Robili to w milczeniu, uroczyście i surowo, jak sąd wojenny. Kiedy Maria upadła na kolana, płacząc i krwawiąc z policzka, piękna blondynka brutalnie uniosła jej podbródek i zdarła czerwony szalik z szyi.
[…] - Nie jesteś jedną z nas – szydziła dziewczyna. - Rewolucja nie potrzebuje wariatek. Wracaj do swego majątku i rodziców burżujów. […] Lud to my, a nie ty. […].
Pluli na nią kolejno, rozchodząc się do domów na kolację. Niektórzy nazywali ją burżujką i zdrajczynią, inni jeszcze gorzej – kułaczką i dziwką, choć przecież nie mogła być tym wszystkim jednocześnie. […] chłopiec w okularach, […] wyrwał jej z rąk tomik wierszy Puszkina i rzucił go daleko w zaspy’’ - Catherynne M. Valente ,,Nieśmiertelny’’.


Trafnie został również pokazany brak wolności słowa w ZSRR:

,, […] czarownik z czarnymi włosami i gęstym wąsem przeklął Moskwę i Piotrogród, tak że nikt tam nie potrafi rozpoznać prawdy bez pomocy kłamstw. Gdyby powieściopisarz opublikował prawdziwą opowieść, nikt by mu nie uwierzył, a nawet mogliby go ukarać za szerzenie propagandy. Jeśli ktoś napisze książkę pełną kłamstw o rzeczach, które się nigdy nie wydarzyły, i ukryje w niej kilka prawdziwych informacji, wtedy zostanie okrzyknięty bohaterem Ludu, otrzyma wstęp do kawiarni dla pisarzy, gdzie poczęstuje się go winem i uchą, za które nie będzie musiał płacić. Latem spędzi płatny urlop na daczy i będzie sławny. Nawet otrzyma order od czarodzieja z gęstym wąsem’’ - op. cit.


Jedyne zastrzeżenie dotyczy fragmentów zdających się pomijać współodpowiedzialność ZSRR za rozpętanie II wojny światowej:

,, […] - Już mówiłem Marii, że zawarliśmy pakt z Niemcami. Wojna nawet nie śni o Rosji. [...]’’ - op. cit.

W rzeczywistości Sowieci nim zostali napadnięci przez Niemców w 1941 r. jako ich sojusznicy najechali Polskę (17 września 1939 r.), Finlandię, Litwę, Łotwę, Estonię i Rumunię.




1 Od tej reguły istnieją jednak wyjątki takie jak: powieść amerykańskiej pisarki fantasy pochodzenia polskiego Noami Novik ,,Wybrana’’ (zawierająca nawiązania do polskich baśni), smok wawelski w jednym z komiksów o Hellboyu czy Kraków w ,,Księdze cmentarnej’’ Neila Gaimana ;).