poniedziałek, 26 maja 2025

Antysłowiańskie uprzedzenia wiecznie żywe



 ,,Jeszcze w roku 1958 (!) gdy sąd  w Lüneburgu rozpatrywał sprawę pewnego mordercy noworodka, powołany przez sąd rzeczoznawca miał przytoczyć jako okoliczność łagodzącą opinię, iż 'Wendowie' (w znaczeniu mieszkańców Wendlandu) są z natury rzeczy gwałtowni i podatni na złe namowy, a poza tym ciągle panuje wśród nich przekonanie, że przedwcześnie urodzone dzieci stają się czarownicami mogą szkodzić ludziom. Skądinąd wiadomo też o opinii, jaką 'cieszą się' mieszkańcy Wendlandu, jakoby mieli być skłonni do wywoływania zbrodniczych podpaleń, choć, jak wykazał uczony badający tę sprawę, żadne statystyki nie uzasadniają takiego przekonania'' - Jerzy Strzelczyk ,,Zapomniane narody Europy''

 


 

Widowut i Sudo

 



,, [...] Erazm Stella (zm. 1521), bodaj wymyślił, a niektórzy późniejsi mu duchem (także w Polsce) skwapliwie pochwycili opowieść o Widowucie, pierwszym władcy Prus w czasach rzymskich i jego synach, od których początek miały wziąć poszczególne ziemi i ludy pruskie. Wśród nich był ponoć Sudo - eponim Sudowii i Sudowów'' - Jerzy Strzelczyk ,,Zapomniane narody Europy''



 

Jaćwięgowie i Jazygowie

 



,,Kim byli Jaćwięgowie? [...]  XVI i XVII w. wysunięto np. pomysł, że byli oni tożsami ze znanymi z czasów starożytnych Jazygami - odłamem irańskojęzycznych Alanów (Sarmatów), którzy bodaj w I. w. n. e. osiedlili się między Dunajem a Cisą. Polskiego dziejopisa Marcina Kromera [...], zwiodło chyba pewne podobieństwo nazwa plemiennych: Jazygowie - Jaćwięgowie, oraz okoliczność, że starożytni Jazygowie znikają pod koniec starożytności nagle i dość tajemniczo z kart historii; domyślał się, że wywędrowali lub zostali wyparci z Panonii (przez Hunów?) i udali się 'w głąb Sarmacji'. [...] jej [tj. teorii - przyp. T. K.] zwolennikami byli jeszcze pod koniec XVIII w. twórca 'naukowej' historiografii polskiej - biskup Adam Naruszewicz, a w XIX w. - wielki uczony i właściwy twórca nauki o starożytnościach słowiańskich - Paweł Józef Szafarzyk. Pomysł, że Jaćwięgowie byli potomkami starożytnych Jazygów, był dokładnie tyle wart, co identyfikacja Mazowszan z jeszcze bardziej starożytnymi Massagetami (także i w tym przypadku na upartego można by dopatrzyć się podobieństwa nazw).'' - Jerzy Strzelczyk ,,Zaginione narody Europy''



Ryc. za: Rawpixel


    Naruszewicz twierdził ponadto, że Jaćwięgowie byli przodkami Cyganów, ponieważ zetknął się z Cyganem o imieniu Jacyk. 




Ruryk z Wagrii

 

 


,,W XVII i XVIII w. dom meklemburski, podobnie jak inne domy północnoniemieckie, kilkakrotnie nawiązywał matrymonialne związki z Romanowami w imperium rosyjskim. Uśmiech mogą budzić wysiłki niektórych usłużnych historiografów ówczesnych, usiłujących wyprowadzić Waregów, którzy we wczesnym średniowieczu założyli państwo ruskie, czy ich wodza Ruryka, z ... Wagrii, na podstawie pewnego podobieństwa nazw (Wagria - Waregowie, Rerik - druga nazwa Meklemburga) bądź nawet konstruujących fantastyczne wywody mające wykazać pokrewieństwo i wspólne pochodzenie rosyjskich carów i książąt meklemburskich, choć wówczas pomysły takie traktowane były (acz nie przez wszystkich uczonych) poważnie i nie kto inny, jak wielki filozof Gotfryd Wilhelm Leibniz, któremu nieobce były poważne zainteresowania historyczne i językoznawcze, znajdował się częściowo pod ich wpływem'' - Jerzy Strzelczyk ,,Zaginione narody Europy''



 

Słowiański Saturn

 




,,Widukind informuje, że oprócz innych łupów margrabia [Herman - przyp. T. K.] zabrał z grodu Żelibora wykonany ze spiżu czy miedzi posążek 'Saturna' - niewątpliwie jakiegoś bóstwa słowiańskiego'' - Jerzy Strzelczyk ,,Zapomniane narody Europy''



 

    Powyżej streszczona relacja jest przykładem intepretatio romana, czyli nadawania bóstwom ludów barbarzyńskich (w tym wypadku Słowian) imion ich rzymskich odpowiedników. Prawdziwe imię idola pozostało nieznane. 

Dzień Matki 2025

 

,,Czasem gdy weźmie synka na swoje kolana,

Odpowiada na jego pytania niewinne;

[…]

Czasem zajmie go jaką powieścią ciekawą,

W którą zawsze naukę zręcznie wsunąć umie;

A tak poważne rzeczy mięszając z zabawą,

Kształci go w wiadomościach, cnocie i rozumie.


Ledwie jego pojęcia zdolności nabiorą,

Czyta mu matka z dziejów przykłady wybrane’’

- Bruno Kiciński (1797 – 1844) ,,Kobiety. Poema w dwóch pieśniach’’



 

Wszystkim Matkom czytającym tego bloga, składał najserdeczniejsze życzenia w dniu Ich święta.  


    

Oniricon cz. 1126

         Śniło mi się, że:



- św. Maria Magdalena była boginią, która uzdrawiała swoich wyznawców pocałunkami,



- rumuńskiej dyktator, Anie Pauker zawsze towarzyszył Czeczen, będący jej cynglem od mokrej roboty,



- w Szczecinie odwiedziłem starą, zapomnianą kamienicę, w której zamiast ludzi pracowały automaty w XVIII - wiecznych strojach, zjadłem dużo słodyczy i całkowicie legalnie wyszedłem bez płacenia,



- młody okultysta malował czekoladą magiczne symbole na ciele swojej kochanki,



- w jednym z odcinków ,,Gumisiów'' po niebie leciało stado różnobarwnych, skrzydlatych węży, których przewodnikiem był czerwony smok,



- król Popiel wynalazł jazdę na sankach,



- w parku narodowym na południu Polski nosiłem kraciastą, czarno - czerwoną koszulę, po której chodziła salamandra plamista, widziałem też żabę dalmatyńską i inne rzadkie płazy,



- Joanna Najfeld zgwałciła swoją pięcioletnią córeczkę, UWAGA: To tylko sen, nic takiego się nie wydarzyło,



- japoński wiersz ,,Piekło Tomino'', sprowadzający śmierć na swoich czytelników, opowiada o chłopcu przybierającym postać lisa,




- Saragossę w Hiszpanii założyli masoni i nazwali ją Saracosa,



- uznałem, że są osoby nazywające się jeszcze śmieszniej niż Conchita Wurst,



- niedźwiedź andyjski z Peru nie mógł zasnąć w nocy, więc położyłem przy jego legowisku magiczny kamień w kształcie czerwonej piramidy ułatwiający zasypianie,



- Stanisław Szur powiedział, że Gubbio we Włoszech założyli Lechici, a jego nazwa pochodzi od słowa ,,gubić'', również angielskie nazwisko Campbell jest pochodzenia słowiańskiego i oznacza kibel (wymyślone na jawie),



- spotkałem w lesie potężnego, półnagiego mężczyznę z dwiema głowami triceratopów na karku,



- Steve Parker pisał o ludziach wyśmiewających się z Izaaka Newtona i przedstawił reprodukcję karykatury ośmieszającej grawitację,



- szukając w antologii polskiej poezji góralskiego wiersza o czarownicy, przeniosłem się do Zakopanego, gdzie jakaś starucha czepiała się mnie o coś, widziałem w sklepie mięsnym wieprzowinę i baraninę, choć ulubioną potrawą górali było sushi, państwo młodzi zaraz za zawarciu ślubu poszli z kościoła prosto do spa.