środa, 30 marca 2016

Oniricon cz. 200 Jubileuszowa

Śniło mi się, że:




- C. S. Lewis pisał w liście o dziobaku,
- razem z Mamą i Pavlasem ov Vidłarem pojechałem autobusem na basen znajdujący się na świeżym powietrzu,




- na jakiejś wycieczce zobaczyłem zająca, który złapał węża, aby go zjeść i przeklinał, a ja nie mogłem w to uwierzyć,



- dobry wołwch, czciciel Roda, którego spotkał Aleksza chodził boso, aby czerpać moc z ziemi i nosił plaster na stopie,




- poszedłem do biblioteki gdzie znalazłem książki Christophera Tolkiena dla dzieci, zaś dzieci szukały dla mnie książki ,,Ciekawostki z życia zwierząt'', lecz się rozmyśliłem,




- w carskiej Rosji panowała straszna rozpusta na dworach, a ci co chcieli z nią walczyć, angażowali w to wodne demony o śniadej skórze z południa Rosji, zobaczyłem w książce rysunek demona - czarownika o nosie długim jak u Pinokia, potem zobaczyłem diabła bądź upiora i obudziłem się z krzykiem,
- wracałem do domu autobusem, gdzie zdjąłem buty, a jakaś dziewczynka powiedziała do swej matki, że ,,jakiś krasnoludek ukradł mi śmierdzące buciki'', po powrocie do domu zobaczyłem, że wujek Markus ov Kujvis pomazał czarnym flamastrem kabinę prysznicową, a potem zły na mnie wpychał mi palec do ust, a ja go gryzłem,




- rozmawiałem ze starą znachorką, która powiedziała, że jest moją ,,męską matką'' i wypominała mi używanie ziół do uwodzenia dziewcząt i do przywracania im dziewictwa,




- ujrzałem kilku katów ubranych w same czerwone kaptury i białe majtki, trzymających w rękach topory,
- Oriana Fallaci chwaliła Napoleona Bonaparte,




- będąc na działce nie chciałem zabijać atakujących mnie komarów ponieważ były to samice, a ,,kobiet nie bije się nawet kwiatkiem''; słysząc to jakaś dziewczyna domagała się, abym jej masował stopy,




- znalazłem na portalu ,,Fronda pl.'' dwa artykuły Marii Patynowskiej, w których potępiała Artemidę za to, że składano jej ofiary z ludzi,
- w szkolnej świetlicy czytałem komiks ,,Baśnie'' i chciałem opublikować na blogu fragment dialogu, dzieci zaś się dziwiły, a pani świetliczanka  chciała obejrzeć komiks i myślała, że jest rosyjski, a nie amerykański; w komiksie tym widziałem ludzi w czerwonych strojach z XVIII wieku.

*
 Teraz chciałbym się zwrócić do Drogich Czytelników z pytaniem, który z moich snów opublikowanych na tym blogu podobał Im się najbardziej ;).