sobota, 8 września 2018

,,Biały Tygrys''


,,Choć na ‘tygrysy’ mają visy’’
- ,,Pałacyk Michla’’








We wrześniu 2018 r. obejrzałem obejrzałem rosyjski film ,,Biały tygrys’’ (ros. ,,Biełyj tigr’’) z 2012 r. w reżyserii Karena Szachmazarowa (ur. 1952) na motywach powieści ,,Czołgista kontra ‘Biały Tygrys’’ Ilji Bojaszowa.







Film należy do odmiany fantastyki, zwanej weird war (ang. dziwna wojna). Akcja tego typu utworów toczy się podczas I lub II wojny światowej z wykorzystaniem elementów typowych dla fantasy lub science fiction. Przykładem weird war służą min. opowiadanie Arthura Machena (1863 – 1947) o Aniołach z Mons, komiksy Mike Mignoli o Hellboyu, film ,,Labirynt Fauna’’, czy polska antologia ,,Deszcze niespokojne’’ wydana przez Fabrykę Słów.
Akcja ,,Białego Tygrysa’’ rozgrywa się w 1945 r. na froncie wschodnim (ziemie polskie, Berlin).








Głównym bohaterem jest cierpiący na amnezję sowiecki czołgista Iwan Iwanowicz Nadionow. Znaleziono go na pobojowisku poparzonego w 90 %. O dziwo, jego zniszczone ciało zregenerowało się w cudowny sposób. Była to dla niego inicjacja, po której zaczął słyszeć mowę czołgów ostrzegających czołgistów przed pociskami. Nadionow wierzył bowiem, że czołgi mają duszę. Odtąd kule się go nie imały i prawie przestał potrzebować pożywienia. Wystarczyła mu tylko odrobina chleba. Wierzył w Czołgowego Boga, który mieszkał w Niebie na obłokach, nosił mundur i otaczały go dusze zniszczonych w bitwie czołgów. Czołgowy Bóg jeździł złocistym czołgiem powodując tym samym burze. Jego pierwowzorem mógł być słowiański bóg burzy Perun. Celem Nadionowa było spalenie Białego Tygrysa w celu pomszczenia zniszczonych przezeń czołgów. Cel ten przyświecał mu nawet po zakończeniu II wojny światowej. Przez niektórych był uważany za wariata.







Tytułowy Biały Tygrys był wielkim niemieckim czołgiem rodzaju ,,Tiger’’ pomalowanym na biało, który budził lęk nie tylko w Sowietach, ale i samych Niemcach. W odróżnieniu od innych czołgów był ,,martwy’’ (tzn. poruszał się bez załogi). Sam jeden niszczył znacznie liczniejszych przeciwników. Nie tonął na bagnach. Zdawał się niezniszczalny. Zjawiał się i znikał jak duch. Nadionow mówił, że za 50 lub 100 lat może pojawić się znów.







Na filmie pojawiają się również postaci historyczne. Generał Gieorgij Żukow (1896 – 1974) kazał sporządzić dla Nadionowa czołg T – 34 z grubszym niż zazwyczaj pancerzem i wydajniejszym silnikiem do walki z Białym Tygrysem.







Z kolei Adolf Hitler (1889 – 1945) w końcowej scenie tłumaczy swoje postępowanie … realizacją odwiecznych marzeń Europejczyków i stara się zrzucić z siebie odpowiedzialność za zbrodnie wojenne. Przypuszczam, że scena ta ma miejsce w zaświatach już po śmierci dyktatora.








W filmie podobały mi się elementy fantastyczne zwłaszcza postać Czołgowego Boga ;). Niestety nie dowiemy się z niego o licznych zbrodniach Armii Czerwonej jak morderstwa, gwałty, kradzieże i zniewolenie ,,wyzwalanych’’ terenów. W Rosji wciąż jest to temat tabu :(.