środa, 6 marca 2024

Wizje syryjskich mnichów

 



,,Julian Saba pozostawał dniem i nocą tak głęboko zanurzony w świecie wizji, że przypominał pijanego; to co ziemskie, zupełnie go nie obchodziło (...). Aswana padł ofiarą swoich projekcji: któregoś dnia wsiadł do fantomu rydwanu, który rzekomo ujrzał, ale zamiast wznieść się do nieba jak Eliasz, spadł w przepaść i zabił się (...). W kontekście powyższego należy uznać za zadziwiające, że asceci syryjscy - w przeciwieństwie choćby do egipskich - niezwykle rzadko byli wystawiani na 'ataki demonów'. Możliwe jednak, że po prostu o tym nie wspominali. Tylko Jakub z Cyru (...) był narażony na ciągłe halucynacje, a przeciw Talelajosowi demony zwróciły się z 'szaloną wściekłością' (...)'' - Jacek Sieradzan ,,Szaleństwo w religiach świata''

Cuda egipskich mnichów



 ,,Żywoty eremitów nierzadko stylizowane są na żywoty potężnych magów, 'ludzi bożych' oraz 'świętych ludzi'. Wzorem dla eremitów mogli być św. Mamant (? - 275), który okiełznał lwa i św. Wiktor, który zjadł truciznę bez szkody dla zdrowia (...). Pierwszą umiejętność uważano za cechę maga (...); druga, transmutacja trucizny, to jedna z umiejętności ascetów indyjskich (...). 



    Hagiografia Hilariona stanowi dowód na to, że różnice między eremitą, taumaturgiem a magiem w praktyce ulegały zatarciu. 'On (= Hilarion) angażował się w praktyki jeszcze bardziej bezspornie magiczne i jako takie rozpoznawane przez swoich współczesnych' (...). Przed wyścigiem pobłogosławił woda święconą konie i wozy, a po przegranej jego rywale zażądali ukarania go jako 'chrześcijańskiego czarodzieja', którego magia przyczyniła się do wygrania przez nie wyścigu (...). Zdaniem V. Flinta (...): 'W tym wypadku linia oddzielająca magię pogańską od chrześcijańskiej wydaje się bardzo nikła'. Hilarion zwalczał konkurencyjnych czarowników i magów, zdejmował uroki, a nawet egzorcyzmował zwierzęta (...). Modląc się z głową i rękami uniesionymi do nieba, sprowadził deszcz w miejscu, gdzie deszcz nie padał przez trzy lata (...)'' - Jacek Sieradzan ,,Szaleństwo w religiach świata''


Egipscy mnisi i demony



 

 ,,Szczególnie często eremici byli narażeni na sztuczki Szatana, mające wpędzić ich w gniew, żądzę, iluzję czy szaleństwo (...). Owe sztuczki to chrześcijańska realizacja mitu trickstera, ponieważ demony mogły pojawić się w dowolnej postaci: nie tylko 'anioła światłości', jak u Pawła (2 Kor 11,14), ale także kobiet (...), nierzadko czarnych, brzydkich i cuchnących (...), innego mnicha (...), własnego ojca (...), anioła (...), a nawet samego Chrystusa (....). Antoni Pustelnik całe życie zmagał się z demonami (...), których liczba i aktywność były rezultatem skrajnej ascezy, mającej stłumić naturalne potrzeby organizmu. Demony (czasem w postaci mnichów) doradzały mu (słusznie), by przerwał skrajną ascezę (...). Hilarion miewał liczne przeżycia o demonicznej naturze, widywał dzikie zwierzęta, walki gladiatorów, pędzące na niego wozy i nagie kobiety (...). Demoniczne wizje mieli też Makary z Aleksandrii (...), Mojżesz Etiopczyk (...) i Pachon (...). W przypadku Antoniego i innych mnichów demony można rozumieć jako wątpliwości psychiki, naturalny protest organizmu poddanego 'szaleńczej' ascezie, której źródłem było dosłowne rozumienie niektórych fraz Nowego Testamentu'' - Jacek Sieradzan ,,Szaleństwo w religiach świata''



 

Baal Szem Tob




 ,,Życiorys Baal Szem Toba (ok. 1700 - 1760), tradycyjnie uważanego za twórcę chasydyzmu i pierwszego cadyka, stylizuje się na tradycyjnego maga - szamana. [...] Przypisuje mu następujące umiejętności: sprowadzanie deszczu (...), pojedynki z czarownicami i uwięzienie demona (...), zapalanie drzewa palcem (...) i zdolność chowania w kamieniu tajemnych pism (...). Miał przywrócić życie dziecku (...), leczyć z bezpłodności (...). obłędu (...), ślepoty (...), egzorcyzmować dybuki (niespokojne dusze zmarłych) oraz demony ludzi (...) i domostw (...). Przypisywano mu umiejętność stawania się niewidzialnym (...), szybkiego chodu (...) i pokonywania wielkiej przepaści jednym krokiem (...).Widywał niewidzialne dla innych dusze zmarłych (...); spotykał je w świecie podziemnym (...)  i przywoływał do siebie (...), by je zbawić (...), odpędził też Anioła Śmierci (...) i podporządkowywał sobie demony (...). Jak szaman wstępował do nieba (raju) i tam rozmawiał z Mesjaszem w jego pałacu (...), przepowiadał przyszłość (...), czytał w umysłach innych (...), słyszał (...) i widział na odległość, ujrzał np. śmierć rabina Eliezera w Amsterdamie (...) oraz, z pomocą księgi Zoharu, 'cały świat' (...), rozumiał też język zwierząt (...)'' - Jacek Sieradzan ,,Szaleństwo w religiach świata''



    Jedna z legend o Baal Szem Tobie opowiada o jego walce z wilkołakiem. 

Jakub Frank




 ,,Inny żydowski mesjasz, Jakub Frank (1726 - 1791), którego Scholem (...) scharakteryzował jako 'nihilistę' i 'postać o straszliwej, jeśli [nie] satanicznej mocy', obwieścił nie tylko (jak wcześniej Szabtaj) śmierć Prawa żydowskiego, ale także konieczność zniszczenia wszystkich religii (...). Dzięki temu, w jego przekonaniu, niewyrażalny Bóg będzie mógł zajaśnieć nowym blaskiem: 'Jak wiecie, Chrystus powiedział, że przyszedł, by wybawić świat z rąk diabła, ja zaś przyszedłem wybawić go ze wszystkich praw i zwyczajów, jakie kiedykolwiek istniały. Moim celem jest zniszczenie tego wszystkiego, aby Dobry Bóg mógł się objawić' (...). Idee kabalistów Frank nazywał po porostu 'szaleństwem' (...). Podobnie jak Szabtaj Cwi, miał wiele objawień, pod wpływem których uznał się za mesjasza. W roku 1754 w Salonikach nawiedził go Duch św., potem miał dwie wizje proroka Eliasza, a w 1759 wizję Jezusa Chrystusa, który nakazał mu udać się do Polski (...). Odtąd utożsamiał się z Jezusem, mówił, że jest obiecanym Parakletem, miał w zwyczaju leżeć na łóżku z rękami rozłożonymi na krzyż i, jak inni apokaliptycy i millenaryści, zapowiadać bliski koniec świata (...). Zdaniem jego przeciwników, opętał go wtedy diabeł, czego dowodem miało być to, że rzucał się na ziemi jak epileptyk. Jego 'szaleństwo' przejawiało się w siadaniu gołym zadkiem w synagodze na Torze i publicznym częstowaniu podczas żydowskiego wielkiego postu wódką i konfiturami (...). Wyrażał pogardę dla wszelkich praw (...). W ruchu Franka duże znaczenie miał też element erotyczny, traktowany jako realizacja drogi do zbawienia (...) przez mistyczne zjednoczenie z żeńską energią bóstwa Szechiną, której inkarnacja stanie się mesjaszem (...). Niewtajemniczeni w jego ruch uważali go za obłąkanego, a wrodzy mu ludzie obrzucali go kamieniami (...) i bili. Sam Frank uważał się za wysłannika Boga (...), dysponującego niezwykłymi mocami, a szaleństwo traktował jako ozdobę swojego statusu i pozytywny wyróżnik swoich zwolenników (...)'' - Jacek Sieradzan ,,Szaleństwo w religiach świata''



Jakub Frank jest głównym bohaterem ,,Ksiąg Jakubowych'' Olgi Tokarczuk, laureatki Literackiej Nagrody Nobla z 2019 r. 

,,Baśnie wschodniosłowiańskie''

 

,,Poszybuj na skrzydłach wiatru

Do naszych stron, ojczysta pieśni nasza.

Fruń tam, gdzieśmy ciebie śpiewały śmiało,

Gdzie było tak swobodnie nam pospołu’’

- Aleksander Borodin (1890 r.)



 

Iwona Czapla (ur. 1976) jest polską tłumaczką fantastyki rosyjskiej i ukraińskiej oraz autorką haseł w internetowej ,,Encyklopedii fantastyki’’ (projekt Wojciecha Sedeńki) 1. Zna języki hiszpański i indonezyjski oraz zajmowała się tańcem teatralnym (japoński, indyjskim, indonezyjskim i chińskim). Na potrzeby filmu fantasy ,,Władczyni Lasów’’ opracowała sztuczny język na bazie kilkunastu rzeczywistych języków słowiańskich i nordyckich.



W marcu 2024 r. przeczytałem jej ,,Baśnie wschodniosłowiańskie’’ z ilustracjami Haliny Constantine. Jest to antologia ludowych baśni rosyjskich 2 i ukraińskich, która ukazała się nakładem wydawnictwa ,,Replika’’.

Akcja prezentowanych w zbiorze utworów rozgrywa się w czasie nieokreślonym. Wyjątkiem jest baśń o starej czarownicy, w której wyraźnie jest mowa o roku 1947.



Kosmos dzielił się na trzy światy: Prawię (świat bogów), Jawię (świat ludzi) i Nawię (świat dusz zmarłych). Rolę mitycznego axis mundi pełniło Cud – Drzewo Świata. Strażnikiem przejść między każdą z tych trzech krain był trójgłowy smok Trojan. Ludzie mogli przemieszczać się między nimi korzystając z pomocy takich zwierząt jak wilki, lisy i jeże. Kruki również znały drogę w zaświaty, nigdy jednak nie wskazywały jej proszącym o to ludziom. Istniała deprymująca możliwość spotkania kopii samego siebie w zaświatach. Dwie z przytoczonych baśni mówią o podróżach wojowniczek do równoległych światów. Były to królowa Damroka, chcąca ocalić swoich wojów i Niestałka, która oddała wilczycy swój cień w zamień za możliwość przekonania się o tym co jest po drugiej stronie.



Wschodniosłowiańskie baśnie zawierają motywy wędrowne obecne również w opowieściach polskich (sopiłka, czyli fujarka wydała siostrobójczynię, żołnierz zdjął urok z królewny – upiorzycy), włoskich (słudzy Baby Jagi; kot, pies, brzoza i brama nie chcieli ścigać uciekającej Marijki, która okazała im dobroć 3), a nawet persko – indyjskich (lisica wpadła do niebieskiej farby i dumna z nowego koloru futra, uznała się za carycę lasu 4).



Ważną rolę odgrywają w nich zaklęte przedmioty i rośliny jak: sopiłka zamieniająca się w dziewczynę, Śnieżynka (dziewczynka ulepiona ze śniegu przez dziada i babę, która roztopiła się podczas Nocy Kupały), statek latający (zbudowany z drogich kruszców), dynie zawierające kosztowności (dar wdzięcznych jaskółek dla ubogiego chłopa, który zaopiekował się ich pisklęciem wypadłym z gniazda) i dwaj bracia zamienieni za karę w wiecznie walczące ze sobą brzozy.


Bestiariusz:




Gamajun był czarnopiórym ptakiem z głową i piersiami kobiety. Oznajmiał wolę bogów. Zamiana w Gamajuna była karą dla pewnej kobiety za jej nadmierną chęć poznania wszystkich tajemnic.



Ałkonost był mitycznym ptakiem (również kobiecą głową i piersiami) wyróżniającym się upojnym głosem. Kto go raz usłyszał, nie chciał już słuchać żadnego innego głosu.



Żmije, nazywane szarkanami (zapożyczenie z języka węgierskiego5) były wielogłowymi smokami. Potrafiły zionąć ogniem i latać oraz znały ludzką mowę. Sprowadzały suszę, oszukiwały ludzi i porywały carewny. Mieszkały w zamkach ze złota, srebra lub diamentów zbudowanych na szczycie Szklanej Góry. Matki żmijów były potężnymi czarownicami.



Baba Jaga była złą, zmiennokształtną czarownicą. Potrafiła przybrać postać przystojnego młodzieńca, aby zwodzić jedną z bohaterek. Posiadała magiczną księgę. W jednym przypadku została ukazana jako postać budząca współczucie. Lubiła dzieci i czuła się bez nich samotna.



Kościej był złym czarnoksiężnikiem, porywającym carewny. Miał trzy siostry przybierające postać sów. Jego śmierć była ukryta na wyspie Dijaji (Bujanie) wewnątrz zająca, kaczki i pudełka z żukami.



Diabły były złośliwe i silne, lecz głupie. W ukraińskiej baśni diabeł wynurzył spod ziemi swą wielką, czarną łapę i schwytał nią dwóch mądrych braci. Następnie uwięził ich. Najmłodszy, głupi brat zmusił go przemocą do oddania braci i zaorania pola. Diabły urządzały sobie nocne zabawy w opuszczonych budynkach. Jeśli nalegały na dziewczynę o przyłączenie się do tańca, ta powinna zwlekać aż do piania koguta, w międzyczasie domagając się strojów i ozdób. Potępieńcy w piekle nosili wilcze skóry.



Matka diabła była staruchą z długim, żelaznym nosem. Wymusiła ślub na wędrowcu, który zaszedł do piekła i zjadł posiłek przeznaczony dla jej syna.



Śmierć miała postać czarnej kobiety. Darowała dodatkowe 50 lat życia spotkanemu w lesie mężczyźnie w nagrodę za to, że podzielił się z nią posiłkiem. W antologii występują też inne personifikacje jak: miesiące, Wiatr, Mróz i Słońce, Głód, Susza i Mróz, oraz dwaj bracia Mrozy: Siny Nos i Czerwony Nos.



Błotniak (ros. bołotnik) był bagiennym demonem. Mieszkał w chatce z trzciny na brzegu rozlewiska. Został oszukany przez sprytną babuszkę, która proponowała mu sianie różnych roślin np. maku. W rezultacie błotniak otrzymał makowe łodygi, a baba – makówki. Przypomina to bajkę Adama Mickiewicza o spółce lisa i jaskółki.



Car Węży, sprawujący władzę nad gadami został przybranym ojcem i opiekunem Hultaja, syna zbójcy. Połknął go i zaraz wypluł (rodzaj inicjacji na herosa), a następnie nadał mu imię Dorosz.



Król Wron był gigantycznym ptakiem, potrafiącym pożerać całe woły. Mieszkał w zamku na Srebrnej Polanie. Jego najcenniejszym skarbem, który trzymał pod poduszką, był zaczarowany młynek.



Żelazny Wilk był carem wilków, wiernym pomocnikiem głupawego Miszki. Pomógł mu zdobyć konia o złotej grzywie oraz złotowłosą księżniczkę o złotych stopach, płaczącą perłami.



Inne cudowne zwierzęta to: 5 – nogi, skrzydlaty koń, żywiący się ogniem i węglami, 12 - nogi rumak złego cara, mówiące świnie, byki i barany, gigantyczny trzmiel, pomagający dzieciom w ucieczce, olbrzymia ryba, podtrzymująca most, księżniczka zaklęta w żmiję oraz wielki kaban, siejący uszami i wlekący ogon po ziemi.



Psiogłowiec (popularny również u Słowian Południowych 6 i w kulturze średniowiecznej 7) został zapożyczony z mitologii greckiej. Był człowiekiem z psią głową, czasem jednookim i dysponował nadludzką siłą. We wschodniosłowiańskich baśniach funkcjonuje jako postać negatywna. Pożera ludzi (ukraińscy pasterze musieli wystrzegać się bezmyślnego odpowiadania na odgłosy dobiegające z lasu, aby nie stać się jego łupem). Rywalizował z herosem Doroszem o rękę carskiej córki. Carewna darzyła swoimi względami właśnie psiogłowca, lecz gdy ten został carem, jego złe rządy sprowadziły nędze na poddanych. W końcu Dorosz udusił potwornego rywala.



Złydnie były ukraińskimi demonami, sprowadzającymi nędzę. Przybierały postać małych, czarnych ludzików lub dzieci. Można się ich było pozbyć, zamykając je w pojemniku, a później zakopując lub topiąc. Biada temu kto uwolnił złydnie z ich więzienia…



Czuhajster był huculskim demonem górskich lasów o wyglądzie kosmatego olbrzyma. Lubił tańczyć i grać na fujarce. Bronił ludzi przed podstępnymi mawkami (rodzaj nimf), które obwiniał o wykradzenie mu tajemnicy tańca.

Książka zawiera klasyczne baśnie o nagrodzie za dobroć i empatię oraz karze za okrucieństwo i egoizm. Czytanie baśni wszystkich epok i kultur budzi nadzieję, że Dobro zwycięży również w naszym, ponurym i groźnym świecie. Wszak sam J. R. R. Tolkien pisał, że to Ewangelia uświęciła dobre zakończenia.



1 Ucieszyłem się znajdując na tej stronie hasła: ,,Tadeusz Klarowski’’, ,,Tatra’’, ,,Tatra. Suplement’’ i ,,Wymrocze. Tom 1. Ery I – X’’ :).

2 Nawet zbrodnicza wojna rozpętana w 2022 r. przez Rosję przeciwko Ukrainie nie zabiła we mnie miłości do rosyjskich baśni...

3 Podobny wątek pojawia się w baśni Carla Gozziego ,,Miłość do trzech pomarańczy’’. Odsyłam do posta ,,Carlo Gozzi’’.

4 W średniowiecznej, perskiej ,,Księdze Papugi’’ w dużym stopniu opartej na opowieściach indyjskich, można znaleźć podobną baśń o szakalu, który wpadł do pojemnika z niebieską farbą. Odsyłam do posta: ,,Księga Papugi’’.

5 Odsyłam do posta: ,,Węgierski Sauron’’.

6 Odsyłam do posta: ,,Zakon Smoka’’.

7 Odsyłam do posta: ,,Historia Psiogłowców’’.