sobota, 21 września 2013

Sny o filmach




1920 Bitwa warszawska. Śniło mi się, że w tym filmie występowała matka Piłsudskiego, która była blondynką i nosiła białą maskę, z której ust wydobywał się tytoniowy dym. W tym śnie, dwóch policjantów dla żartu (?) kazało pewnemu kupcowi stawić się na komisariacie w dniu urodzin prezydenta Narutowicza.



Conan Barbarzyńca 3 D. Miałem sen zainspirowany tym filmem. Śniło mi się bowiem, że Conan został pojmany w niewolę i musiał służyć kapłankom na ich uniwersytecie. Nie chciał jednak pracować, ale się miniaturyzował i kierując maleńkim statkiem kosmicznym, latał po kuchni i rozbijał czarodziejskie naczynia. Potem się okazało, że nie Conan to czynił, ale przybierający jego postać czarownik Khalar – zym. Conan pomógł kapłankom zabić czarownika i chyba odzyskał wolność.




Morozko .W moim śnie zainspirowanym tym filmem, głupi Iwan był wychowywany przez prawosławnych mnichów, z których jeden pisał ikony. Chłopiec zamienił się w niedźwiedzia, lecz został odczarowany przez Babę Jagę, która dała mu czterdzieści rubli w banknotach.




Seksmisja.. Śniło mi się, że na jakąś obcą planetę zamieszkaną przez same kobiety, przybyło dwóch mężczyzn (jednym z nich byłem ja), owe kobiety były olbrzymkami, ale i my się skurczyliśmy, a one nas ścigały po całym budynku. Wreszcie aby się bronić przed nimi chciałem im pokazać rysunkowy żart o Leninie.



Stara baśń. Kiedy Słońce było bogiem. Śniło mi się, że w filmie zamiast Popiela występował cesarz rzymski Julian Apostata, który zlał się w jedno z Adamem ,,Nergalem’’ Darskim; Piastun i Ziemowit chcieli go obalić i pytali się senatu rzymskiego, czy Julian ma być nadal cesarzem.