sobota, 16 maja 2015

Legenda o Adelajdzie




,,Charaktery ówczesne nie były skłonne do uległości, ani do cnót obywatelskich. Świadczy o tym chociażby postać pierwszej znanej w dziejach Piastówny, Adelajdy. Węgrzy, którym panowała, nazwali ją Białą Kneginią.
Kroniki są niedokładne i uczeni spierają się o to, kim właściwie była Adelajda. Jedni uważają ją za córkę Mieszka I, lecz prawdopodobnie była jego siostrą. Wydana za księcia węgierskiego, Gejzę, urodziła mu syna imieniem Waik, który jako Stefan został pierwszym królem Węgier i świętym Kościoła.

'Biała Knegini, to znaczy w słowiańskim: piękna pani, używała trunków ponad miarę i ujeżdżała konno jak rycerz. Raz nawet zabiła w przystępie gwałtownego gniewu jednego mężczyznę. Jej ręka krwią skalana, lepiej by się jęła wrzeciona, a jej myśl szalona w cierpliwości winna by znaleźć ukojenie'

- jak przystało na pobożnego biskupa, biada Thietmar'' - Paweł Jasienica ,,Polska Piastów''.

Legenda o Czyngis - chanie





,,Urodził się w roku 1155 lub 1156 w jurcie ojca, wodza jednego z plemion mongolskich. Legenda głosi, że noworodek trzymał w zaciśniętej piąstce grudkę skrzepłej krwi'' - Paweł Jasienica ,,Polska Piastów''.

Legenda o Barbarossie

,,Postać jego umiłowały legendy. Podczas trzeciej wyprawy krzyżowej - 10 czerwca 1190 r. - Rudobrody utonął w syryjskiej rzece Salef. Podanie niemieckie głosiło, że śpi gdzieś w górach razem ze swymi rycerzami i w odpowiedniej chwili powróci z mieczem w ręku'' - Paweł Jasienica ,,Polska Piastów''.



Legendę o cesarzu Fryderyku I Barbarossie wykorzystał amerykański pisarz fantasy John Crowley w powieści ,,Małe, duże''. Jej polskim odpowiednikiem jest polska legenda o rycerzach Bolesława Chrobrego śpiących w Tatrach. Więcej podobnych opowieści z różnych krajów przedstawił Andrzej Sapkowski w książce ,,Rękopis znaleziony w smoczej jaskini''.

,,Bunt olbrzymów'', czyli bij Nefilima!

,,Synowie Boga spostrzegli, iż córki człowiecze są piękne; pojęli więc za żony te wszystkie, które sobie upodobali. […] W owych czasach byli na świecie olbrzymi – a także i potem – kiedy to synowie Boga współżyli z córkami człowieczymi, a one im rodziły [synów]. Byli to przesławni mocarze zamierzchłych czasów'' – Rdz 6, 2 – 41.





W maju 2015 roku nadrabiając zaległości przeczytałem komiks ,,Bunt olbrzymów'' z serii ,,Bogowie z kosmosu'' autorstwa Arnolda Mostowicza, Alfreda Górnego i Bogusława Polcha, luźno nawiązujący do teorii Ericha von Dänikena. Akcja rozgrywa się w zamierzchłej przeszłości na Atlantydzie, przez kosmitów z planety Des, zwanej Wielką Wyspą. Z ciekawszych nawiązań mitologicznych należy wymienić: Temiela – bliskiego współpracownika szalonego biologa Sathama z Des. Imię Temiel w wierzeniach hebrajskich, pozabiblijnych, oznacza anioła głębin, który w apokryfie – etiopskiej Księdze Henocha został zaliczony do upadłych aniołów, czyli demonów. Tytułowe olbrzymy – synowie mężczyzn z Des i kobiet z Atlantydy nawiązują do hebrajskiego mitu o Nefilim – mocarzach spłodzonych przez upadłe anioły Grigori, a także do greckiego mitu o Tytanach (w oryginale niemieckim komiks nosi tytuł ,,Revolte der Titanen''). Owe olbrzymy były istotami silnymi, lecz mało inteligentnymi; nie znały artykułowanej mowy, mieszkały w jaskiniach i odziewały się w skóry zwierząt. Były bardzo agresywne i łatwe do manipulowania przez Sathama (szalony naukowiec wykorzystywał w tym celu specjalną obręcz). Ostatecznie wymordowały się za sprawą kosmitki Ais, walcząc między sobą . Jeśli chodzi o ocenę podłoża mitologicznego komiksu, to przyznaję, że jako katolik nie wierzę w pseudonaukowe teorie Dänikena, choć podoba mi się postać Ais. 


 


1 W 2004 r. pytałem księdza o ten jeden z najbardziej tajemniczych wersetów ,,Biblii'', a ksiądz mi powiedział, że nie należy brać go dosłownie, tak, że aniołowie płodzili olbrzymów, bo człowiek nie może mieć dzieci z aniołem.