,, … obecna Armenia, terytorium zwane na mapie Republiką Armenii, to pierwotnie ziemia azerska. To prawda. Oczywiście Zangezur, Chanat Iravan to nasze ziemie! … Nasze dzieci powinny o tym wszystkim wiedzieć, powinny wiedzieć, że dzisiejsza Armenia znajduje się na rodowych ziemiach Azerbejdżanu’’ - prezydent Ilham Aliyew (ur. 1961).
Nazwa Azerbejdżan pochodzi z języka perskiego i oznacza ,,kraj czcicieli ognia’’. Obecni mieszkańcy tego państwa należą jednak do narodów tureckich. Wywodzą się od Turków Seldżuckich, przybyłych z Azji Środkowej w XI wieku. Bardzo obrażają się kiedy nazywa się ich Azerami (podobnie jak Polacy nie lubią być nazywani polaczkami). W okresie międzywojennym Stalin powiedział, że język azerbejdżański wywodzi się z mowy starożytnych Medów (notabene ludu indoeuropejskiego). Twierdzenie to było traktowane w ZSRR z całą powagą i na siłę udowadniane (Aleksandr Niekricz, Michaił Heller ,,Utopia u władzy: historia Związku Sowieckiego’’).
Pseudohistoria we współczesnym Azerbejdżanie zakłada bezpośrednie pochodzenie jego mieszkańców od Albańczyków Kaukaskich (II wiek p. n. e. - VIII w. n. e.) 1. Wiąże się także z agresywną narracją antyormiańską oraz ideologią Całego Azerbejdżanu. W 1991 r. jej podstawowe założenia sformułował poeta Piruz Dilenchi (ur. 1965), azerbejdżański separatysta z Iranu. Zwolennicy tej ideologii wysuwają roszczenia terytorialne do Azerbejdżanu Południowego (północ Iranu), Azerbejdżanu Zachodniego (całej Armenii), Derbentu (w autonomicznej Republice Dagestanu w Rosji), Borchali (części prowincji Kvevo Kartli w Gruzji) oraz Karkuku w Iraku (ten ostatni pomysł wysunął historyk, Adalet Tahirzade). Celem zjednoczonego Azerbejdżanu jest utworzenie federacyjnego państwa razem z Turcją 2.
Chaczkary (kamienne, ormiańskie krzyże) są w uznawane w Azerbejdżanie za albańskie chaczkaszi, zawierające synkretyczną symbolikę albańską, chrześcijańską, zoroastryjską i mitraistyczną). Umieszczana na chaczkarach symbole czterech Ewangelistów (anioł św. Mateusza, lew św. Marka, wół św. Łukasza i orzeł św. Jana) zostały uznane za wyobrażenie ,,wiernych towarzyszy boga Mitry’’.
Doktor nauk historycznych Hasan Hasanov (ur. 1940), premier Azerbejdżanu w latach 1990 – 1992 oraz były ambasador na Węgrzech i w Polsce, twierdzi, że nazwa Atropatene – Azerbejdżanie była wymieniana w źródłach greckich i rzymskich 2300 lat przed Stalinem. Tymczasem starożytne, indoeuropejskie królestwo Media Atropatene (323 p. n. e. - 651 n. e.) miała ze współczesnym Azerbejdżanem mniej więcej taki sam związek jak starożytna Macedonia ze współczesną republiką o tej samej nazwie 3.
Ormianie pojawili się jakoby na Zakaukaziu dopiero po 1828 r. sprowadzeni przez Rosjan. W celu udowodnienia tej tezy, akademik Zija Bunijatow (1921 - 1997) posunął się do fałszerstwa. Polegało ono na przepisywaniu na nowo źródeł średniowiecznych i konsekwentnym usuwaniu z nich wzmianek o Ormianach.
Niestety opisane powyżej fantazmaty mają poparcie politycznych i naukowych władz Azerbejdżanu, o czym świadczy choćby przytoczony na początku cytat z wypowiedzi prezydenta Aliyeva. Są też propagandowo wykorzystywane w wojnie o Górski Karabach. Azerbejdżańska pseudonauka doczekała się krytyki ze strony historyków ormiańskich (co nie dziwi), rosyjskich (Wiktora Schirelmanna, Anatolija Jakobsona, Władimira Zacharowa, Michaiła Meltiuchowa), irańskich (Hasana Javadiego) i amerykańskich (Philipa L. Kohla, George’a Bournoutiana).
1 Nie należy mylić tego starożytnego ludu ze współczesnymi Albańczykami, żyjącymi na Bałkanach. Zainteresowanych historycznym foliarstwem w ich kraju polecam posta ,,Turbo Albańczycy’’.
2 Odsyłam do postów: ,,Turbo Turcy’’, ,,Turbo Kazachowie’’ i ,,Turbo Czeczeńcy’’.
3 Odsyłam do posta: ,,Turbo Macedończycy’’.