środa, 10 lutego 2016

Imperium Sarmaticum cz. 5





Wykaz państw leżących współcześnie na terenach dawnego imperium sarmackiego:
Afganistan, Albania, Arabia Saudyjska, Armenia, Austria (Styria, Karyntia i Kraina), Bahrajn, Bangladesz, Bhutan, Białoruś, Bośnia i Hercegowina, Bułgaria, Chiny, Chorwacja, Cypr, Czarnogóra, Czechy, Egipt, Estonia, Finlandia, Grecja, Gruzja, Indie, Irak, Iran, Izrael, Jemen, Jordania, Kazachstan, Kirgistan, Kosowo, Kuwejt, Liban, Litwa, Łotwa, Macedonia, Malediwy, Mołdawia, Nepal, Niemcy (między Odrą a Łabą), Oman, Pakistan, Polska, Rosja (część europejska), Rumunia, Serbia, Słowacja, Słowenia, Sri Lanka, Sudan, Sudan Południowy, Syria, Tadżykistan, Turcja, Turkmenistan, Ukraina, Uzbekistan, Węgry, Zjednoczone Emiraty Arabskie. KONIEC



Imperium Sarmaticum cz. 4

Wykaz i charakterystyka państw i ludów żyjących w sąsiedztwie imperium Sarmatów.
Od północy i zachodu kaganat sąsiadował z królestwami ludów germańskich, biorących swój początek od Buka i Lipy, dzieci Dobromira, nad których potomstwem czuwał jytnas wodnik German z ery dziewiątej.





Waregowie (Ar – Variagah) z Nürtu, zwani też Normanami (Ludźmi z Północy) byli ludem barbarzyńskim, jasnoskórym i jasnowłosym. Niepokoili imperium najazdami – królowie sarmaccy zwyciężali ich zagony u bram Nowego Grodu Północy, pod Kulą, Włastomirskiem, Lutowem, a nawet na porohach Tinerpy. Waregowie, synowie ziemic nieurodzajnych, mroźnych i porośniętych puszczą pełną dzikiego zwierza i trolli, nie mogąc wyżyć z rolnictwa, zajmowali się połowem ryb i wielorybów, handlem i piractwem. Wielu z nich służyło jako najemnicy w drużynach władców słowiańskich i sarmackich. W erze trzynastej kiedy po wygaśnięciu słowiańskiej dynastii dalmackiej w Roxie, wywodzącej się od Rusa, wraz ze śmiercią króla Filona Centaurobójcy, w ziemicy Ludu Roksany zapanował nierząd, porównywalny z późniejszą Wielką Smutą, bojarowie wezwali z Nürtu jarla Ruryka, aby osiadł na tronie w Dendropolis i zaprowadził pokój. Od niego i jego syna Olega wywodziła się ruska dynastia Rurykowiczów.




Sasi (Ar – Xaxah, Ar – Sasanah) podzieleni na wiele szczepów, żyli oddzieleni od Słowian wielką rzeką Lebaną. Wojownicy uzbrojeni w długie noże, często i chętnie wyprawiali się do sąsiedniej Sklawinii, aby łupić, niosąc rzeź, gwałt i pożogę. Przeciwko ich wypadom królowie sarmaccy ustanowili Marchię Germańską. W erze trzynastej Sasi wspierali Aleksandra Wielkiego w najeździe na Analapię, zaś część jego żołnierzy osiedliła się w Saksonii, dając początki znakomitym rodom. W średniowieczu część Sasów wyruszyła za morze, po śmierci króla Artura podbijając Brytanię, część zaś uległa przemocy Karola Wielkiego, który po długiej i wyjątkowo krwawej wojnie, narzucił im chrześcijaństwo i zniszczył sanktuarium, zwane Irminsul na cześć jednego z królów współczesnego Aleksandrowi Wielkiemu. Wtedy to trzynaście rodów saskich, w których żyłach płynęła krew Macedończyków, uszło na łodziach do Burus.





Bawaria (Ar – Vavarah) ze stolicą w Ratyzbonie była królestwem władanym przez germańską dynastię Aloldingów. Bawarowie prowadzili wojny ze Słowianami i Sarmatami. W owym królestwie żyły rogate i uskrzydlone zające raurakle – wolpentingery, a także zamieszkujące pewien stary zamek wampiry śpiące głową w dół z jednym okiem otwartym. W erze trzynastej Juliusz Cezar zwyciężony przez Kraka, króla Analapii, który pojął za żonę jego córkę Julię, nadał jej w posagu Bawarię, za co został zasztyletowany przez senatorów. Wanda, córka Kraka nosiła tytuł ,,królowej Analapii i Bawarii'' (roykova ov Analapiya ad Vavariya).





Noricum było zamieszkane przez Celtów (słow. Kiełtów), potomków Celta, znalezionego jako niemowlę w niedźwiedziej gawrze, męża Kaliny, córki Słowona, syna Dębu, syna Dobromira. Razem z sąsiednią, również celtycką Recją, Noricum tworzyło krainę zwaną jako Rakuzja (Rakuziya). Była to kraina górzysta leżąca na terenie białych gór, zwanych Alpami (przed potopem: Alpenland). Jej mieszkańcy, uznający autorytet druidów, często walczyli ze Słowianami i Sarmatami, którzy utworzyli Marchię Celtycką jako zaporę przeciwko najazdom Celtów.





Wenetowie byli ludem iliryjskim, zamieszkującym północno – wschodnią Italię (przed potopem: Apap). Ich największym grodem było Venteopolis, otoczone wodami. W erze trzynastej, podróżujący w czasie heros Żmij Ognisty Wilk zabił hydrę trapiącą mieszkańców owego grodu, za co Grecy jako jedynego barbarzyńcę, dopuścili go do udziału w pierwszej olimpiadzie (po wojnach z Persami byłoby to niemożliwe).





Chanat Sybir – Tartarii (Ar – Sibir) leżała w Azji, zaś od imperium Sarmatów oddzielało go Pasmo Gorynycza. Stolicą Chanatu był Sibir, czyli Uśpiona Ziemia. Owo wielkie imperium zbudowali Tartarzy z Mogol podbijając liczne białopolskie plemiona żółtych ludzi z lasów, a także słowiańskie kolonie Mangazję, Białą Wodę, czy Orzechową Ziemię. W swojej armii Tartarzy posiadali oswojone mamuty i nosorożce włochate, zaś za czasów króla Sagramora XII wyruszyli na podbój imperium Sarmatów, lecz ich atak został odparty.




Sinea - ,, […] to ogromny kraj na południe od Amuru. Są w nim lasy, rzeki, góry i pustynie, oraz morze wpadające do Oceanu Największego. Ziemia jest tam żółta i można ją ugniatać jak ciasto. Ona to barwi na żółto rzekę, a nawet morze. Kraj stanowi prowincję państwa Tygrys. Żyją tam też pantery, wężokształtne, wodne smoki, […], olbrzymie gady podobne do tych z rzeki Nilus, dzikie konie jak na stepach Ułan – Raptor, kudłate i dwugarbne wielbłądy, […] małpy i jakieś biało – czarne istoty podobne do trzech towarzyszy Arvota Baldasa. Podobnie jak w poprzednich krainach, ludzie są żółtoskórzy i w dużej mierze wciąż zamieszkują dzikie tereny. Kiedy przodkowie Sineańczyków przybyli tu z Zachodu w erze dziesiątej, opiekowało się nimi rodzeństwo Jü i Nü – wa. Jü mieszkał razem z ludźmi i przewodził im, ucząc wieli umiejętności potrzebnych do przetrwania. Nauczył prowadzić osiadły tryb życia, na skorupie żółwia znalazł system jakichś dziwnych znaków […], a zamiast 'papierowej monety' używają tam muszli morskich ślimaków, podobnych do maleńkich świnek. Kiedy rodzeństwo umarło, wzsytkie plemiona tej części Azji gorzko płakały, bo Jü i Nü – wa wyświadczyli im wiele dobrodziejstw. Zadawano sobie pytanie: Kto będzie nas żywił i bronił? Plemiona odbyły wielki więc, na którym część z nich zawiązała koalicję i wybrała króla. Pierwsi władcy byli wymarzonymi, a kultura sineańska dzięki nim do dziś jest prężna i możliwe, że rychło prześcignie państwo Teosta i cały Zachód […]. Obecnie Sinea jest wszak najlepiej rozwiniętą prowincją państwa Tygrys. Ostatnio jednak królowie się zaniedbali – stali się chciwi, próżni i okrutni, a do tego udzielają najlepszych urzędów członkom swych dynastii, podczas gdy poddani są zastraszeni i mrą głodem. […] - opowieść Sirraha.

Następcą Jü i jego siostry, dzieci syreny Xix był król Sineus, od którego imienia utworzono nazwę krainy.

,, […] Był to władca pełen wszelkich zalet – pobożny, gospodarny, sprawiedliwy, miłosierny, skromny, oszczędny, hojny, życzliwy. Raz z pustyni przyszła Pani Susza i poczęła pustoszyć kraj. Głosiła wszem i wobec, że Enkowie ześlą deszcz gdy otrzymają ofiarę z człowieka. Wówczas król kazał się przywiązać do stosu i spalić, lecz oto lunęło jak z cebra. Innym razem ustawił przed swym domem bęben, aby każdy po uderzeniu weń, mógł złożyć skargę. Jego kucharz podobno wynalazł przez przypadek wino ryżowe i zaniósł je władcy. Ten skosztował, a że było dobre, pił tak długo, aż usnął. Przerażony skutkami wynalazku, zakazał kucharzowi go upowszechniać. Jego następcy rządzili podobnie, lecz już na początku ery jedenastej pojawił się na sineańskim tronie, tyran w czynach i charakterze zupełnie niepodobny do swojego praojca. Mieszkał w pałacu z nefrytu i katował poddanych. Szczęście się odeń odwróciło, gdy wygnani przezeń kucharz i nałożnica przyłaczyli się do buntu. W owym czasie postrachem Sinea był wodny niedźwiedź Kun o żółtym futrze. Zatapiał wszelkie nawy pływające po jego jeziorze. Pewnego razu gdy spał w sitowiu, pewien chłopak mający opinię nierozgarniętego, zbliżył się by obejrzeć niezwykłe zwierzę. Zobaczywszy, że z łapy sterczy mu duży kolec, wyjął go. Kun obudził się i polizał chłopca. Pozwolił mu siąść na swym grzbiecie i zaprowadzić do stolicy. Wówczas obwołano go królem, a Kun zamieszkał w sadzawce i nikogo już nie pożerał. W środku kraju rosło niezwykłe drzewo – Trójdzielna Morwa, wysokie aż do nieba. Jego kora przypominała skórę węża, gnieździły się na nim feniksy, a owoce były słodsze od miodu. W erze jedenastej król Aplanu, Lech III wspiął się na Trójdzielna Morwę i zerwał jej owoce, które następnie nietoperz Sirrah zaniósł jego żonie i dzieciom'' – K. Oppman ,,Perłowy latopis''

Lech III razem z orskim królewiczem Rutym i Oxem Kellu Simi – Abö zdążał przez Sinea do Bharacji z misją dyplomatyczną do króla tygrysów Bengalii. Król Aplanu, oblubieniec królowej Tatry, walczył z olbrzymim, pożerającym ludzi nietoperzem Hsigo, w czym pomagała mu latająca syrena Jen – ti. Spotkał również rusałkę Rutę i wodnego niedźwiedzia Arvota Baldasa. Epos ,,Sen Ruty'' opowiada o zabiciu przez nią sineańskiego króla – tyrana Gugana – Feng – Izbara, który wznosił kopce z ludzkich czaszek i torturował sadzając swych wrogów na garnki pełne szczurów. Czyn ten miał spowodować jeszcze więcej zła niż rządy tyrana. W V wieku ery jedenastej do Sinea dotarły fale potopu, lecz Sineańczycy obronili się przed nimi, budując system wałów i kanałów. Wówczas to do Sinea przybył podróżujący w czasie Żmij Ognisty Wilk, który pokonał rozbójników Yanga Wielkookiego i Liu Barbarzyńcę. Darował im życie pod warunkiem, że będą sypać wały. Rozbójników zatrudnionych przy tej robocie zabiła w zemście wojowniczka Radka z Oylandu, za co sama musiała budować umocnienia. W erze dwunastej Sarmaci toczyli pięć wojen z Sineańczykami, lecz zdołali oderwać tylko część ich olbrzymiego państwa. Za sarmackiego króla Zorobabela ostatecznie włączono do imperium sineańską prowincję Xixuan.





Scytia (Ar – Skifistan) od zawsze graniczyła z Sarmacją. Zamieszkiwał ją lud ha – irański, którego praojcem był Scyta (Skif), brat Sarmaty. Scytowie byli koczownikami, ludem pasterzy i mężnych wojowników, którzy w swoich podbojach zapuszczali się aż w białopolskie góry Altayana, gdzie mieszkali Arymaspowie pospołu z gryfami. Potomkami Scytów i Amazonek, zbiegłych z greckiej niewoli było plemię Sauromatów (Ar – Sauromath). Scytowie słynęli jako wyborni jeźdźcy i łucznicy, zdzierający skalpy swoim wrogom i pijący z ich czaszek. Czcili tych samych bogów co Sarmaci – Jasde, Api, Agrimpasę i innych. Lubowali się w wymyślnych, złotych ozdobach i naczyniach; puchary nosili zawsze u pasa. Swoim zmarłych grzebali zawsze pod kurhanami, na ostatnią drogę zaopatrując ich w pokaźne ilości złota, które w erze trzynastej wzbogaciło niejednego Kozaka. Prowadzili liczne wojny ze Słowianami, którym złupili grody Dębno – sanktuarium świętego znaku kras i Wielki Pałuk, dziś zwany Biskupinem, oraz z Sarmatami, którzy zepchnęli Scytów na półwysep, zwany Taurydą, który na cześć Kimerów do dziś jest zwany Krymem. Wychowankiem plemienia Skołotów był słowiański bohater Jarosław, przez Scytów zwany Rustamem. Za panowania sarmackiego króla Azarmarota, król plemienia Saków – Urtakimenes przystąpił do zawiązanej przez króla wąpierzy Tybalda koalicji w celu obalenia imperium razem z Xurem – władcą Hunów, Selencją I – królową Amazonek, oraz Gelmetem – wodzem Lemanów.





Amazonia (Ar – Hamazon) ze stolicą w Arxgardzie (Arxa – girdzie, grec. Tomyskra, słow. Dziewin) leżała na ziemiach dziś zwanych Azerbejdżanem (Ašar – bašan). Amazonki prowadziły liczne wojny z Sarmatami – wspólnie ze Scytami oblegały Boloskę, zaś Selencja I została wzięta do niewoli przez Słowian Jeszę i jego brata Niję Niewidka w bitwie w Babim Jarze.





Libia (Ar – Libistan, Ar – Lipaj) ,,Przylegająca do Morza Rajskiego afrykańska kraina Libia […] wzięła swą nazwę od jednej z córek czarnoskórej królowej Afaraki. W erze dwunastej przybyli na te ziemie ludzie, a byli to dzicy, półnadzy koczownicy z pustyń, którzy nosili coś co przypominało pejsy Żydów i co rusz ogłaszali 'święte wojny' przeciw Pierwszemu Imperium Sarmackiemu, później zaś przeciw Egiptowi faraonów. Przed przybyciem Libijczyków, ziemie afrykańskie między Egiptem a Kartaginą zamieszkiwał dziwny lud Hathorów. Stworzenia te przypominały ludzi – niewiasty i mężów, obdarzonych bydlęcymi rogami i ogonami […]'' - ,,Codex vimrothensis''.




Axum – było Czarnym Królestwem Nirów – Murzynów, leżącym na południe od Nubii. Graniczyło z Puntem – krainą obfitującą w złoto, dokąd w erze trzynastej wysłała ekspedycję egipska królowa Hatszepsut. Parę wieków po upadku imperium sarmackiego na tronie w Axum zasiadł król Kubaba, który gościł na swym dworze słowiańskiego bohatera Irviša, jak również zszył rozdarte skrzydło towarzyszącego mu gada – latawca. Jak podaje ,,Pieśń o Irvišu'' w zwierzyńcu króla Kubaby można było ujrzeć żyrafy o głowach jeleni olbrzymich z Ojcowa, przypominające pawie – pawory królewskie, trójgarbne wielbłądy, słonie wodne podobne trochę do świń, a trochę do tapirów z Malain, oraz alfudu – skrzydlate bawoły. W erze trzynastej Meneli I – syn axumickiej królowej Saby i cara Salomona Mądrego ukradł Arkę Przymierza, która już na zawsze pozostała ukryta w Axum – Abisynii – Etiopii. Pierwszym Axumitą, który przyjął chrzest z ręki św. Filipa Apostoła był bawiący w Bożym Grodzie dworzanin królowej Kandaki. W średniowieczu Abisynią, aż do XVI wieku władała dynastia Presterów – chrześcijańskich królów i kapłanów, odmładzających się w ogniu smoków z Gór Smoczych. Jan III Prester, nazywany Księdzem Janem wymieniał listy z Ziemowitem, synem Piasta, królem Analapii i na jego prośbę wysłał nawet misjonarzy, lecz ci pomylili Analapię z Bułgarią. Tak więc mało brakowało, a współcześni Polacy wyznawaliby chrześcijaństwo obrządku etiopskiego!   CDN



Imperium Sarmaticum cz. 3



Kałmucja (Ar – Kałmakiya) ze stolicą w Eliście, wzięła swą nazwę od imienia rusałczej księżniczki z ery dziewiątej, jeżdżącej na koziorożcu. Ową satrapię zamieszkiwał lud turański, żółtoskóry i kosooki, powstały z wymieszania się szczepów Nogajów, o których choć mało kto pamięta, jest wzmianka w ,,Panu Tadeuszu'' i Ojratów z Mogol – Tartarii.







Mari (Mari – el) wzięło swą nazwę od imienia rusałczej królowej z ery dziewiątej (nie mylić z Anej Mari – córka królowej Tatry i z Mari – królową Pireny). Ową satrapię zamieszkiwał svamijski lud Teremisów, którego praojcem był Czeremcha – syn lub wnuk Świerku i Sosny. Jednym z jego potomków był żyjący w XVII wieku, stary i karłowaty sługa ukraińskiej czarownicy Horpyny.






Mordwa (Ar – Mordova) wzięła swą nazwę od imienia rusałczej królowej z ery dziewiątej. Była to ojczyzna ludu Moksza (Mokszan), spokrewnionego ze Svamami. Największą czcią otaczali oni Mokoszę, która nawet, stawszy się śmiertelną niewiastą, władała tym krajem, mając do pomocy skrzydlatego psa Senmurga.





Komi, ze stolicą w Permie (Ar – Permiya) wzięło swą nazwę od imienia rusałczej księżniczki, córki królowej Mari i siostry Karelii. Ową satrapię w północnej Sklawinii, ciągnącą się aż po Pasmo Gorynycza, zasiedlał lud spokrewniony ze Svamami. W sarmackich kronikach i bestiariuszach odnotowano historię rosomaka z Komi, który złapany w żelazne sidła, odgryzł sobie łapę i poszedł dalej.





Płowce (kraj Połowców, Ar – Khumanistan, Ar – Khomanistan) – była to często buntująca się prowincja między rzekami Danu, a Volgą (Ra – reką), zamieszkana przez koczownicze ludy pochodzenia turańskiego. Ich praojcem był Koman, syn Sarmaty, brat Bołgara i Istera. Tenże Koman zwyciężył ukrywającego się w zbożu zbója Zagacza, zniszczył jego nawęz pozwalający na przybieranie postaci trójgłowego potwora Żytniego Dziada i uczynił go swym niewolnikiem. Jego potomków, często nazywanych Kumanami podbił król sarmacki Sarpakterix III, który na połowieckich stepach wzniósł warowny gród – Komagenę.





Tmu – Tarakan - ,, […] oznacza 'Miejsce Karalucha', lub 'Królestwo Ciemności' jest miastem obejmującym ledwie kilka przyległych wsi. Ma armię i flotę, zaś rządzi nim dziedziczny król. Jego godłem jest karaluch – mają go na chorągwiach, na tarczach, tatuażach, budują mu pomniki, oraz noszą klejnoty przypominające te owady. Podobno lek sporządzony z karalucha uzdrowił kiedyś słuch jednego z pierwszych królów. Poza tym wznoszą świątynie i ołtarze smokom – wśród nich Rykarowi. […]'' - opowieść geparda Akkona Jubastina.

Tmu – Tarakan został podbity przez sarmackiego króla Sarphora. Owo miasto leżało nad Morzem Ciemnym.
Kolchistan (Kolchida, Sakartwelo, słowiańskie: Hruszja, Horosza) - ,, […] Kartwelia jest znacznie większą krainą [niż Tmu – Tarakan]. Z licznych zwierząt jak rosomaki i cyjony, posiada ogromne bażanty, większe od strusi i nielotne. Takie widziała Tatra, a nawet jadła bażancie jajo wielkości ludzkiej głowy'' – opowieść geparda Akkona Jubastina.




Kartwelia (Kartveliya) przez Greków zwana Kolchidą, leżała w Azji nad Morzem Smoły – późniejszym Morzem Czarnym (Pontus Euxinus), lub Ciemnym. Ludzie pojawili się w tej krainie w czasach Teosta, a ich pierwszym królem był Kurdż I, noszący kołpak i szeroki, bogato zdobiony pas z jedwabiu. Władca ów wzniósł stołeczny gród nazywany Kurdż Tivili. Kartwelię porastała ogromna puszcza Vrastan, co niegdyś wydała potwora Czudę – Judę, pełna panter, turów, żubrów, wilków i żbików. Tylko w owej krainie żyły kurostrusie – strusie o kogucich grzebieniach, dzwonkach, ostrogach i ogonach, lecz o strusich żołądkach. Owe ogromne ptaki nie miały samic – koguty składały jaja wielkie jak jaja strusie i je wysiadywały. […]. W IV wieku ery jedenastej Kartwelię od Europy oddzieliły Góry Jasowskie (późniejszy Promet), powstałe ze skamieniałego ciała wielkiego zaskrońca Jasego, służącego Gorynyczowi. Nazwy Kartwelia (Sakartwelo) i Kolchida przetrwały potop. Jak wiadomo właśnie w ziemi Kolchów, Jazon wraz z innymi Argonautami poszukiwał złotego runa […]'' - ,,Codex vimrothensis''.

Po potopie Kolchidę zamieszkały ludy ha – irańskie wywodzące się od Grabu i Jodły. Zostały podbite przez sarmackiego króla Pathala III, przez Słowian zwanego Władymirem.






Arman (armańskie: Hajastan, chaldejskie: Urartu, słowiańskie: Oroja) leżał w Górach Jasowskich nad jeziorem Van. Ową krainę zamieszkiwały plemiona ha – irańskie, których praojcem był Hajk, a także białe, mówiące koty lubiące zażywać kąpieli w jeziorze Van, nimfy armenki, którym zawsze towarzyszyły tygrysy, będące emanacją ich duszy, olbrzymy, smoki, czarownice, dżiny, peri, dewy, wilkołaki, Centaury i satyry. Arman został podbity przez sarmackiego króla Mardagayla.






Góry Ikaryjskie (Ar – Gori – ar – Ikar) ze stolicą w Terekabadzie nad rzeką Terek, zamieszkana była przez lud turański, żyjący z pasterstwa, bartnictwa i zbójnictwa, którego praojcem był Ikar (Icarus), syn Dedala. Jak podaje ,,Codex vimrothensis'' Ikar odlatując wraz z ojcem z Krety, nie zginął w morzu, lecz osiadł na Kaukazie – Promecie – Górach Jasowskich, gdzie razem z nimfą rzeki Terek dał początek ludowi Iczkeri. Ikaryjczycy największą czcią otaczali Eola – Pochwista; raz gdy ściągnęli na siebie jego gniew, pan wiatrów zesłał na nich straszliwą wichurę, mającą moc zniszczyć całą krainę. Pochwist – Strzybóg ostatecznie zrezygnował w ukarania Gór Ikaryjskich, widząc wilczycę, z wielkim oddaniem zasłaniającą swe młode przed wichurą. Na pamiątkę tego wydarzenia, Ikaryjczycy umieścili wizerunek wilczycy na swych stanicach. Sarmaci i podbci przez nich Słowianie pogardzali prostymi góralami znad Tereku; wkroczyli do ich krainy niosąc rzeź, gwałt i pożogę. Niespokojna to była satrapia, liczne i krwawo tłumione powstania w niej wybuchały, kiedy to nikt nikomu litości nie okazywał.







Ingosetia (Ar – Inhas) – była to kraina w Górach Jasowskich, zamieszkała przez lud wywodzący się od pahlewana Ingoša – wydziedziczonego króla Hyrkanii, ponoć z pochodzenia Słowianina. Ów lud również walczył o wolność przeciw imperium Sarmatów.







Awaria (kraj Awarów, Ar – Abaristan) ze stolicą w Kostromie była krainą położoną gdzieś w Górach Jasowskich. Awarowie, których praojcem był War z Altayany, od innych ludów wyróżniali się wiązaniem przez mężczyzn długich, czarnych włosów w dwa warkocze. Z Enków czcili wyłącznie Abarę Mladnicę, przez Greków utożsamianą z boginią młodości hebe, poza nią zaś otaczali wielkim szacunkiem zwierzęta, rośliny i własne miecze. Za kult religijny odpowiadali szamani.






Osetia (Aseth) wzięła swą nazwę od dobrej południcy żyjącej w erze dziewiątej. Kraina ta wydała wielu bohaterów takich jak – Soslan, zwany Sozyryko, księżniczka Satana (naprawdę tak się nazywała), kowal Tlepsz, czy Hamiz z Aseth, przez Słowian zwany Kostrubonkiem. Tenże Hamiz (Hamyc), posiadacz żelaznych wąsów i magicznego zęba – afrodyzjaku, poślubił Vasylisę Czarodziejkę, wróciwszy z wyprawy do Iremu – Słupogrodu i na Karmazynową Pustynię, skąd przywiózł Czerwony Alatyr.






Abac – haza ze stolicą w Kuithsi była małym krajem wyodrębnionym z Kolchidy przez księcia Luzyka. Był to naród silnie skłócony z Kolchami, co wykorzystali Sarmaci do narzucenia jarzma tak jednym jak i drugim.
Turanistan (Stepy Turanu) leżał między krajem Ujgurów, a stepami Taj – Każku. Z owej to ziemi wywodzą się wszystkie ludy turańskie; prowadzące żywot nomadów i korzystające z usług szamanów. Turańczycy tak jak mieszkańcy Mogolu wznosili jurty; żywili się mięsem (często surowym) i kobylim mlekiem; utrzymywali się z hodowli koni, owiec, kóz, wielbłądów i bydła, oraz z łupienia okolicznych ludów. Największą czcią otaczali Niebo, Ziemię, Księżyc i wilki, które uznawali za swych antenatów.





Taj – Każk obejmował wielkie połacie stepów w Azji Środkowej, które w erze trzynastej za panowania królowej Roxu, Marii Mariewnej otrzymały nazwę Stepów Azajowa. Taj – Każk zamieszkiwali żółtoskórzy, turańscy nomadzi, mieszkający w jurtach i utrzymujący się z hodowli koni, owiec, kóz, bydła i wielbłądów. Stolicą satrapii był Celinogród, wzniesiony przez sarmacką królową Celinę. W erze jedenastej, za wodzów z Taj – Każku wychodziły Anej Mari – córka królowej Tatry, oraz Zabawa Putiatiszna, której nigdy nie dane było poślubić Dobryni.
Kimeria (Ar – Kimeristan) ze stolicą w Samarkandzie, obejmowała resztki niezwykle niegdyś potężnego imperium Kimerów, ludu ha – irańskiego, a więc pokrewnego Sarmatom. Imperium kimeryjskie ciągnęło się przez niemal całą Azję Środkową, ujarzmiwszy wcześniej wszystkie ludy Turanu – Wielkiego Stepu, aż po rubież sineańską, część plemion Ha – Iranu (Aseth i Tadżyków), oraz zamieszkaną przez Słowian Darię. Po ostatecznym podboju sarmackim za króla Użdar – karażdara, satrapia Kimeristan przez niektórych błędnie utożsamiana z Cymru w Brytanii została zredukowana do ziemicy Uzbeków, Turkmenów i Kirgizów, oraz do Darii (Ar – Daristan), mogącej leżeć nad Syrtariyą, bądź Amutariyą (kroniki i legendy mówią tu o jednej rzece – Darii). Daria była to zasobna kraina zamieszkana przez wolnych chłopów, gdzie ryby można było łapać rękami. W czasie gdy na tronie owej krainy zasiadał car Kazimir, przybył nad rzekę Darię, Żmij Ognisty Wilk.
Iranwedż, nazywany przez Słowian Tadżygieją, był miejscem gdzie narodziły się wszystkie ludy Ha – Iranu i gdzie w wielkim sanktuarium płonął święty ogień rozpalony przez kowala co pokonał smoka.





Hetystan (kraj Hetytów) ze stolicą w Hattussas, leżał w Anatolii; na półwyspie biorącym swą nazwę od Anatolija Rdzeniejewa. Hetyci z Enków najwięcej czcili Jarowita pod imieniem Teszuba (jego posążek został znaleziony w okolicach dzisiejszej Kłajpedy) i Mokoszę – Szawuszkę.






Huristan – był to bliżej nieznany kraj w Azji otoczony pierścieniem gór Kaf. Do Huristanu udał się Żmij Ognisty Wilk wysłany przez króla Gwoździka po żonę po żonę dla królewicza Udana. Obu witezi przywitał król Hur (Gur) – astronom i kolekcjoner osobliwości, czciciel Roda, zwanego tu Churem. Miał on nieprzeliczone rzesze cór krasawic, podobnie jak później żyjący Leszek II Płodny, król Analapii. Synową króla Gwoździka została najmłodsza z nich, Chur – omelia o sercu wrażliwym na krzywdę ubogich.






Lidia (Ar – Lidistan) ze stolicą w Sardes leżała w Anatolii. Dostarczała imperium Sarmatów ogromnych ilości złota. Owe królestwo założył Słowianin, Kukuł Wyrajokrążca poślubiwszy wojowniczkę o imieniu Lidia co zabiła olbrzymiego węża o głowie lwa.






Myzja (Ar – Mistan) była to pasterska, słynąca z hodowli owiec kraina w Anatolii, niedaleko Troi. W krainie tej leżała góra Ida, nosząca nazwę na cześć sarmackiej księżniczki, córki króla Barszam – upgara, zaś główną rzeką owej krainy był Granikos. Żyły tu epimelidy – nimfy pasące barany.





Karia (Ar – Karistan) również leżała w Anatolii. Stolicą był Halikarnas (Galikarnas), gdzie w erze trzynastej, w mieszanym małżeństwie grecko – karyjskim urodził się wielki historyk Herodot. Nazwa krainy wywodzi się od rogatych ryb, zwanych ,,kara'', większych niż delfiny i poświęconych Borucie, które widywano również w Sklawinii jak i poza jej granicami.






Frygia (Ar – Frigay) leżała w Anatolii. Była to kraina wyznawców boga Attisa i bogini Kybele, na której cześć mężczyźni własnoręcznie się kastrowali, czego nie wymagał od nich nawet najsroższy tyran. Z Frygii pochodził rozsławiony przez mitologię grecką król Midas mający zgubną moc zamieniania w złoto wszystkiego czego by się dotknął. Na dworze jego następcy, Midasa II, którego dotyk zamieniał wszystko w krew, bawił krasnoludek Kautek, jeden z potomków króla Błystka – Likostina.





Troja (Ar – Trojah) leżąca w Azji nad rzeką Skamandrem i Morzem Śródziemnym, obejmowała gród stołeczny Ilion i przyległe doń osady nazywane Troadą. Zamieszkujący ją lud wywodził się od Jesionu i Gruszy, dzieci Dobromira.
Syria (Ar – Surja) ze stolicą w Damaszku (Ar – Thamas) leżała nad rzeką Orontesem i Morzem Śródziemnym. Miast pustyń pokrywały ją wówczas gęste puszcze, gdzie polowano na pantery i słonie. Owa satrapia dostarczała imperium wybornej stali damasceńskiej.






Solimia (Ar – Solimistan) ze stolicą w Salemie, leżała nad rzeką Jordanus i Morzem Śródziemnym. W krainie owej było pozbawione ryb i innych stworzeń jezioro zwane Morzem Słonym, które wypełniała woda gęsta od soli jak asfalt. Porastały ją lasy dębowe, cedrowe, cyprysowe, Solimia obfitowała w palmy i róże. Można w niej było spotkać lwy, hipopotamy, pantery, dziki, tury, jelenie, daniele, gazele, strusie, dziki, a także smoki, olbrzymy, Lewiatana, Behemota, orła Ziza, nimfy jordanki odziewające się w skóry pantercze, dybuki, wąpierze z plemion Alukah i Estrie, oraz czarownicę Lilith polującą na noworodki pod postacią wielkiej sowy o dwóch głowach (zabił ją dopiero Aleksander Wielki). Solimowie byli ludem semickim, czczącym Jedynego Boga. W erze trzynastej na tronie w Salemie zasiadał wielki król i kapłan Melchizedek, który pobłogosławił Abrahama.





Fenicja (Ar – Fenixstan) leżała nad Morzem Śródziemnym, a feniccy odkrywcy i kupcy wypływali z portów w Tyrze, Sydonie i Byblos, w poszukiwaniu cyny docierając niekiedy aż do Brytanii. Owa kraina dostarczała imperium sarmackiemu drewna cedrów z Gór Libańskich, doskonałego papirusu z Byblos i purpury tyryjskiej. Fenicjanie byli ludem semickim, czczącym Baala, Astarte, Molocha i Čorta Muchowłada, zwanego Belzebubem. Palili dzieci w trzewiach spiżowego Minotaura, czego zabronili im królowie sarmaccy. W erze trzynastej żył fenicki król Tyru, Hiram, który wspierał cara Salomona Mądrego w budowie świątyni w Bożym Grodzie, wysyłał ekspedycje do Tarszisz i Ofiru, oraz co pożałowania godne – założył pierwszą lożę farmazynów – masonów.





Arabia (Ar – Arabistan) ,, […] w erze dwunastej uboga była w pustynie, za to obfitowała w wodę, lasy i stada dzikich zwierząt typowych dla Afryki i Bharacji. Ich [Arabów] praojcem był Arabiel, zwany w 'Biblii' – Izmaelem (Ismaelus), brat Solimosa (Izaaka). Żyli podzieleni na liczne plemiona, utrzymujące się z pasterstwa, rolnictwa, polowań, łowienia ryb, handlu i rozbójnictwa. Czcili wielu bogów i bogiń; wielu Arabów władało też sztuką magiczną mając na swe usługi duchy ognia, zwane dżinami. Największym magiem arabskim był mistrz Abdul al – Hazred z Sany, który w ruinach Iremu […] doznał fałszywego objawienia i począł czcić demony. Swoje chore rojenia zapisał w księdze 'Al – Azif', po łacinie: 'Necronomicon' […]. Al – Hazred zginął rozszarpany przez ifryta w biały dzień na ulicach Sany, na oczach tysięcy ludzi. […] Arabowie wznieśli takie miasta jak wspomniany już Irem, Riad, Zapomniane Miasto na Pustyni Arabskiej – zamieszkane przez duchy i ifryty, a pełne złej magii, Jatreb dziś zwany Medyną, Sanay – sabdt, Al – Qarmazin, Al – Amazon, Al – Azrael, Habirupur, gdzie Semici – monoteiści czcili boga Ełaj, czy w końcu zbudowany z czarnego marmuru Al – Azazel, z którego wiało grozą'' - ,,Codex vimrothensis''.

Przed podbojem sarmackim, Arabowie cierpieli niewolę od Kapituły Azazelitów – złowrogiego zakonu czarnoksiężników, którego czary zamieniały Arabię w pustynię. Kapitułę na prośbę samych Arabów obaliła amazońska królowa Oriana, zaś królestwo Amazonek i Arabię na pewien czas połączyła unia personalna.
Dilmun był niewielką wyspą u wybrzeży Arabii, pokrytą bujną roślinnością i dostarczającą imperium Sarmatów ułożonych do polowań sokołów – rarogów. Sumerowie utożsamiali Dilmun z rajem.
Saba (Ar – Sabah, łac. Arabia Felix) dostarczała imperium mirry i kadzidła. W erze trzynastej na jej tronie zasiadała królowa Michalda, pełna mocy wieszczych jak Sybilla, która przybyła do Jerozolimy słuchać mądrości Salomona.
Magan ze stolicą w Ar – Maskath, leżał w Arabii nad Morzem Perskim. Owo królestwo założył heros Magun Bohater z Białopolski. Roiło się w nim od czarowników, których wyrządzający ludziom liczne szkody zakon przetrwał do naszych dni.






Sumer (Ar – Sumiria) ze stolicą w Kisz, leżał między rzekami Tigrą i Evaratem, oraz nad Morzem Perskim. Główne miasta pokrywające teren owej satrapii to: Uruk, na którego tronie zasiadał wielki król Golgamesz, Ur, Larsa, której ogrody o północy pustoszył gigantyczny, nagi ślimak, Issin i Szarrupak, gdzie królem był Ut – napisztim, przez Słowian zwany Dobromirem. Sumerowie wywodzili się od Grabu i Jodły, przybyli zaś zza morza, być może z Bharacji. Używali pisma klinowego odciskanego na glinianych tabliczkach. Z Enków czcili Goska, pod imieniem Enkiego (babiloński i asyryjski: Ea), Pochwista (Enlila), Mokoszę (Inannę), Juratę (Nansze), Welesa (Nergala), Welewitkę (Ereszkigal), oraz wielu innych. W kraju Sumerów gdzie żyły wodne smoki syriusze, demony pazzuzu, czy lamassu – uskrzydlone byki o ludzkich głowach, bawił słowiański heros Żmij, Ognisty Wilk. Wyruszywszy po żonę dla królewicza Udana, zabił olbrzymiego orła Anzu, przez Słowian zwanego Piła – ptica, zaś nad rzeką Ufarat (Evarat?) odkrył tajemną osadę Słowian, którą założył Płutnik Niekrasov. W owym mieście, którego założyciel otrzymał od Mokoszy kolorowe nasiona, nie było głodu, biedy, wdów, ani sierot, zaś uderzenie kobiety karano śmiercią.





Prowincje Parsua i Medistan zamieszkane były przez ha – irańskie plemiona Persów i Medów, spokrewnione z Sarmatami. Główne miasta: Suza i Passagardy. Ludy zamieszkujące ową ziemię brały swój początek od herosa Jimy, który w czas katastrofalnej śnieżycy wybudował schron dla ludzi i zwierząt. Persowie i Medowie czcili ogień, Ageja (po imieniem: Ahura Mazda), Mokoszę (Aradvi – Sura – Aredvi – Anahita), Czernoboga – Gorynycza (Angra Manju) i wielu innych bogów. Oprócz ludzi, ziemicę perską i medyjską, dostarczającą imperium znakomitych łuczników, zamieszkiwały: peri, smoki, czarownice, dewy, mantykory, olbrzymy, Neurowie.
Baktria (Ar – Baktar) ,,Na jej [Azji Środkowej] wschodnich krańcach żyje plemię Al – Baktar. Są to ludzie z głowami dwugarbnych wielbłądów; wielkich i puchatych, żyjący na pustyniach. Al – Baktar jeżdżą na prawdziwych wielbłądach, żyją z handlu i zbieractwa, potrafią długi czas nie jeść i nie pić. Jedzą wszystkie pustynne rośliny i zwierzęta. Ich postrachem są jednak lwy i niedźwiedzie i lamparty z Hindukušu. Jednak Al – Baktar potrafią je oswajać i posłując do nich nieraz widziałem jak lwy i niedźwiedzie ciągnęły ich rydwany zdobione lapis – lazuli'' – opowieść geparda Akkona Jubastina.

Po potopie w Baktrii zamieszkały ludy ha – irańskie.
Sogdiana (słowiańskie: Sokodawa) ze stolicą w Dziewanogrodzie (Artemidopolis, Tanajgard) leżała w bliskim sąsiedztwie ziemicy Persów i Medów. Było to królestwo założone przez Żmija Ognistego Wilka. Ów bohater, po ślubie z Mesetnicą, córką króla Gwoździka, zebrał drużynę ze Sklawinii i okolicznych ziem, po czym wyruszył na jej czele do Azji, gdzie za ścianą płomieni założył nowe królestwo, przystań mnogich ludów, które nazwał na cześć Dziewanny Šumina Mati. Żmij Ognisty Wilk wraz z królową Mesetnicą władał mądrze, sprawiedliwie i łaskawie. Udzielił schronienia ściganym przez klątwę chłopom z Romanova, razem z królem – wołwchem Kazimierzem, królem – kupcem Jagiełą, wybranym przez konia królem Witoldem i wiłami powietrznymi dopomógł królowi Sobkowi z Kataburka odzyskać poddanych sprzedanych Ordzie Nogatów, bronił Sogdiany przed najazdem Al – Baktar i Płanet – cara (włochatego olbrzyma kierującego chmurami za pomocą wzroku), walczył z Saltanem – władcą Bharacji, w końcu zaś poległ w bitwie pod Storkovem, odpierając najazd Minotaurów z Sindu i zabijając porośniętego nożami potwora Knifkę. Dusza bohaterskiego króla uleciała do nieba pod postacią białego orła, zaś na jego kurhanie wyrósł dąb. Mesetnica powiła swemu oblubieńcowi córki Libicę i Tanikę, oraz syna Wrzosa (Vrios), który został królem po śmierci ojca.
Sind ze stolicą w Sindagirdzie, leżał nad rzeką Induinus. W erze jedenastej była to kraina Asasynek – plemienia walecznych niewiast prowadzących ustawiczne boje w Minotaurami.





Bharacja (Hind) ,, … to ogromny kraj oddzielony od Sinea księstwem Imalain, położony na półwyspie wcinającym się w Ocean Wyrajski. Jest to kraina lasów, stepów w prowincji Gata Okidentalnaya, rzek Gangos, Induinus, […] i Vramy, oraz wielu zwierząt. Ich królami są: Bengala i Anej Arztein sprawujący rząd nad państwem Tygrys, Mučalinda i Kalila – dobry i zły król gadów i płazów, Hanuman – sprytny książę małp – to są ci główni. Żyją tam tygrysy i lwy i lamparty. Gepardy, mantykory i leofontony. Słonie, smoki, bazyliszki, nosorożce, jednorożce, gazele, gryfy, cyjony, wilki i szakale. Barwne ryby, ptaki i motyle, oraz ogromne węże. Kameleony, małpy, bawoły, tury, w rzece Gangos zaś gady podobne do tych z Nilus, ale o tak wąskich pyskach, że mogą jeść tylko ryby. Piękne i małe bażanty, oraz grzebiące ptactwo z purpurowymi grzebieniami na głowach, albo z wielkimi ogonami, których nawet nie można sobie wyobrazić. Czterorogie antylopy, gekony, dziki, malutkie, dzikie świnki, borsuki z Sinea, niedźwiedzie brunatne i czarne, a do tego (możecie się śmiać!) - mrówki tak duże jak ludzie. Moglibyśmy osiwieć, gdybym opowiadał tylko o zwierzynie. Ludzi jest tam dużo, a ich główne miasto to Mohendżo Daro. Oprócz ludzi mieszkają tu różne rozumne stwory, jak […] rusałki z drogimi kamieniami między oczami, jeżdżące na rydwanach ciągniętych przez jednorożce, Indowie – ludzie z wężami zamiast nóg, Akefale – plemię bez głów (mają oni twarze na klatce piersiowej), Cyjanopodzi – lud, w którym mają po jednej nodze zakończonej stopą większą od tułowia, która może służyć za ochronę przed deszczem i Słońcem, oraz ludzie latający na uszach. Już w erze siódmej, albo wcześniej, rządził tu ród tygrysów Arzteinów, z którego pochodzi królowa Anej. Pierwsza wzmianka o owej krainie w naszych legendach pochodzi z ery dziewiątej, kiedy mieściła się tu stolica królowej rusałek Bharatieny. Król Bengala jest strażnikiem jej grobu. Ludzie pojawili się tu pod koniec ery dziesiątej, przybywając z naszych stron. Za antenata mają niejakiego Par – Ušana, który założył Mohenedżo Daro i bardzo kochał zwierzęta'' – opowieść nietoperza Sirraha.

Po potopie, w Bharacji zamieszkali potomkowie Grabu i Jodły (ich ojciec, Dobromir był określany imieniem Manu). Stolicą prowincji był Hindagird, największym miastem zaś – Toxila. Żmij Ognisty Wilk został w Bharacji ugoszczony przez czargajów – plemię wielkich, dwunożnych salamander, potomków salamandry Andriasa Severa. Bharatyjczycy widząc słowiańskiego bohatera obutego tylko w jeden sandał, uznali to za znak od bogów i wybrali go swym wodzem. Żmij Ognisty Wilk zabił potwornego węża Kalilę, przez Słowian zwanego Zmiej – obrzyn, obronił wdowę przed spaleniem na stosie pogrzebowym męża (sati), zniósł ofiary z niemowląt składane krokodylom z rzeki Gangos, oraz sektę Thugów – Dusicieli, którzy na cześć bogini Kali łapali ludzi, aby ich wieszać na drzewach. Po jego odejściu, Bharatyjczycy powrócili do obyczajów dzikich i krwawych, aż po kilkunastu wiekach podbił ich Babar – wódz turańskiego ludu Unyagów wywodzących się z Mogolu. Po Unyagach zaś przyszli Sarmaci.




Seylan - ,, […] to duża wyspa na Oceanie Wyrajskim, którą łączy z Bharacją ogromna, marmurowo – złota budowla 'Most Arzteina' – ojca królowej państwa Tygrys. […] wyspa jest słoneczna, zielona, pełna zwierząt i drogick kamieni. Do jej portów zawijają statki i tratwy z Afryki, Malgalesio, Bharacji, Sinea, Dżawy, Sumatry, Kalimantianu, Celebesu, a nawet Wyspy Szczurów. Zwierzęta są bardzo podobne jak po drugiej stronie Mostu Arzteina, aczkolwiek mniej liczne – największe to słonie, bawoły, górskie smoki, jednorożce, gryfy, konie morskie, oraz morskie węże. Ludzie żyją tam razem z rusałkami i wodnikami, syrenami, Ucholotami, Cyjanopodami – do niedawna między niemal wszystkimi mieszkańcami wyspy toczyły się krwawe walki. Obecnie królem jest człowiek, ożeniony z morską topielicą; jeżdżą w rydwanie zaprzężonym w górskie gryfy, lub konie morskie. W radzie zasiadają wszystkie wymienione plemiona rozumne, a straż zamkową utworzono z zamorskich Kynokefali i Warańców.
Przez długi czas Seylanem rządziły ogniste (mogące zionąć ogniem i na jego płomienie odporne) olbrzymy, które przybyły tu w erze piątej jako niedobitki, które uszły przed Żbiczanami. Niektórzy ich władcy napadli na Bharcję i prowadzili wojnę z ludźmi. […] Ludzie z Bharacji na początku ery jedenastej najechali Seylan i zaczęli wyniszczać ogniste olbrzymy […]. Kopali doły z zaostrzonymi palami, okaleczali je w czasie snu, a nawet puszczali na nie oswojone gryfy i smoki. Wykorzystywali w tym waśnie wśród przywódców Seylanu. Wreszcie opustoszały niebotyczne pałace i domy marmurowe. […] Ostatnie ogniste olbrzymy przetrwały jeszcze w górach Seylanu'' – opowieść Sirraha.

Potop zniszczył Most Arzteina zamieniając go w pasmo wysepek, raf i mielizn, dziś zwane Mostem Adama.
Kasmiria ze stolicą w Ar – Oz leżała na pograniczu Sindu i Bharacji. Na ziemiach tych mieszkało plemię Padajów (Ar – Padajah) słynące z ludożerstwa. W Kasmirii dostarczającej imperium doskonałej czesuczy, schroniła się zbiegła niewolnica z Mu, amazońska księżniczka Filira. Została królową Padajów, których wiodła od zwycięstwa do zwycięstwa nad najeźdźcami z Mu, lecz nie udało jej się wyplenić kanibalizmu wśród swych poddanych. Sarmaci również ponieśli klęskę na tym polu.
Prowincje Gopal i Himalaya (Ar – Himelistan) ze stolicami Mandei i w Ar – Druk, leżały w górach Imalain między Bharacją a Sinea.

,,Nad całym Imalainem wznosi się Góra Aradvi – Sura – Aredvi – miejscowego odpowiednika Mokoszy, a wierch ów jest wyższy niż Risisna i Gerlach w Montanii i Monta Vakilis – Gracilis w Alpenlandzie. Jest to udzielne księstwo, a ostatnio syn księcia, Sarmein pojął za żonę Bharatyjkę znad rzeki Gangos, która wszystkich zadziwia i budzi zgorszenie, na przykład niechęcią do ubrań – wygłasza mowy, w których porównuje niewolę do obuwia i innego przyodziewku. Jednak najbardziej niezwykłe są istoty, zwane 'ludźmi śniegu' (cidianem ov vakilidis), 'mirka', albo 'varibus'. Ci, o których opowiem, widzieli wiele śladów tych stworzeń, odciśniętych w śniegu, przypominających ogromne, ludzkie stopy. Varibusy mają gęste, białe futro, chodzą na tylnych kończynach, nie mają ogonów, w sumie posiadają dwadzieścia paliców, a ich głowy są trochę jak moja, ale większe [autor tej opowieści jest Enkiem – nietoperzem]. Są w zasadzie roślinożerne, ale uzupełniają żer mięsem nawet wielkich zwierząt jak dzikie bydło z Imalain. Pewnie zauważyłaś, że przypominają trolle? Otóż w erze dziewiątej, część trolli z Nürtu poniosła klęskę w starciu z ojcowskimi wodnikami i z Arkturem. Część jednak przekroczyła Roxyzor i poszła maszerować na stolicę królowej Tuvy. Ta jednak nie dała sobie w kaszę dmuchać i odparła atak, z czego wiele trolli zginęło z jej ręki. Ścigała najezdników, aż do Al – Baktar, gdzie byli zabijani przez ludzi wielbłądogłowych. Tuva z ich pomocą osaczyła niedobitków w górach Hindukuš. Oddali broń sojusznikom królowej i błagali o darowanie życia. Ta zgodziła się, a trolle osiedliły się w Imalainie; od tego czasu futra musiały im zbieleć! Tuva tłumaczyła swoje córce, królewnie Mordvie, że 'miłosierdzie jest podstawą świata i bez niego wszyscy bylibyśmy Čortami'. Inną ciekawostką jest to, że kiedy światem trzęsły smoki, było tu morze – ci co znajdują w górach morskie muszle, nazywają Imalain 'Górami Pomorskimi''- opowieść Sirraha.

W pierwszych wiekach ery dwunastej, Żmij Ognisty Wilk mimo ostrzeżeń malachitowego gryfa Pacholicy, któremu towarzyszyły Pachołki Wiatru dosiadający gryfów, wspiął się na Górę Ardvijską. Na jej szczycie spotkał Oxanę – królową hurem; wielce urodnych niewiast z kolorowymi skrzydłami ptaków. Oxana zabrała słowiańskiego bohatera do zamku na szczycie góry Akme w Grecji, gdzie huremy kusiły go swymi wdziękami. Witeź odrzucił ich zaloty, bo szczerze miłował Mesetnicę, dzięki czemu uniknął pożarcia przez Srebrnego Smoka.
Andamany (Ar – Handamanah) był to archipelag na Oceanie Wyrajskim, położony u wybrzeży Bharacji. Owe wyspy tak jak Baltia, zamieszkane były przez Kynokefali, czyli Psiogłowców.

,, [Kynokefale] z Andamanów (istnieje też parę izolowanych populacji w Azji i Afryce) przypominają trochę Neurów; mają ludzkie ciała i głowy podobne ni to do psich, ni to do wilczych. Ubierają się w skóry zwierząt, czasem zaś w kolorowe, jedwabne tuniki zdobyte handlem, bądź łupiestwem. Wszystkie andamańskie rodziny uznają jednego króla, zdobywającego władzę w bezkrwawych zapasach. Jedzą ryż i wszystkie rodzaje mięsa; kraby, ślimaki, ryby, mewy, delfiny, rusałki, syreny – mają sławę ludożerców i zasługują na nią. Budują tratwy z pni powiązanych żyłami upolowanych morskich węży, którymi wyprawiają się do Bharacji, na Seylan, Sokotrę, aż na Morze Trzcin między Afryką a Azją – aby handlować lub chąsić niczym morscy rozbójnicy z Wolina i Velehradu. Walczą łukami, strzałami, harpunami osadzonymi na długich włóczniach i mają tarcze ze skorup żółwi morskich. Na starość tracą zęby, lecz wówczas otrzymują papkowaty pokarm i mogą długo żyć. Czule opiekują się młodymi'' – opowieść Sirraha.

Maladava również była archipelagiem u wybrzeży Bharacji. Żyły na nim strusie morskie i morskie szczury lubiące pływać na grzbiecie. Maladavę podbił sarmacki admirał Tamil – kaszrot, obalając sułtana Kalib – saliba. Ów despota nauczył swoje pięćset żon miażdżyć jego wrogów poprzez stawanie na żelaznej platformie.
Baltia (Ar – Baltiyah) to zatopiona w erze trzynastej wyspa na Morzu Srebrnym, zamieszkana przez Kynokefale. Największą czcią otaczały żonę Welesa, Borkę – Welewitkę, której nadały imię Kama i przedstawiały z psią głową. Królem Baltii, a po podboju sarmackim – jej namiestnikiem był zawsze pies. Jeden z owych władców nazywał się Ciastek (Tiestok, Viskałot), a było to zwierzę niezwykle łagodne, spokojne i przyjazne.
Ar – Chinea (po słowiańsku: Kutaj) ze stolicą w Kitajgorodzie, obejmowała ziemie odebrane przez Sarmatów cesarstwu Sinea. Sarmaci prowadzili zażarte walki z Sineańczykami przez czterysta lat, lecz nigdy nie podbili całej krainy. Satrapia Ar – Chinea leżała nad rzekami Mekongiem i Niebieską Rzeką Białych Delfinów.
Ujguria (Ar – Ujguristan) ze stolicą w Urumči, leżała na zachód od satrapii Ar – Chinea. Zamieszkiwał ją lud turański, kosooki, którego praojcem był król Ujgura, syn wilczycy i zbiega z niewoli sineańskiej, mający swój tron w kraju Šir u stóp Góry Triumfów.





Ibetain (Ar – Tebet) ze stolicą w Lhasie – Mieście Bogów leżał na wielkiej wyżynie między Sinea a Imalainem. W owej krainie rósł bambus wrzucany do ogniska, aby odstraszał groźne zwierzęta odgłosami podobnymi do wystrzału, ze zwierząt zaś żyły smoki, dziki z Szambalii – pręgowane i o kłach podobnych rogom, jaki, wielbłądy żywiące się wyłącznie słoną wodą, złociste małpy roksolany, tygrysy i pantery śnieżne. Ibetain zamieszkiwał lud pokrewny Sineańczykom, największą czcią otaczający boga małpę – Haszumana. W erze jedenastej Ibetain wziął swą nazwę od herosa I – bati, latającego na olbrzymim nietoperzu i uczącego napotkane plemion zasad rolnictwa i hodowli zwierząt. I – bati założył królestwa Szambalę i Shangri – La (jego synem był Kulika, przez Słowian zwany Kulikiem, władca pierwszego z tych państw). Szambala i ukryte w niedostępnej dolinie Shangri – La rozwijały się w pokoju i gromadziły bogactwa i wiedzę tajemną. Jedynym wrogiem Szambalii była Agarta – podziemne królestwo sprzymierzone z Čortieńskiem – Čortlandem, na którego tronie zasiadał król Brahmatina, przez Słowian zwany Rachman – carem. W erze trzynastej, Agarty jako sojusznika w prowadzeniu wojen poszukiwali zarówno baron Ungern jak też SS – Ahnenerbe.





Kemet ze stolicą w Nomie (Ar – Nomos) obejmował tereny późniejszego Egiptu (Ar – Aegipt). Przed podbojem sarmackim istniało na jego terenie państwo założone przez niesłusznie wygnaną z Mu, królową Izydę (Eset Pelenę), która poślubiła księcia Ozyrysa (Usire) – potężnego człowieka władającego Akefalami. Nazwa Egipt została utworzona od imienia greckiego żeglarza Aegiptosa pod koniec ery dwunastej.





Nubia (Ar – Nubistan) była satrapią leżącą w Afryce na południe od Kemetu. Dostarczała imperium wielkich ilości złota, kości słoniowej, hebanu, skór panterczych i murzyńskich niewolników. Nubijczycy przetrwali upadek imperium Sarmatów, aby zapisać się jako mieszkańcy półkolonii w historii Egiptu. Z czasem podbili Egipt, na którego tronie zaczęli zasiadać czarni faraonowie tacy jak Taharka, czy czarnoksiężnik Nyarlathotep. Na nubijskiej wyspie File, zamieszkanej przez plemię Bleminów, kult Izydy, przez Słowian zwanej Mokoszą, albo Zydą, przetrwał do czasów Justyniana Wielkiego.   CDN