piątek, 8 maja 2020

Rosyjskie nietoperze - potwory






,,W roku 1936 na Powołżu jakaś kobieta widziała podobno wielkie, czarno ubarwione zwierzę ze skrzydłami - twierdziła, że była to samica. Z kolei na początku lat 90. XX wieku podobną istotę widział w syberyjskiej tajdze myśliwy A. I. Kurentsow. Ogromny nietoperz przeleciał nocą nad jego ogniskiem. Zwierzę wydało krzyk podobny do płaczu kobiety, zakończony donośnym, ponurym wyciem'' - Tadeusz Oszubski ,,Tajemnicze istoty''



Humor o psach







1. - Jaki tytuł nosi film o chartach chorych na wściekliznę?
- ,,Szybcy i wściekli''. 






2. - Jak nazywa się Chińczyk odżywiający się mięsem buldogów?
- Buldożer. 

Refleksja polityczna cz. 17







Dziś zobaczyłem w Internecie filmik, na którym niejaki Paweł Tanajno wraz ze swymi zwolennikami niósł ulicami Warszawy ,,trumnę dla Kaczora''. Niech za komentarz posłużą tu słowa, które niegdyś wypowiedział mój katecheta, pan Andreus ov Leovishiner do Casiyi ov Drayadovej: ,,Kto czego komu życzy, ten sam na to zasługuje''. 

Oniricon cz. 589

Śniło mi się, że:






- usłyszałem, że mimo obecności w fantastyce robotów i smoków, dinozaury wciąż są popularne, zobaczyłem triceratopsa w ciemnozielone łaty (potrafił zmieniać barwę jak kameleon) i tyranozaura, do którego tulił się kociak,





- znajdowałem się w lochu w cesarskich Chinach za bycie chrześcijaninem, gdybym się wyparł Chrystusa mógłbym zamienić łachmany na strój mandaryna, lecz odmówiłem, na moich oczach kat zabił mieczem dwóch Chińczyków,





- byłem Rosjanką i publikowałem zdjęcie legwana zielonego mówiąc, że to smok, któremu odpadły już dwie głowy, nocą nie mogąc zasnąć, hałasowałem za pomocą talerzy, a gdy moja sąsiadka skarżyła się na bezsenność, obarczyłem winą jakichś spiskowców,






- byłem kowbojem i wykradłem gangowi rewolwerowców kości prehistorycznego człowieka  z Nebraski lub Montany, potem zamieniłem się w olbrzymią, zieloną ropuchę o błoniastych skrzydłach,





- we Wrocławiu lub w Poznaniu na ulicach roiło się od jadowitych owadów i innych stawonogów, których się bałem i miałem żal do Boga, że je stworzył, w domu zaatakowała mnie 30 - centymetrowa skolopendra, której uciąłem głowę, a wówczas z rany trysnął strumień jadu,





- na małej wyspie w fantastycznym świecie zamieszkało troje dzieci, w tym jedna dziewczynka  z Japonii nosząca okulary,





- byłem w domu zmarłej Sławomiry gdzie ścinałem książki na gilotynie, znalazłem podręcznik do biologii, który Sławomira nazywała za życia ,,bajkami z mchu i paproci'', znalazłem w nim informacje o robakach pomagających w budowie świątyni Salomona w Jerozolimie, chciałem to wpisać do bibliografii dla fantastów, potem zdjąłem majtki, a jeszcze później wyszedłem na ulicę  gdzie wiał silny wiatr, a jakiś głos mówił o reklamacji drzewa przeznaczonego na meble,






- Czesław Białczyński twierdził, że dusze dzieci pomordowanych w trakcie aborcji trafiają do Wyraju lub zamieniają się w dobre duszki, dodałem, iż nie usprawiedliwia to mordowania niewinnych ludzi, mówiłem, że Białczyński jest ,,genialnym pisarzem, lecz szalonym człowiekiem'' i że w przeciwieństwie do niego nie popieram koalicji Kukiz' 15 i PSL,






- pewien Kozak w czasie II wojny światowej walczący po stronie Niemców odnalazł magiczną szablę Bohdana Chmielnickiego,
- pracowałem w supermarkecie gdzie miałem bardzo surowego szefa, błąkałem się wśród półek z książkami, aż zaszedłem do działu spożywczego gdzie kupiłem sobie czekoladę i uciąłem pogawędkę z kasjerką, potem trafiłem na stołówkę gdzie miałem ochotę na chińszczyznę, lecz zadowoliłem się inną potrawą,






- chcąc zagrać w Jednorękiego Bandytę z Donaldem Trumpem musiałem pojechać do USA, podać swoją płeć i aby wygrać, obejrzeć film ,,Szybcy i wściekli''; tego ostatniego warunku nie spełniłem, UWAGA: To tylko sen, na jawie jestem przeciwnikiem gier hazardowych,
- Ilja Muromiec ocalił z pożaru cara Rusi,






- śnił mi się Elon Musk, ale nie pamiętam już co robił,
- Maryja ze św. Józefem prowadziła karczmę.