piątek, 21 kwietnia 2023

,,W rytm zaklęć. Bajki brazylijskie''

 

,,Brazylio, marzenie intensywne, żyjący płomień

miłości i nadziei na ziemię schodzi,

jeśli na twoim nocnym niebie uśmiechniętym i czystym,

do obrazu Krzyża lśnisz’’ 

- Hymn Brazylii (fragment)

 

 



W kwietniu 2023 r. przeczytałem książkę Luigiego Dal Cina ,,W rytm zaklęć. Bajki brazylijskie’’ (wł. ,,A ritmo d’incanto. Fiabe dal Brasile’’). Zbiór zawiera opowieści plemion indiańskich z różnych rejonów Brazylii. Wiele z tych historii można śmiało określić jako mity.



W jednej z nich demiurg Diay stworzył świat obalając drzewo zasłaniające Słońce. Pomógł mu w tym wiewiór, który zmusił olbrzymiego leniwca do puszczenia korony drzewa. W nagrodę Diay dał wiewiórowi za żonę swoją siostrę.



Pierwsi ludzie przybyli na Ziemię z nieba. W jednej z wersji pierwszy człowiek trafił na Ziemię polując na pancernika. Niebo i Ziemia początkowo były ze sobą połączone, jednak pewien trickster (w tekście nazywany urwisem) przerwał połączenie, obalając oś świata. Gwiazdy zaś to ogniska palone przez pierwotnych ludzi mieszkających w niebie.



Początkowo na świecie panowała całodobowa jasność, uniemożliwiająca ludziom i zwierzętom sen. Ciemność zapewniająca odpoczynek, była darem Kaskawela (Wielkiego Węża, chodzi o grzechotnika brazylijskiego), który jako zapłatę otrzymał od indiańskiego wodza grzechotkę i kurarę. Worek zawierający ciemność został rozdarty pazurami jaguara.



W tym fantastycznym świecie granica między światem ludzi, a zwierząt była dość płynna. Pewien chłopiec poprosił jastrzębie, aby uczyniły go jednym z nich. Drapieżne ptaki spełniły tę prośbę, a także zabrały chatę jego rodziców do nieba.




Małpa nauczyła ludzi uprawiania kukurydzy. Odwdzięczyła się im w ten sposób za to, że pomogli jej odzyskać kukurydzę skradzioną przez palmę. Wcześniej pomocy okradzionej małpie odmówiły ogień, woda i jaguar.



Żabuti (gatunek lądowego żółwia) pełni rolę trickstera, który za pomocą sprytu potrafi pokonać silniejszego przeciwnika. To właśnie żółw oszukał jaguara i zrobił sobie flet z kości przedniej łapy wielkiego kota. W innej opowieści skorupa żabutiego potłukła się, kiedy jej właściciel został strącany z drzewa przez rozgniewanego sępa. Wówczas Stwórca sklepił żółwią skorupę, która teraz składa się z wielu płytek.



Jaguary odgrywają bardzo ważną rolę w wierzeniach rdzennych ludów Brazylii. Ten największy kot Nowego Świata miał wyruszając na nocne łowy zakładać na stopy kopyta pożyczone od tapira. Przechwalał się, że jest potężniejszy od ognia i deszczu, jednak bliska konfrontacja z potęgą tych żywiołów kazała mu zweryfikować to wygórowane mniemanie o sobie. Pod ziemią miała żyć społeczność jaguarów żywiących się miodem. To od nich ludzie mieli nauczyć się spożywać ten przysmak.



Wiecznie Głodna Staruszka stanowiła niejako brazylijski odpowiednik słowiańskiej Baby Jagi. Pożerała dzieci i zwierzęta. Kiedy chłopiec uciekał przed nią, zyskał pomoc małp i jastrzębia. Z kolei węże same chciały go pożreć.