poniedziałek, 7 grudnia 2020

,,Łowca trolli''

 






Mój pierwszy kontakt z trollami (baśniowymi, a nie internetowymi ;) miał miejsce w wieku przedszkolnym, kiedy czytano mi norweską baśń ,,Zamek Sorja Morja’’. Jej bohater, imieniem Halvor walczył z trollami, które na ilustracjach wyglądały naprawdę przerażająco.






W grudniu 2020 r. obejrzałem norweski film dark fantasy ,,Łowca trolli’’ (tytuł oryginału: ,,Trolljegeren’’) z 2010 r. w reżyserii André Øvredala (ur. 1973). Źródłem inspiracji mógł być klasyczny horror ,,Blair Witch Project’’ (1999), z którym ,,Łowca trolli’’ dzieli konwencję, oba filmy są bowiem stylizowane na paradokumenty. Pod koniec pojawia się w nim nawet premier Norwegii, Jens Stoltenberg (ur. 1959) przyznający, że trolle istnieją.






Akcja rozgrywa się w XXI wieku w Norwegii (z nazwy wymieniona jest miejscowość Volda).






Trójka studentów zamierzała nakręcić film dokumentalny o kłusowniku polującym na niedźwiedzie. Rzekomy kłusownik, imieniem Hans okazał się tytułowym łowca trolli. Brał udział w tajnym projekcie rządu Norwegii (korzystającego z pomocy min. Polski), którego celem była obrona ludzi przed trollami. Zespół łowców zacierał ślady swej działalności i podkładał ciała martwych niedźwiedzi (sprowadzanych min. z Chorwacji).






Trolle – straszydła zaczerpnięte z ludowych wierzeń skandynawskich były brzydkimi humanoidami olbrzymiego wzrostu, mającymi długie nosy i ogony. Wydzielały odrażający odór, a niektóre z nich posiadały kilka głów. Dzieliły się z grubsza na populacje leśną i górską, które prowadziły między sobą wojny polegające na obrzucaniu się skałami. Były to tępe zwierzęta (ssaki) nie noszące ubrań. Ciąża samicy trwała 15 lat. Potwory te mogły żyć ponad milenium. Swoje terytorium znaczyły moczem. Pochłaniały w dużych ilościach skały, mięso zwierząt (np. kóz, owiec i piżmowołów), nie gardziły też mięsem ludzkim. Prowadziły nocny tryb życia, ponieważ światło słoneczne zabijało je. Troll ginąc zamieniał się w skałę lub eksplodował. Działo się tak ponieważ organizmy tych istot nie absorbowały witaminy D 3 i pod wpływem promieni słońca rozsadzały je gazy. Miały dobry węch i szczególną zdolność wyczuwania chrześcijan (motyw ten pojawia się już w ludowej baśni ,,Zamek Sorja Morja’’). Wiele z nich chorowało na wściekliznę. Konflikt ludzi z trollami eskalował w związku z budową linii wysokiego napięcia. Przed laty władze kazały Hansowi wybić całą populację trolli łącznie z samicami i ich młodymi przez co teraz dręczyły go wyrzuty sumienia.






Film oceniam jako udany; wręcz jako mistrzowską mistyfikację artystyczną. Kontrowersje dotyczą wątku zjadania chrześcijan przez trolle (swego czasu film został z tego powodu skrytykowany na portalu ,,Fronda pl.’’). Choć jestem katolikiem, nie zgorszyłem się. Kontrowersyjny wątek pochodzi z norweskiego folkloru i jest przykładem procesu inkulturacji, w którym istoty z pogańskich wierzeń stały się metaforą diabłów.