czwartek, 13 października 2016

Collette Du Mont - czarownica z Guernsey (1617 r.)






,,Jako Diabeł przychodząc do niej, by namówić ją, aby szła na sabat, powiedział, że nie będzie przez nikogo widziana; i dał jej pewną czarną maść, którą [po obnażeniu się]  natarła sobie plecy, piersi i brzuch; a gdy potem włożyła swoje ubranie, wyszła przez drzwi, skąd została natychmiast przeniesiona drogą powietrzną z wielką szybkością; i w jednej chwili znalazła się w miejscu sabatu, które znajdowało się gdzieś w pobliżu Rocquaine Castle; gdzie po przybyciu spotkała ponad piętnaście czy szesnaście  czarownic i czarowników z diabłami, które przybrały postać psów, kotów i zajęcy; których czarownic i czarowników nie mogła rozpoznać, ponieważ byli uczernieni i zeszpeceni; prawdą jest jednak, że słyszała Diabła wzywającego ich po imieniu i zapamiętała spomiędzy innych imiona Fallaise i Hardie [...]. Przyznała, że jej córka Maria, żona Massy'ego, skazana tu za podobną zbrodnię, jest czarownicą; i że zabrała ją dwukrotnie na sabat; na sabacie, po oddaniu czci Diabłu, który stał na tylnych łapach, łączyły się z nim pod postacią psa; potem tańczyły z nim bok w bok. A po tańcach miały pić wino (koloru wina nie zna), które Diabeł nalewał z dzbana do srebrnego lub cynowego kielicha, które to wino nie wydawało się tak dobre jak to, które zwykle piła; jadły także białe mięso, które im podawał - nigdy nie widziała soli na sabacie'' - Brian P. Levack ,,Polowanie na czarownice w Europie wczesnonowożytnej''