poniedziałek, 15 października 2018

Konopielka








,,Pełny wątek przechował się natomiast w podlaskiej 'Konopielce' zanotowanej przez Glogera. Imię bohaterki, Konopielka, nie zostało dotąd objaśnione. [...]. Tytułowa Konopielka, cienka, mała (kociuba, tj. mała kobieta bez figury!) 'jeszcze cieńsza jak kraśniejsza pawki pasie, piórka zbiera'. Z piór wije wianek, który wiatr zrywa jej z głowy i wrzuca do Dunaju. Konopielka zwraca się z prośbą o pomoc w odzyskaniu zguby do trzech młodych rybaków, obiecując im wieniec dla pierwszego, złoty pierścień dla drugiego i samą siebie trzeciemu. Uroda Konopielki porównywana jest dalej do jagody w bujnym lesie. Dalej tekst jest nieco zagadkowy: 'A kokosza jaja zniesie, / A to jajo kruk wypije, / A brat z bratem się pobije''' - Marek Derwich, Marek Cetwiński ,,Herby, legendy, dawne mity''





,,Angelus''


,,Podbił Antilę, gdzie rządził król Ociepka, malujący dziwolągi i okłamywany przez Gorynycza [...]’’ - ,,Legenda’’







W październiku 2018 r. obejrzałem polski film zrealizowany w konwencji realizmu magicznego ,,Angelus’’ z 2001 r. w reżyserii Lecha Majewskiego (ur. 1953). Jego akcja rozgrywa się w latach 1918 – 1953 w Janowie na Śląsku, Katowicach (Stalinogrodzie), Berlinie i w Moskwie.








Głównym bohaterem jest Teofil Ociepka (1891 – 1978) – górnik z zawodu i malarz prymitywista z zamiłowania, a do tego jeszcze różokrzyżowiec i teozof (ostatecznie porzucił okultyzm pod wpływem żony, co nie zostało ukazane na filmie). W okresie II RP razem ze swymi kolegami z kopalni węgla kamiennego, malował pod okiem ekscentrycznego mistrza, który energię do pracy czerpał wyciągając ręce do słońca, malował z siatką bartniczą na głowie i przypalał sobie brodę, aby jej nie ciąć. Mistrz ten na łożu śmierci wygłosił przepowiednie o trzech znakach zwiastujących koniec świata: Wielkiej Wojnie (II wojnie światowej), Czerwonej Zarazie zabijającej dusze (wprowadzeniu komunizmu) i Wielkim Grzybie (chodzi o tzw. grzyb atomowy jako zapowiedź wynalezienia broni jądrowej). Po śmierci mistrza, Ociepka został jego następcą. Posiadał min. zdolność pirokinezy a do tego był wielkim dziwakiem, szczerze wierzącym w swoje fantastyczne wizje. Nigdy, nawet zimą nie zamykał okna, aby mieć stały kontakt z Kosmosem. Książki trzymał w lodówce – te o Ziemi na dolnej półce, a te o Niebie – na górnej, aby zachować chłodny umysł. Czytał je leżąc w łóżku do góry nogami, aby mieć dobre ukrwienie głowy. Zdenerwowany zaciągał się płomieniem świecy, aby ,,wypalić złe myśli’’.








Jego uczniowie również nie grzeszyli zwyczajnością. Jeden z nich, alchemik Walter ubierający się w czarną, skórzaną kurtkę niemieckiego czołgisty, razem z żoną mieszkał w ziemiance. Nazywał swoją żonę … ,,chłopem’’ co się jej nie podobało i pracował nad uzyskaniem złota z karbidu. W wyniku swoich eksperymentów alchemicznych doznał ciężkich obrażeń, lecz przeżył. Inny górnik – malarz przeczuwając zbliżający się potop, na swoim podwórku budował nową Arkę Noego. Jeszcze inny z członków Grupy Janowskiej, który był przygłupi miał manię robienia wszystkim lewatywy.








Ociepka wyczytał w tajemnych księgach, że światu grozi zniszczenie przez promień śmierci z Saturna. Potrzebny był czysty młodzieniec, który miał ocalić ludzkość przyjmując na siebie uderzenie promienia śmierci i samemu ginąc. W końcu Grupa Janowska znalazła tego młodzieńca. Był to sierota w dzieciństwie wychowany przez anioły – na filmie często pojawiają się anioły i św. Barbara – patronka górników. Młodzieniec zgodził się na ofiarę, bo ,,wcześniej nikt go nigdy nie wybrał’’. Uczniowie Ociepki zamierzali postawić go nago na dachu Komitetu Wojewódzkiego, jednak zatrzymała ich policja i ubecja. Byli bici i przesłuchiwani, w końcu puszczono ich wolno jako ludzi niespełna rozumu. Ociepka miał proroczy sen, w którym głos Boga z megafonu na stacji kolejowej oznajmił mu, że ofiara czystego młodzieńca powinna się dokonać na szczycie góry (widać tu analogię ze śmiercią Jezusa na szczycie Golgoty). Młodzieniec prowadzony przez anioła wszedł nago na szczyt i czekał tam na promień śmierci z Saturna.








Film jest pełen absurdalnego humoru i jakby ludowej wizji świata (np. scena, w której Ewa Braun myje nogi Hitlerowi). Zawiera też krytyka systemów totalitarnych (nazizmu i komunizmu). Sama postać Przeczystego Młodzieńca jest motywem mesjańskim nawiązującym do dobrowolnej ofiary Chrystusa za zbawienie świata. Pozwala mi to zaryzykować stwierdzenie, że film jest bardzo chrześcijański mimo ezoterycznego anturażu ;).