poniedziałek, 11 lutego 2019

,,Zdobycie Kijowa''






,,Korzystając ze sposobności, przypomnijmy Zdobycie Kijowa Tymona Zaborowskiego, poemat, którego fragmenty zostały po raz pierwszy opublikowane w roku 1818. W utworze tym, wiele zawdzięczającym Jerozolimie wyzwolonej Tassa i Orlandowi szalonemu Ariosta, Chrobremu sprzyjają niebiańskie siły, Rusinom natomiast pomaga Jamedyk Blud, sojusznik piekieł. Warto zaznaczyć, że w dziele Zaborowskiego skonwencjonalizowana cudowność współistnieje z pomysłowo zarysowanymi 'osiągnięciami nauki i techniki'. Tak więc czarnoksiężnik Blud lata balonem, wykorzystuje moc magnesu i maszyny elektrycznej (dlatego bohater pozytywny musi przywdziać szklaną zbroję) [...]'' - Bogusław Bednarek ,,Epos europejski''



,,Frithiofowa saga''






,,W 1825 r. ukazuje się w Sztokholmie Frithiofowa saga Esaiasa Tegnéra (1782 - 1846), dzieło synkretyczne (i pod względem formalnym, i ideowym), nazywane 'romantycznym eposem lirycznym' lub 'romantycznym poematem heroicznym'. Nawiązując do staroislandzkiej Sagi o Frithiofie Zuchwałym jako podstawowego źródła inspiracji, eddaicznych pieśni i wierszy skaldów, szwedzki poeta zespala 'nordycką dawność' z tradycją chrześcijańską i 'bajronicznymi pozami'. Tegnérowski Frithiof Tostenson jest bowiem wikingiem - romantykiem, herosem pięknym i walecznym, szlachetnym i wrażliwym, udręczonym gorącym afektem do Ingeborgi, siostry Halfdana i nikczemnego króla Helge. Obraca się on w kręgu wstrząsających wydarzeń (przez przypadek niszczy świątynię Baldra, znosi niedole wygnańca, Helge pali jego domostwo, a Ingeborgę bierze za żonę sędziwy Hring), egzystuje w świecie, w którym niebłahe funkcję pełnią cudowne przedmioty (miecz Angurwadel, statek Ellida), niezwykłe istoty (np. wieloryb niosący na grzbiecie trolle, Astrild - bożek miłości), osobliwe zjawiska (wizja Breidabliku). Ostatecznie jednak rozwój wypadków przyspieszają dwa zgony - wspaniałomyślny król Hring zadaje sobie grotem gera głębokie rany ('runy śmierci'), Helge zaś zostaje zmiażdżony posągiem Jumali, boga Finów. Pomijając szereg kwestii, odnotujmy, że Frithiof , jakże odmienny od brutalnego i mściwego protagonisty wspomnianej wcześniej staroislandzkiej sagi, odbudowuje świątynię boga jasności, poznaje ważkie prawdy (arcykapłan z Sognu mówi mu o Ragnaröku i o 'nowym Baldrze - Chrystusie), brata się z Halfdanem, poślubia Ingeborgę. [...]'' - Bogusław Bednarek ,,Epos europejski''



,,Rossjada''






,, [...] Michaił Matwiejewicz Chieraskow (1733 - 1807) , twórca Rossjady. Aprobując klasycystyczną regułę, według której autor epopei winien koncentrować uwagę na ważnym wydarzeniu narodowej historii, opiewa on słynne boje o Kazań, boje Tatarów z wojskami Iwana IV Groźnego. Ale Chieraskow nie jest nudnym dziejopisem. Dlatego też o przebiegu wypadków  współdecydują w Rossjadzie  niebiańskie i piekielne istoty, czarownik Nigrin, Sumbieka ('Cypryda urodą, a chytrością Circe') itd. Podkreślmy, iż funkcję protagonisty eposu pełni Iwan IV, rozsądny heros i oświecony monarcha, a więc bohater wykuty w wolteriańskiej kuźni'' - Bogusław Bednarek ,,Epos europejski''



Surtsey







,,Wyspa SURTSEY to, według astrologów i krystaloterapeutów, miejsce, gdzie oczyszcza się i odnawia duch Ziemi. Duch Ziemi żyjących dziś pokoleń ludzi. Pastorzy anglikańscy i katoliccy księża w swoich kazaniach uznali ją za znak Antychrysta.
   Wyspa Surtsey pojawiła się na mapach 14 listopada 1963 r. Na wodach oceanicznych, przy brzegach Islandii - 120 km na południe od Reykjaviku  - nastąpiła wtedy niespodziewana erupcja, nie poprzedziły jej żadne znane geologom oznaki, choćby drobny wstrząs skorupy ziemskiej. [...]. Na wyspie panuje krajobraz księżycowy, więcej tam minerałów niż roślin. Islandczycy powiadają, że 'tu się narodziła Ziemia i tu wciąż na nowo powstaje', 'tu nie zakończyło się jeszcze twórcze dzieło bogów'. Sama nazwa wyspy, Surtsey, też jest magiczna. Otrzymała ona imię boga ognia z prastarych sag islandzkich.
   Z biegiem lat lawa na Surtsey wykrystalizowała się  i coraz bardziej zaczęła ciekawić zwolenników medycyny niekonwencjonalnej. [...]. Rozpowszechniła się opinia, dzięki różdżkarzom z całego świata, że tamtejsze kamienie są fragmentami czystego, nowego świata. Mają w sobie mnóstwo pozytywnej energii ochronnej i powinno się je wmurowywać w ściany nowych domów. [...]'' -
Bogda Balicka ,,Wejścia do piekieł. Przewodnik dla duszy i ciała''