piątek, 17 stycznia 2020

Oniricon cz. 555

Śniło mi się, że:





- Mama przyniosła do domu jajo strusia,





- byłem ojcem Hello Kitty, która bawiła się z dziewczynką o imieniu Kędzierzawka,





- odbiornik radiowy lub magnetofon skonstruowany przez Nikolę Teslę przemówił do swojego wynalazcy,





- Han Solo spał w jasnopopielatym korytarzu,





- pewien policjant więził swoją żonę i nie pozwalał jej skorzystać z toalety, żona chciała się przed nim chronić w ogromnej zamrażarce, lecz nie pozwalał jej, sam prowadził śledztwo z młodą policjantką, którą zaczynał lubić,






- jechałem na wycieczkę luksusowym, przestronnym autokarem, a Bawer Aondo Aaka pokazywał mi różne gatunki dinozaurów np. dinozaura podobnego do kojota lub do dziewczyny o bujnych blond włosach, widziałem też akwarium, w którym pływały olbrzymie ślimaki,
- polski Żołnierz Wyklęty Wojciech Rettinger wziął udział w ekspedycji polskich paleontologów do Iraku, w późniejszych latach przyłączył się do terrorystów,






- byłem w centrum handlowym gdzie zwiedzałem dobrze wyposażony sklep zoologiczny; widziałem w nim koty i jeże, z klatki uciekła samica nieznanego gatunki pantery wyglądającej jak ocelot wielkości lamparta, zaatakowała dziewczynę, a ja obroniłem ją wkładając pięść do paszczy pantery i perswazją przekonałem zwierzę do powrotu do klatki,
- szedłem ulicą trzymając przed sobą bezlistną gałąź i w rozmowie z panią Anną ov Stipulovą wyraziłem zdziwienie, że nie wszyscy Polacy wiedzą to samo czego ja nauczyłem się w klasie piątej,





- róg na nosie triceratopsa był utworzony ze zrogowaciałego naskórka,





- napisałem dwie powieści fantasy o Francji,
- wieczorem znalazłem się w pokoju hotelowym razem z Jezusem Chrystusem, słowiańskim bogiem Poretinusem o siedmiu głowach i boginią w szarym płaszczu,
- po pielgrzymce do Medjugorie pojechałem z Mamą autokarem do Indii przejeżdżając przez Bułgarię, Turcję, Irak, Iran oraz Pakistan,





- na spotkaniu pewnej katolickiej wspólnoty spotkałem częściowo oskalpowanego mężczyznę,





- pytałem Pavlacicę ov S. o to ile Rumuni nakręcili filmów o Drakuli, okazało się, że było ich dużo, aż w końcu wyjechałem do Rumunii,
- czytałem kanon fantasy sporządzony przez Maję Lidię Kossakowską, w którym figurowały książki J. R. R. Tolkiena i Ursuli Le Guin, zabrakło za to R. E. Howarda i C. S. Lewisa,





- asyryjski demon Rabisu w ludzkiej postaci nosił imię Rabodzioby,





- ucieszyłem się gdy Xena i Gabriela zostały ogłoszone świętymi przez Kościół katolicki, zastanawiałem się czy również Batman może być wyniesiony na ołtarze. 

,,Gogol. Straszna zemsta''







W styczniu 2020 r. obejrzałem rosyjski film dark fantasy ,,Gogol. Straszna zemsta’’ (tytuł oryginału: ,,Gogol. Strasznaja mest’’) z 2018 r. w reżyserii Jegora Baranowa (ur. 1988). Akcja rozgrywa się zarówno w XIX wieku we wsi Dikańce i w Sankt Petersburgu, oraz w XVII wieku w Rzeczpospolitej Obojga Narodów.





Tytułowym bohaterem jest rosyjski pisarz Nikołaj Gogol (1809 – 1852). Pogrążony w trzydniowym letargu został uznany za zmarłego i pogrzebany żywcem. Kiedy wydostał się z grobu został aresztowany przez carskiego urzędnika, zatwardziałego racjonalistę Aleksandra Bincha, który wierzył to Gogol jako Czarny Jeździec mordował niewinne dziewczęta. O to samo oskarżali pisarza Kozacy, którzy wywlekli go z więzienia, aby spalić na stosie. Kiedy deszcz ugasił płomienie, oprawcy chcieli powiesić Gogola, lecz uratował go śledczy Guro.
Film pełen jest zaskakujących zwrotów akcji.





Liza – żona hrabiego Daniszewskiego i kochanka Gogola okazała się … Czarnym Jeźdźcem mordującym dziewczęta w święto Niebiańskiego Swaroga. Żyła do XVII wieku w wyniku klątwy rzuconej przez umierającego polskiego czarownika Kazimira Mazowieckiego (nie przypadkiem postać ta przypomina wyglądem Vlada Palownika). Jej siostra Marija również była nieśmiertelna i poszukiwała zemsty.





Wasylina – mała córeczka kowala Wakuły okazała się wiedźmą. To ona sprowadziła deszcz, aby powstrzymać Kozaków przed spaleniem Gogola na stosie. Posiadała magiczną słomianą lalkę Maruszkę (nawiązanie do baśni o Wasylisie Czarodziejce).





Z kolei śledczy Guro należał do tajnej ezoterycznej organizacji barona Birkendorfa poszukującej nieśmiertelności. Należały do niej elity ówczesnej Rosji. Organizacji tej sprzeciwiali się poeci tacy jak Aleksander Puszkin (1799 – 1837) i Michaił Lermontow (1814 – 1841).






W filmie spodobała mi się postawa głównego bohatera, który odrzucił współpracę ze złem (reprezentowanym przez takie postaci jak Guro czy Liza) i wybrał dobro nawet jeśli miało go to dużo kosztować. Nie spodobało mi się natomiast ukazanie Lachów (Polaków) jako postaci negatywnych, co może wypływać z rosyjskiej polityki historycznej.
Zainteresowanych poprzednimi częściami filmowej trylogii o pisarzu odsyłam do postów: ,,Gogol. Początek’’ i ,,Gogol. Wij’’.