czwartek, 7 maja 2015

Oniricon cz. 118

Śniło mi się, że:


- w myślach nazywałem bohaterów Starego Testamentu ,,barbarzyńcami, z których Bóg uczynił świętych''; porównywałem króla Dawida do Conana,



- w Internecie pisano, których trzech pisarzy fantastów nie lubi pewien ksiądz z Wałbrzycha,




- spędzałem Środę Popielcową u rodziny Kiepskich; kiedy byłem w toalecie przyszedł satyryk przebrany za księdza, potem miała miejsce uczta na pożegnanie karnawału, lecz nie wziąłem w jej udziału, widziałem pralkę Haliny Kiepskiej i dziwiłem się, że ich mieszkanie jest takie przestronne,



- wilki pod wodzą Krwawego Burka urządziły sobie ucztę w Środę Popielcową; dla przewodnika stada była kukła z wilczych kości i skóry, zaś dla pozostałych wilków - żywe zwierzęta do upolowania; Krwawy Burek kpił z ludzi poszczących tego dnia,



- byłem hobbitem i wsiadłem na ekologiczny samochód - platformę pana Martinusa ov Simcassa; w tym samochodzie rosła trawa i wdepnąłem w psią kupę, którą w pierwszej chwili uznałem za psa; potem się stroiłem - przebierałem się za kobietę i zakładałem spiczasty kapelusz, potem myłem sobie stopy szczotkami jak w myjni samochodowej,



- Orson Scott Card posiadał książki w języku polskim min. powieści Sapkowskiego,



- widziałem jak bieśnice o wyglądzie blondynek ukradły ziemniaki i schowały je pod piwnicą w Smoleńsku, potem jeździły po ulicy na gumowych rurach jak na nartach, choć był maj spadł wówczas śnieg, potem jechałem furgonetką razem z bieśnicą i policjantką i naskarżyłem na bieśnicę, a tej zrobiło się głupio, że ukradła ziemniaki,



- wieczorem szedłem po mieście razem z jakąś nauczycielką, która wstąpiła po lekarstwa do ,,Yoga House'', a żegnając się ze mną powiedziała, abym uważał na hazardzistów,
- wieczorem wracając do domu rozmyślałem o ,,Mistrzu i Małgorzacie'', że jest to książka trująca jak ziemniak, i że choć są w niej ,,diabły, nagość, przemoc i okultyzm, a także Jezus Chrystus przedstawiony w sposób bardzo nieortodoksyjny'', to trzeba szukać w niej drugiego dna,
- Stalin przesłuchiwał kobietę, której podał serum prawdy,



- wziąłem udział w obchodach Nocy Kupały, kiedy to publicznie rozebrałem się do kąpielówek i pluskałem w wodzie; miałem wątpliwości czy nie łamię pierwszego przykazania.