środa, 16 października 2024

Leon H. i mole

 W 1996 r. wymyśliłem następującą parodię reklamy:



    Cześć! Nazywam się Leon H. i często rozmawiałem z larwami moli o jeansach. Powiedziały mi, że jeansy powinny smakować równie dobrze na śniadanie, obiad i kolację, ale to chyba niemożliwe. Otóż jest to możliwe. Te jeansy nadają się na każdy posiłek. Zobaczcie sami jak to apetycznie wygląda... 

Piosenka o wszystkim i o niczym

 



,,Pupa, pupa, pupa!

Hau, hau!

Rzyg heil!

W to mi graj!

Miau, miau!

Muuu! Dwa funty lnu!

Kukuryku na nocniku,

Gzijcie się, Zosiu i Tadziku!

Ćwir, ćwir!

Niezły ze mnie świr!

Niech gęba gębie

Łapie gołębie!

Ala ma buraka,

Szkoda, że nie szczupaka!

Nie bać Tuska!

Wykopać z Ukrainy Ruska!

HIV, HIV hurra!

Niech żyje Polska!’’



 

Inspiracji dostarczył mi teledysk ,,K...wa’’ rosyjskiego zespołu ,,Little Big’’. Są to przeciwnicy reżimu Putina. Pomysł przyszedł mi do głowy podczas bezsennej nocy.

Oniricon cz. 1063

             Śniło mi się, że:



- mam nowa obserwatorkę, której awatar przedstawia wysmukłego, czerwonego chrząszcza,



- na ulicy potrąciłem niechcący Murzyna, którego potem wylewnie przepraszałem,



- chciałem spotkać: Eryka Czerwonego, Cyda, króla Artura, Robin Hooda, św. Patryka, Karola Wielkiego, Wilhelma Tella, św. Franciszka z Asyżu, Sylwestra II,  Bolesława Chrobrego, księcia Dragosza, Vlada Draculę, królewicza Marka, Skanderbega, Annę Komenę, Mahometa, Czyngis - chana, O - No Yasumaro i Murasaki Sikibu oraz przeczytać etiopski epos ,,Kebra Nagast'',



- mały chłopiec zabił krzykiem straszną kobietę, imieniem Ovoola, ubraną w szarą koszulę i czarną spódnicę,



- napisałem Sławomirze, że gdyby zechciała wrócić do Kościoła, byłaby wielka radość w Niebie, ona zaś uznała, że jestem bezczelny,



- rano poszedłem do pustej garmażerki bez obsługi i towaru, gdzie rozebrałem się do samych majtek, aby poczuć się jak Tarzan, na środku stał stół z ławą, siedziała przy niej prof. Jadwiga Staniszkis, poprosiłem ją o ustąpienie mi miejsca, lecz zaraz potem zawstydziłem się tego, spotkałem psychiatrę, Malkiesnę ov Climę, która była blondynką z ciemnozielonymi oczami, pytała mnie o coś, a potem rozmawiała z innymi kobietami - psychiatrami, chciałem oddać mocz, lecz nie miałem gdzie i wstydziłem się wyjść na ulicę z powodu swej nagości, potem opowiedziałem swoje sny młodzieńcowi i poradziłem, aby wyrzucił ceramiczną figurkę, przedstawiającą Williama Blake'a jako brzuchatego stwora,



- w Meksyku lub Wenezueli urodziła się piękna kobieta z ogonem pancernika,



- Stanisław Szur powiedział, że Pikachu jest Polakiem i nazywa się Pikuś (wymyślone podczas bezsennej nocy),



- spotkałem Józefa Piłsudskiego, pokazałem mu swój rysunek, na którym był półnagim herosem, zabijającym czerwonego smoka, Piłsudski pochwalił moją pracę,



- Stanisław Szur powiedział, że Lechici zbudowali Machu Picchu, którego nazwa znaczy ,,macica, z której wyszedł Pikuś'' (wymyślone na jawie),



- poseł Stanisław Szur powiedział dziennikarzowi w studiu telewizyjnym: ,,Kiedy ostatnio spotkałem świnkę Peppę, zapytałem ją, dlaczego nosi żydowskie imię, skoro nie jest koszerna, a ona obraziła się na mnie i chciała mi zabrać nerkę'' (wymyślone podczas bezsennej nocy),\



- napisałem Sławomirze, że przypomina mysz, ponieważ jest sympatycznym szkodnikiem (poprzez zwalczanie nauczania Kościoła),



- w Szczecinie mieszkali rosyjscy pisarze fantaści, Siergiej Łukjanienko i Andriej Bielanin, popierający reżim Putina, Łukjanienko miał liczne tatuaże, a jego syn zginął podczas wojny na Ukrainie, chciałem spytać Łukjanienkę, dlaczego jako prawosławny nosi tatuaże, skoro w ,,Biblii'' jest to zakazane, potem Bielanin przyprawił sobie długie pejsy i odwiózł mnie samochodem do domu.