poniedziałek, 15 lipca 2019

Oniricon cz. 505

Śniło mi się, że:





- wchodziłem boso do każdej napotkanej kałuży, a potem stałem się jednym z dwóch brytyjskich żołnierzy, którzy przenieśli się do równoległego świata gdzie wbrew woli dowództwa chodzili cały czas boso, aby poczuć się jak hobbity,
- J. R. R. Tolkien czytał książki Henryka Sienkiewicza i porównywał je z innym pisarzem,
- słowiański heros Dorosz był przodkiem ukraińskiego hetmana Doroszenki,






- czytając ,,Rękopis znaleziony w smoczej jaskini'' zamierzałem napisać wiersz ,,Historia bez cenzury'' mówiący min. Targowicy jako balu u magnata,






- pewien niemiecki autor napisał bajkę o krokodylu nilowym, który zachorował i zamienił się w posąg i nie zdołał go uratować krokodyl marchewkowy żywiący się wyłącznie marchwią,
- szedłem ulicą razem z Janesem ov Calcium gdy z książki wyskoczył Korowiow i mnie uściskał, spotkałem też Azazella i Wolanda i zamierzałem opisać to na blogu,
- targowiczanie obradowali w wysokiej wieży, zaś polski hetman chciał ją zbombardować, aby uratować Polskę,
- powiedziałem, że Donald Tusk nawet jeśli kiedyś był Polakiem, dzisiaj już nim nie jest, podobnie jak jego ,,nieczyste nasienie'',






- Anatol France umieścił w ,,Wyspie Pingwinów'' postać zgwałconego Jezusa Chrystusa, która później zainspirowała Michaiła Bułhakowa do stworzenia postaci Jeszui Ha - Nacri,
- Józef Piłsudski był czerwonym magiem i kiedy wywołał czerwonego diabła, chwycił go za rogi i walczył z nim,







- byłem Tadeuszem Micińskim - turystą seksualnym i rewolucjonistą, swoją pierwszą książkę wydałem w 1921 roku, a moją pierwszą miłością była dziewczyna imieniem Ewa,
- dostałem w prezencie od Mamy ponad 1000 książek, zrezygnowałem z chodzenia do biblioteki, aby mieć czas je wszystkie czytać, mieszkanie miało połączenie z Empikiem w centrum handlowym,






- czytałem książkę Janusza Bieszka o zapomnianych bogach słowiańskich takich jak Halu; do książki Bieszka dołączone były inne pozycje min. praca Zygmunta Krasińskiego, Ignacego Kraszewskiego lub Władysława Reymonta o Józefie Piłsudskim,
- kiedy studiowałem historię na Uniwersytecie Szczecińskim, jeden z moich wykładowców urodził się w 1921 lub nawet w 1914 roku, a ja nie mogłem się doczekać kiedy umrze,
- porównywałem bataliona do trzewikodzioba,
- w pogańskiej Polsce w równoległym świecie żył książę Bolko noszący szary garnitur i chodzący boso, który odbył podróż maszyną wiertarkowatą do świata podziemnego,
- miałem bardzo miłą polonistkę, która nazywała się Ewa Nowacka, nie spodobało jej się, że w mojej mitologii jedno z miast nadmorskich w Polsce założyli starożytni Grecy; tłumaczyłem, że jest to fikcja literacka, potem zostałem zwolniony z zajęć, bo w innej szkole w ramach strajku rozbili komputer,
- pewien autor opracowywał po dwie bibliografie prac o tematyce indyjskiej i słowiańskiej, w których figurowały książki polecane i odradzane.