sobota, 26 lutego 2022

Refleksja polityczna cz. 37

 




Prowadząc bloga wielokrotnie dawałem wyraz wielkiemu upodobaniu do rosyjskich mitów, legend, baśni, oraz literatury i filmów fantasy. Równocześnie nienawidzę reżimu ,,diabelskiego, małego ignoranta'', Putina  odpowiedzialnego za tłamszenie wolności we własnym kraju oraz liczne zbrodnicze wojny - w Czeczenii, Gruzji, Syrii i na Ukrainie. Chcąc odbudować Związek Sowiecki, tak jak Mussolini zamierzał uczynić to z Rzymem, a fikcyjny Xaltotun z imperium Acheronu, Putin doprowadził do tego, że na Ukrainie bombardowane są domy mieszkalne i mordowana ludność cywilna. Jestem całkowicie po stronie Ukraińców broniących swojej niepodległości przed zakusami tego łajdaka (słowo ,,łajdak'' w odniesieniu do Putina i tak brzmi za łagodnie). Posłuszny mu patriarcha moskiewski powinien się nazywać nie Cyryl, ale Judasz, bo służąc Putinowi, zdradza Chrystusa. 



Oniricon cz. 797

             Śniło mi się, że:



- myślałem, że akcja ,,Aladyna'' Disneya rozgrywa się we wczesnym średniowieczu tak jak akcja ,,Gumisiów'', lecz okazało się, że toczy się w czasach Karola Darwina,

- w dzieciństwie mieszkałem razem z Mamą i Babcią, przyszła do nas ekipa telewizyjna i nauczycielka fizyki, pani Jolena ov Symetayak, która martwiła się o moją Babcię, która wypadła z łóżka, wieczorem szedłem po mieście w pobliżu Parku Żeromskiego w Szczecinie, spotkałem spacerującą Babcię i zabrałem ją do domu,



- wymyśliłem rasę ludzi z głowami pingwinów takich jak pingwin cesarski, skocz złotoczuby i pingwin okularowy,



- prawica wymyśliła legendę miejską o przestępcy noszącym plecak w kształcie kiści bananów, człowiek ten jeździł jednoosobowym samochodem pokrytym skórkami bananów, którego model naturalnych rozmiarów znajdował się w Muzeum Legend Miejskich,



- Tatra walczyła w Hiszpanii z potwornym bykiem, zaś w Norwegii zmagała się z niedźwiedziem,



- byłem papieżem i zarazem wiedźminem Leonem XIII, któremu w czasie audiencji padł z nogi kapeć,



- ułożyłem piosenkę: ,,Przyjechali ułani do Petersburga, spotkać Lenina - jetisyna'', mówiłem Jenie ov Blackeyovej, że bolszewicy skutecznie kłamali, a ich epigoni do dziś kłamią, zastrzegłem, że mówię o historii, a nie polityce i dodałem, że satyry Pilipiuka na Lenina uważam za wielką literaturę (na jawie też tak uważam),


- w Kolumbii widziałem rozległe ogrody, zamki i wille należące do Jordana Petersona i Shakiry,

- siedziałem w samym szlafroku na przystanku autobusowym kiedy przyszli do mnie wujek Markus i ciocia Jolena ov Küjvis oraz ich syn Daruć,



- kiedy słuchałem audiobooka przeniosłem się do Wojsławic, gdzie spotkałem przeklinającego Jakuba Wędrowycza oraz grupę kobiet i dzieci, które dla zabawy przebierały się za świnie, króliki i wróble, skończyło się na tym, że kobietę z doklejonym świńskim ryjem zabrano samochodem do rzeźni,



- znam kobietę nazywającą się Anna Fokowska,

- moja Babcia wyznawała prawosławie i miała na karku głowę pingwina cesarskiego, UWAGA: To tylko sen, na jawie była katoliczką,




- Tomasz Żbikowaty nazwał prawosławnych schizmatykami,



- Stanisław Szur powiedział, że biustonosz to mężczyzna, który przynosi kobietom większe piersi,

- biskup wypluł ametyst,




- czytając ,,Kojiki'' szukałem informacji o sumie Namazu, na którego grzbiecie spoczywa Japonia oraz o łasicy uzbrojonej w cztery sierpy,




- czytałem ukraiński zbiór modlitw do fantastycznych istot min. do czuhajstera, dowiedziałem się z niego, że w XIX wieku kowal z Dikańki dał czarny płaszcz i żelazne macki przymocowywane do pleców jeźdźcowi mającemu udawać Wija, z którym walczył Nikołaj Gogol,



- niedawno zmarł ks. Stanisław Adamiak,




- dawni Chińczycy byli głupimi Słowianami,



- na ulicy spotkałem starszą kobietę, która miała zabawkę; dwunożnego jeżozwierza, zwanego Rancorem, kiedy polewała ją wodą, ten stroszył żółte kolce, tak mi się to spodobało, że dałem jej pieniądze,


- w USA Tarzan odwiedził przyjaciela mieszkającego w mieście i razem z jego córeczką oglądał film o zwierzętach.