niedziela, 8 grudnia 2019

,,Świat według Kiepskich''









,,W kiepskim świecie kiepskie sprawy
Marne życie i zabawy
Są codzienne awantury
Nie ma dnia bez ostrej ‘rury’.

Ojciec biega na bosaka
Jest zadyma i jest draka
Nikt nikomu nie tłumaczy
By spróbować żyć inaczej.

Ref. Pa pa pa pa pa
To jest właśnie Kiepskich świat

Są nadzieje i miłości, są zwycięstwa i radości,
Są skandale i hałasy, na tapczanie wygibasy.
Choć problemy są kosmiczne, jest tu całkiem sympatycznie,
To jest właśnie Kiepskich życie, zobaczycie – uwierzycie!

Ref. Pa pa pa pa pa...’’

- Big Cyc ,,Świat według Kiepskich’’







Poczynając od pierwszej klasy gimnazjum przez wiele lat z przerwami oglądałem ,,Świat według Kiepskich’’ - polski serial komediowy, którego tytuł nawiązuje do amerykańskiego ,,Świata według Bundych’’. Wywierał on na mnie duże wrażenie. Patrząc na nadgryzioną kromkę pieczywa chrupkiego wyobrażałem sobie, że widzę na nim twarz Mariana Paździocha (zjawisko to nazywa się pareidolią; zainteresowanych nim odsyłam do posta: ,,Święty bakłażan’’). W moim poemacie dygresyjnym ,,Milenium, czyli Nowe Triumfy’’ George Orwell poczęstował Ferdka i jego syna Waldusia ginem zwycięstwa (odsyłam do posta: ,,Triumf Literatury’’). Z kolei w powieści ,,Pawlaczyca’’ chłop Marian Hiacynt jest wzorowany na Marianie Paździochu, zaś Głupota powiedziała do Męża Stanu: ,,Świruj człowieka, bo to jest najtrudniejsze’’ (w serialu padły słowa: ,,Świruj pawiana’’).
Akcja serialu rozgrywa się na przełomie XX i XXI wieku w kamienicy przy ulicy Ćwiartki 3 / 4 we Wrocławiu, sporadycznie też w bardziej odległych miejscach jak np. Mongolia czy USA.

Bohaterowie:






Ferdynand Kiepski – ojciec rodziny grany przez Andrzeja Grabowskiego. W czasach PRL -u sprzedawał wodę sodową z saturatora (napił się jej sam Edward Gierek), obecnie jednak jest bezrobotny (,,W tym kraju nie ma pracy dla ludzi z moim wykształceniem’’). Całe dnie spędza przed telewizorem (jego ulubioną stacją jest Polsat) pijąc astronomiczne ilości piwa ,,Mocny Full’’, w późniejszych odcinkach zasmakował w wódce. Początkowo poszukiwał łatwego zarobku, z czasem stał się coraz bardziej apatyczny i leniwy.







Halina Kiepska – żona Ferdynanda grana przez Marzenę Kipiel – Sztukę. Z zawodu pielęgniarka, z wielką cierpliwością utrzymuje swojego męża – nieroba. Często każe mu iść do pośredniaka, czasem nazywa jełopem i grozi, że ,,spotkają się u adwokata’’.






Walduś Kiepski – syn Ferdka i Haliny, grany przez Bartosza Żukowskiego. Nazywany przez ojca Cycem, lubił razem z nim pić piwo ,,Mocny Full’’ przed telewizorem. Był taki głupi, że raz kupił kiwi myśląc, że to ziemniaki. Bezrobotny pantoflarz.






Mariola Kiepska – córka Ferdka i Haliny, grana przez Barbarę Mularczyk. Lubiła się stroić, nie miała męża i mieszkała razem z rodzicami.






Babcia Rozalia Kiepska - teściowa Ferdka o tym samym nazwisku, grana przez Krystynę Feldman (1916 – 2007). Była starszą, schorowaną i pobożną kobietą, którą Ferdek i Walduś okradali z jej renty. Nazywała Ferdka kanalią.






Marian Paździoch – sąsiad Ferdka grany przez Ryszarda Kotysa. Zarabiał sprzedając ubrania na bazarze. Był chytrym materialistą. Ferdek nazywał go ,,mendą, złodziejem i wrzodem na zdrowym ciele narodu’’, co nie przeszkadzało im potem wspólnie pić wódki.






Helena Paździoch – domu Meisner; żona Mariana grana przez Renatę Pałys – Wilkowską. Była bardzo agresywna i ciągle poniżała swojego męża, który nazywał ją złą kobietą (raz posunęła się nawet do zabicia jego ukochanego żółwia).






Arnold Boczek – sąsiad Ferdka, grany przez Dariusza Gnatowskiego, który niedawno schudł. Bezdzietny kawaler, z zawodu rzeźnik. Uwielbiał jeść dużo i tłusto. Jego powiedzonka to: ,,w mordę jeża’’ i ,,w d… węża’’.






Pan Edzio – rubaszny listonosz grany przez Bohdana Smolenia (1947 – 2016).






Jolasia Pupa – Kiepska – żona Waldusia, bodaj najbardziej groteskowa postać w serialu. Walduś poznał ją w USA. Jolasia mówi w dziwaczny sposób, nosi też dziwne stroje i fryzury. Krzyczy na męża, upokarza go, lubi go denerwować. Nie mają dzieci.






W serialu często gościły istoty nie z tego świata jak: Robochłop (android wykonujący prace domowe; jego imię nawiązuje do Robocopa), Złote Jajko spełniające życzenia, Anioł (przybył do babci Kiepskiej powierzając jej misję wyhodowania nowego anioła), diabeł Asmodeusz, krasnoludki, wilkołak (jego postać przybierał średniowieczny odpowiednik pana Edzia), para kochających się wampirów z Rumunii, o których opowiadał Paździoch, Dziadek Mróz (w przeszłości był komunistą i z jego worka wydostała się na wolność komuna), Wielki Władek (odpowiednik Wielkiego Brata; karzeł utopiony przez Waldusia w klozecie), Śmierć (Ferdek usynowił męską personifikację śmierci w wyniku czego ludzie przestali umierać), kopciarz (pseudo słowiański żeński demon z Pokucia, którym okazała się Jolasia dręcząca Waldusia), zielony kosmita żyjący jak Ferdek, duch Japonki wychodzący z telewizora (odsyłam do posta: ,,Yurei’’) i wiele innych. W jednym z odcinków w mieszkaniu Kiepskich gościła sama królowa Elżbieta II, zaś innym razem Ferdek odkrył, że on sam i jego rodzina zamienili się w Murzynów (tylko Paździoch pozostał biały).
Spotkałem zarówno fanów serialu jak i jego zagorzałych krytyków (przykładowo pan Martinus ov Simcass twierdzi, że utrwala krzywdzący stereotyp leniwego Polaka). Mnie samemu z czasem znudził się (wolę książki Pilipiuka o Jakubie Wędrowyczu). W 2013 r. spotkałem polonistkę i aktorkę, która uważała, że Kiepscy powinni być zakazani, bo uczą młodzież niewłaściwej wymowy. Niegdyś w toalecie w CHR ,,Galaxy’’ w Szczecinie widziałem dwuznaczny napis ,,W kupie siła’’ - taki sam widniał w ,,publicznej prywatnej’’toalecie u Kiepskich. Ferdek miewa czasem szlachetne odruchy np. sprzedał zbierane latami butelki po alkoholu, aby kupić pierścionek żonie, ratował Paździocha przed chcącymi przejść na islam Boczkiem i Edziem, chciał wskrzesić zabitą babcię i to nie dla jej renty. Ogólnie jest to jednak leń i pijak pasożytujący na rodzinie (jak pisał ks. Marian Pirożyński – bohaterem trzeba być na co dzień, a nie od święta).
Czytelników zainteresowanych wpływem serialu na moją twórczość odsyłam do postów: ,,My Kiepscy’’ i ,,Ferdynand Kiepski vs. Jakub Wędrowycz’’ ;).

Śniło mi się, że:

- Ferdynand Kiepski nosił dynię na czubku głowy, zaś Paździoch i Boczek kłaniali mu się, licząc, że on im się odkłoni, a wtedy dynia spadnie mu z głowy,
- zabłądziłem na Jasnych Błoniach, które wyglądały jak Plac Rodła i spotkałem Ferdynanda Kiepskiego, który miał długie, blond włosy i prowadził jakąś budkę z jedzeniem, pomógł mi wrócić do ośrodka wczasowego, bo o wyjeździe na plażę nie było już mowy,






- do Polski przybyła Alexis z ,,Dynastii’’ razem ze swą małą córeczką Sim, rozwiodła się z mężem, gościła u Wędrowycza i Kiepskich, w jakiejś bibliotece, czy urzędzie wykłócała się z pracującą tam kobietą o to, że to źle, że w Polsce nie ma kary śmierci jak w USA,
- Ferdynand Kiepski ciężko zachorował i jego żona Halina próbowała go leczyć, tymczasem sąsiedzi – grupa dresiarzy i jakieś kobiety podejrzewali, że to Halina Kiepska jest winna choroby męża i śledzili ją przez dziurkę od klucza; tymczasem żona Ferdynanda w ramach kuracji przyrządziła kanapkę z cielęciną, marmoladą i ślimakami, aby jej mąż zwymiotował chorobę, a ponadto kazała mu wejść pod prysznic,







- po pożarze Wilkowyjów, Kiepscy przebrali się za Murzynów i bronili pogorzeliska.