Obserwując
mundury żołnierskie najrozmaitszych nacji zawsze widzi się je w
rozmaitych odcieniach zieleni, co ma za zadanie maskować walczącego
w otaczającej roślinności. Tymczasem różne gatunki zwierząt od
milionów lat robiły i robią to samo by przetrwać w otaczającym
świecie; dopaść ofiarę, lub ujść z życiem przed drapieżcą.
Zjawisko to nazywamy mimetyzmem. Natomiast mimikra jest to
upodabnianie się zwierząt bezbronnych do zwierząt niebezpiecznych
w celu zmylenia potencjalnego prześladowcy. Jednak o mimikrze nie
będziemy mówić w tym opracowaniu.
Istnieją kraby,
zwane krabami – dekoratorami, które pokrywają swoje pancerze
glonami, ukwiałami, muszlami, piaskiem etc. aby ukryć się na dnie
morskim.
Żółta barwa i
pokarbowana powierzchnia chitynowego pancerza umożliwiają krabom
sargassowym – endemitom Morza Sargassowego, maskowanie się wśród
wszechobecnych w tym akwenie wodorostów.
Mistrzami
kamuflażu są również krewetki. Same ich ubarwienie może być
niezwykle kolorystyczne. Wśród korali kamiennych można spotkać
krewetki o pancerzach przezroczystych jak szkło. Bladoniebieskie i
półprzezroczyste mogą żyć w bliskim otoczeniu rozgwiazd, tak
samo jak ich złoto - pomarańczowe krewniaczki. Na czerwonych
strzykwach żyją czerwone, symbiotyczne krewetki, zaś w ramionach
żółtych i żółto – granatowych liliowców żyją omawiane
skorupiaki takich samych kolorów. W Zatoce Meksykańskiej spotykamy
przezroczystą krewetkę z różowym nakrapianiem. Skąd się to
bierze? Odpowiadają za to tzw. chromatofory – barwne komórki,
które mogą się zwężać, lub rozszerzać, co wpływa na kolor
zwierzęcia. Kontynuując lekturę niniejszego artykułu Czytelnik
pozna również inne zwierzęta mogące zmieniać swe ubarwienie.
Wiele
motyli potrafi się maskować w otaczającej je roślinności. Żyjąca
w Indiach, nie mająca polskiej nazwy Kalima
inachus
ma skrzydła przypominające zeschłe liście.
Bardziej
znany jest przykład europejskiego krępaka brzozowego, o biało –
czarnym ubarwieniu, takim samym jak kora brzozy. Jednak w XIX wieku
na terenie Wielkiej Brytanii fabryczne spaliny uczyniły czarnymi
pnie zamieszkiwanych przez omawiane motyle drzew. I co się okazało?
Maskujące ubarwienie krępaków brzozowych okazało się wówczas
nie tylko niewystarczające, ale i zgubne, toteż rychło
wyewoluowała odmiana ciemna tego samego gatunku – znacznie lepiej
przystosowana do życia w tak zmienionym środowisku. Jest to
klasyczny, często powielany przykład ewolucji.
Na
korze drzewnej trudno wypatrzeć trociniarkę czerwicę, zaś zwójka
zieloneczka staje się niewidoczna na liściach drzew. Nawet te
..bajecznie kolorowe'' motyle stają się niewidoczne pośród równie
jak one same barwnych kwiatów.
Zielona
barwa świerszczy, koników polnych i pasikoników zakrywa je przed
oczami wrogów w zieleni traw.
Południowoamerykańskie
pluskwiaki z rodziny zgarbkowatych imitują ciernie. Ich nimfy są
barwy zielonej, zaś w stadium imago owad przybiera następujące
barwy: oczy – czerwone, odnóża – czerwono – szare, skrzydła
– czarno – białe, zaś grzbiet – zielono – seledynowo –
czarno – biało – czerwony. Zarówno jedne jak i drugie
charakteryzują się znaczną wypukłością na grzbiecie,
przypominającą kolec.
Inny
tropikalny pluskwiak, tym razem pochodzący z Afryki, wygląda nie
mniej niezwykle. Ma małe, czerwone oczy i długie, rozkładające
się na boki – czułki. Posiada też parę przezroczystych
skrzydeł. Po bokach ciała posiada sześć monstrualnych,
chitynowych wyrostków w dwóch odcieniach brązu, co upodabnia go do
kolczastego liścia.
Polujące
wśród traw modliszki są barwy zielonej, ale to nie koniec!
Żyjące
w tropikach modliszki – kwiaty imitują zarówno kształt, jak i
kolor barwnych płatków, wśród których czatują na inne owady.
Można wśród nich spotkać min. modliszki barwy zielonkawożółtej
z miejscowymi ciemniejszymi plamkami; niektóre części jej ciała
są różowawe.
Znamy
też nadrzewne modliszki upodabniające się do liści; nawet oczy
tych ostatnich są barwy zielonej! Ich tułów charakteryzuje się
silnym spłaszczeniem i znaczną szerokością.
Jednak
najsłynniejszymi owadami, stosującymi mimetyzm są straszykowate;
takie jak: patyczaki, straszyki i liśćce.
Pierwsze
z nich zgodnie z nazwą, mają kształt monstrualnie wydłużony,
podobny do patyka. W maskowaniu pomaga im barwa zielona, bądź
brązowa.
Ubarwione
brązowo straszyki mają odwłoki podwinięte ku górze i pokryte są
mnóstwem chitynowych wyrostków, upodabniających je do kolczastych
liści.
Natomiast
liśćce są spłaszczone i ich kolorem jest zieleń. Potrafią
nawet imitować użyłkowanie liści.
Wśród
pajęczaków mistrzami kamuflażu są pająki, zwane kwietnikami, lub
pająkami – krabami (ta ostatnia nazwa nawiązuje do ich sposobu
chodzenia). Nie przędą one pajęczyny. Na owady czatują siedząc
na kwiatach, do których mają dopasowane ubarwienie. Możliwe, że
są władne je zmieniać.
Rozmaite
nagie ślimaki morskie są kolorystycznie dopasowane do swego
kolorowego środowiska.
Jednym
z przystosowań ryb do życia w wodzie jest ich maskujące ubarwienie
wyrażone schematem: jasny brzuch – ciemny grzbiet.
Zarówno
niektóre płaszczki (np. raja), jak i płastugi maskują się na
dnie zamieszkiwanego akwenu. Te ostatnie potrafią nawet zmieniać
ubarwienie; są władne przybrać nawet kolor szachownicy, jeśli by
się znalazły na jej powierzchni!
Należące
do skorpenokształtnych ryby – kamienie (szkaradnice) i skorpeny
potrafią imitować odłamki skał, lub rafy koralowej.
Wśród
igliczniokształtnych, koniki morskie niczym kameleony umieją
zmieniać ubarwienie.
Pławikonik
australijski jest pokryty długimi płetwami maskującymi go wśród
glonów.
Zanim
pożegnamy się z mimetycznymi rybami, wspomnę jeszcze o rybie
sargassowej, endemicie Morza Sargassowego, żółto ubarwionej i
pokrytej imitującymi glony wyrostkami.
Wywodzące
się od ryb płazy, posiadają ten sam rodzaj ubarwienia ochronnego.
Salamandry olbrzymie mogą być podobne do odłamów skalnych
zalegających na dnie strumieni.
Zajmijmy
się teraz mimetyzmem u gadów. Oczywiście największą sławę
uzyskały zmieniające ubarwienie kameleony. Uczyniono z nich nawet
symbol kłamstwa, co jest jednak antropomorfizmem. Tymczasem zarówno
asortyment barw jak i szybkość ich zmieniania są ograniczone:
żaden kameleon nigdy by nie przybrał barwy flagi takiego czy innego
państwa!
Wśród
jaszczurek należy tu wymienić jeszcze: europejską jaszczurkę
zieloną maskującą się wśród traw, azjatyckiego warana
pustynnego niewidocznego wśród piasku i wiele innych.
Niejadowity
wąż zielony o ciele grubości ołówka, żyjący w Ameryce
Północnej, egzystuje wśród listowia. Kamuflaż ułatwia mu
podkreślony w nazwie kolor skóry.
Również
krokodylowate mogą się maskować. Czatując na zdobycz przypominają
pływające pnie drzewne. ,,Wokół
cisza i spokój. Młody jeleń zbliża się do wodopoju; nie zwraca
uwagi na kawałek drewna, który płynie w wodzie. Nagle coś ciągnie
go z potężną siłą i jeleń pada schwytany zębami drapieżnika''
– pisał o aligatorze missispijskim Michel Cuisin w dziele
,,Tajemnice
zwierząt. Łowcy i ich ofiary''.
Przejdźmy
teraz do ptaków. Białe upierzenie śnieguły maskuje ją w
arktycznym środowisku.
Natomiast
bąk imituje trzcinę; wyciągając się ,,prosto
jak struna''.
Pomaga mu w tym również ochronne ubarwienie.
Należącego
do dzięciołów krętogłowa maskuje upierzenie w barwie kory
drzewnej.
Wiele
sów przybierając wyprostowaną postawę, może z łatwością
,,udawać'' ułamaną gałąź.
W
ściółce leśnej świetnie kryje się lelek kozodój.
Wiele
ptaków siewkowatych imituje fragmenty otoczenia np. jaja i pisklęta
mew i rybitw upodabniają się do skały, lub piasku.
Dorosłe
osobniki kulonów, dubeltów, czy bekasów również dobrze się
maskują przy ziemi.
To
samo dotyczy licznych kuraków takich jak: bażanty, głuszce,
cietrzewie, jarząbki etc.
Charakterystyczne,
czarno – białe ubarwienie wszystkich pingwinów ma znaczenie
ochronne. Pozwala im będąc niewidocznymi, poruszać się w wodzie;
analogiczne jest do standardowego ubarwienia ryb i płazów.
Co
natomiast możemy powiedzieć na temat mimetyzmu u ssaków?
Wytępiony
torbacz – wilk workowaty miał ubarwienie płowe z czarnymi pasami,
co maskowało go wśród traw.
Przykładem
ubarwienia ochronnego są również zające bielak i zając
arktyczny, które wśród śniegu maskuje białe futro (u bielaka
końce uszu pozostają zawsze czarne). Jednak z końcem zimy
ubarwienie obydwu zajęcy staje się z powrotem szare.
Młode
foki grenlandzkiej rodzą się bez zapachu, ale z puszystym, białym
futrem, które przed ludźmi nie tylko nie chroni, ale wprost
przeciwnie – ściąga ich uwagę.
Wiele
kotów dysponuje wspaniałym ubarwieniem maskującym, które pozwala
im niepostrzeżenie skradać się w stronę ofiary. Jako przykład
można wymienić płowe lwy i pręgowane tygrysy, oraz liczne koty
upiększone cętkami; zarówno małe (ryś, serwal, ocelot i margaj)
jak i duże (lampart, gepard, jaguar, irbis). Niestety nie chronią
one przed ludzką próżnością.
Należący
do psowatych lis piesiec, zimą jest chroniony futrem białym
(maskującym wśród arktycznego śniegu), zaś w pozostałych porach
roku – futrem brązowym.
Gronostaj
(łasicowate) również zmienia kolor zależnie od pory roku. Zimą
jest pokryty futrem białym, zaś latem, wiosną i jesienią futrem
brązowym w różnych odcieniach. Niezależnie od tych ,,metamorfoz''
koniec ogona zawsze jest czarny.
Kolejnym
ssakiem ,,skazanym na biel'' jest niedźwiedź polarny, który w
przeciwieństwie do poprzednio opisywanych gatunków nie jest władny
zmieniać ubarwienia. Co ciekawsze, jego skóra jest czarna, tylko
futro ma białe. Podobno na łowach zakrywa swój czarny nos łapą,
aby nie być widocznym.
Młode
dzików (a także tapirów) mają żółto – ciemne, pasiaste
ubarwienie ochronne, którego pozbawione są osobniki dorosłe.
Płowo
– łaciate umaszczenie żyrafy też jest przejawem mimetyzmu.
Młode
licznych jeleniowatych (wyjątkiem są łosie) mają ubarwienie
maskujące w ściółce leśnej. Zarówno daniel jak i jeleń aksis
zachowują je przez całe życie.
Zebry
też stosują mimetyzm, mimo że ich ubarwienie w czarne i białe
pasy jest bardzo jaskrawe. Maskuje ono zebry w nocy, ale i przede
wszystkim w stadzie. W czasie ucieczki ich pasy dezorientują
drapieżniki (gł. lwy), którym wówczas trudniej jest upatrzyć
sobie pojedynczą sztukę. Paski zebry dezorientują również muchę
tse – tse.
Spokrewnione
z zebrami, wymarłe już kwaggi, żyły na terenach wolnych od muchy
tse – tse, toteż ich paski (na zadzie) były mniej wyraziste.
*
Walter
Linsenmeier w popularnonaukowym opracowaniu ,,Dziwy przyrody''
pisał: ,,Naukowcy wyodrębnili ponad milion różnych gatunków
zwierząt. Każde z nich jest na swój sposób dziwem przyrody''.
Jednym z nich jest zjawisko mimetyzmu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz