wtorek, 23 lipca 2024

,,Thorgal. Wendigo''

 

,,Windigo to mieszkający w lasach duch – potwór, który nawiedza tubylca i zmusza go do kanibalizmu. Opętany przez niego tubylec sam staje się windigo. Żądza spożycia ludzkiego mięsa jest tak silna, że zmusza windigo do zabicia członka swojej rodziny. [...]’’ - Jacek Sieradzan ,,Szaleństwo w religiach świata’’ (przypis 1126 na str. 601).



W lipcu 2024 r. przeczytałem francuski komiks fantasy ,,Thorgal. Wendigo’’ (franc. ,,Thorgal Saga – Wendigo’’) autorstwa Freda Duvala (tekst) i Corentina Rouge (rysunki). Zarówno oryginał jak i przekład polski ukazały się w 2024 r. Jest to drugi tom cyklu spin – offów, nawiązujących do kultowej serii o Thorgalu 1:


,,W ramach kolekcji Thorgal. Saga ukazują się dzieła utalentowanych autorów, których wydawnictwo Lombard poprosiło o wykreowanie przygód wzbogacających wielką sagę o słynnym wikingu’’.



We wczesnym średniowieczu na terenach dzisiejszej Kanady żyły dwa zwaśnione, mimo bliskiego pokrewieństwa, plemiona indiańskie; Wodni Ludzie (używający barw niebieskiej i białej) oraz Drzewni Ludzie (malujący się na zielono i szaro). Oba plemiona wywodziły się od bogini nieba Aataentsic (Atahensic z mitologii Irokezów) i czciły Drzewo Życia, którego korzenie wyrastały z wody. Walcząc między sobą, uciekały się do pomocy demonicznych bestii. Na ich ziemiach osiedlali się wikingowie, posiadający wspólne potomstwo z tubylcami.



Thorgal, jego ciężarna żona, Aaricia, ich mały synek Jolan oraz kudłaty pies Muff (briard, czyli owczarek pirenejski, wzorowany na psie Grzegorza Rosińskiego) wracali statkiem do Skandynawii po długim pobycie w krainie Qa, przypominającej prekolumbijską Amerykę Południową. Thorgal potrzebował leku dla Aaricii, zatrutej jadem ryby (hybrydy ptaszora i piranii). Wodni Ludzie zgodzili się pomóc, w zamian za udział przybysza w walce z ich wrogami.



Tytułowe Wendigo było przerażającym olbrzymem – ludożercą z porożem łosia, jednakowo wrogim obu zwaśnionym plemionom. Thorgal, wypełniając starą przepowiednię, zabił go strzałą z łuku.



Jormundgand był gigantycznym wężem morskim. Pokonany przez boga Thora, schronił się w Nowym Świecie, gdzie dążył do zdobycia pełnej władzy nad Indianami. Będąc istotą zmiennokształtną, przybrał postać Birki, skandynawskiej matki młodego wojownika Pioruna z plemienia Wodnych Ludzi. Thorgal zranił strzałą jego ogon. W rezultacie wąż chwycił ogon zębami (motyw uroborosa) i zostawił w spokoju ludzi.



Atutami komiksu są piękne rysunki i wciągająca fabuła, a także niezłomna szlachetność Thorgala. Wiking nie wybierał mniejszego zła, ale odrzucał je w każdej postaci. Nie godził się na współpracę z Jormundgandem. Gad ten nawiasem mówiąc, posiadał cechy szatana jako małpy Boga (naga Birka z wężowym ogonem i ciałem Pioruna na rękach przypominała parodię Piety). Thorgal mówił o Drzewie Życia, że powinno łączyć, a nie dzielić oba plemiona. Idąc jego tokiem myślenia, Ziemia Święta powinna łączyć żydów, chrześcijan i muzułmanów, zamiast ich dzielić.



1 Odsyłam do posta: ,,Thorgal’’.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz