sobota, 30 listopada 2019

,,Łazikanty''


,,Tak jak na górze, tak i na dole; tak jak na dole, tak i na górze’’ - ,,Kybalion’’






Swoją przygodę z twórczością J. R. R. Tolkiena zacząłem już w gimnazjum od ,,Łazikantego’’. W moim poemacie dygresyjnym ,,Milenium, czyli Nowe Triumfy’’ Jena ov Blackeyova spotkała psa Łazikantego w Armagedonie. 1
,,Łazikanty’’ (ang. ,,Roverandom’’) to powieść fantasy, którą Tolkien napisał by pocieszyć swego syna Michaela po tym jak ten zgubił pieska – zabawkę na plaży. Proces kształtowania się tej opowieści trwał prawdopodobnie w latach 1927 – 1936, zaś opublikowana została dopiero w 1998 r.
Akcja rozgrywa się w okresie międzywojennym w Wielkiej Brytanii, na Wyspie Psów (mieszkały na niej psy wszelkich ras, które mogły cały czas szczekać i objadać się kośćmi spadającymi z drzew), na Księżycu i w Wielkim Niebieskim Morzu. Pojawia się też widziane z grzbietu wieloryba zamorskie Królestwo Elfów (późniejszy Valinor).






Głównym bohaterem jest młody, naiwny i odrobinę samolubny piesek Łazik (ang. Rover). Był biały w czarne łatki. Mieszkał w domu starszej pani razem z czarną kotką Psotką. Opowieść o nim zaczyna się gdy podarł spodnie czarodzieja i został przezeń zamieniony w zabawkę. Trafił do sklepu z zabawkami, gdzie kupiła go matką Chłopca Numer Dwa (wzorowanego na Michaelu Tolkienie). Piesek próbował mu uciec, aż w końcu wypadł z kieszeni spodni w czasie pobytu na plaży. Łazik przeżył liczne przygody. Na grzbiecie Mewy poleciał na Księżyc. Zabawił też w oceanie. Zarówno na Księżycu jak i podwodnym świecie spotkał czarodziejów i starsze od niego psy też noszące imię Łazik. Dla odróżnienia od nich otrzymał imię Łazikanty (ang. Roverandom). Łazik należący do Człowieka z Księżyca był cały biały i miał skrzydła. Z kolei morski Łazik, niegdyś będący psem wikinga (nie wymienionego z imienia Olafa Trygvassona), który towarzyszył swemu panu w ostatnim rejsie, miał płetwiaste kończyny i ogon. Łazikanty zaprzyjaźnił się z obu starszymi odeń Łazikami. Po wielu przygodach został odczarowany przez tego samego czarodzieja, który rzucił nań zaklęcie, po czym wrócił do Chłopca Numer Dwa (okazało się, że starsza pani była jego babcią). Od tego czasu urósł i zmądrzał, poznał smak przyjaźni i miłości zwierzęcia do człowieka.

W powieści ważną rolę odgrywają trzej czarodzieje.






Artakserkses był perskim czarodziejem, który zabłądził i zamiast do Persji trafił do Pershore w Wielkiej Brytanii (w miejscowości tej brat pisarza, Hilary Tolkien miał sad ze śliwami). Imię Artakserkses nosiło trzech achemenidzkich władców starożytnej Persji. Notabene tereny dzisiejszego Iranu w starożytności słynęły z magów (to właśnie stamtąd pochodzili Trzej Mędrcy ze Wschodu). Czarodziej Artakserkses w czasie wakacji włóczył się po Anglii w stroju włóczęgi palącego fajkę. Oznaką jego statusu czarodzieja był jedynie zielony kapelusz z niebieskim piórem. Łazik gdy go ujrzał zaczął nań szczekać (nawiązanie do wierzeń ludowych o psach wyczuwających w dziadach istoty z tamtego świata), a gdy czarodziej próbował zabrać mu piłkę, piesek rozdarł mu nogawkę zielonych spodni. Wówczas Łazik został ukarany przez czarodzieja zamianą w zabawkę. Artakserkses poślubił piękną syrenę, córką morskiego króla i zamieszkał z nią na dnie morza. Otrzymał tam posadę Pacyficzno – Atlantyckiego Maga (PAM – a), która okazała się dlań zadaniem ponad siły. Morscy ludzie wciąż słali do niego skargi często w błahych sprawach np. gdy zostawali uszczypnięci w ogony przez własne domowe homary. PAM po kryjomu pił ogromne ilości cydru i tylko jego żona potrafiła go utemperować. Kiedy w wyniku figla spłatanego przez Łazikantego (za to, że PAM rzucił w niego kamieniem) obudził się prastary Wąż Morski i groził światowym kataklizmem, PAM zrezygnował ze stanowiska pod wpływem protestów mieszkańców morza i nacisków Węża Morskiego. Razem z żoną przeniósł się na ląd. Swoim ostatnim zaklęciem odczarował Łazikantego, po czym zerwał z magią. Zaczął się utrzymywać ze sprzedaży lizaków, podczas gdy jego żona – syrena wypożyczała kabiny do przebierania się, uczyła pływania i mimo posiadania rybiego ogona została – jak to się dziś mówi – celebrytką.







Psamatos Psamatydes – piaskowy czarodziej z rasy psamatyków, niezwykle wyczulony na poprawne wymawianie jego imienia. Przypominał włochatego karła o nogach królika i długich uszach wyglądających jak patyki. Stronił od wody, za to całe dnie spędzał śpiąc zagrzebany w piasku (jedynie jego patykowate uszy wystawały na powierzchnię). Służyła mu Mewa, która zabrała Łazika na Księżyc. Psamatos urządzał wieczorami przyjęcia, na których gośćmi były syreny tańczące na ogonach. Dla ciekawostki: jego pierwowzorem był Piaskoludek Psametych z powieści ,,Pięcioro dzieci i ‘coś’ (1902 r.) napisanej przez Edith Nesbit (1858 – 1924). Jej twórczość wywarła wpływ również na ,,Opowieści z Narnii’’ C. S. Lewisa.






Człowiek z Księżyca – czarodziej mieszkający w wysokiej wieży na Srebrnym Globie, wyposażony w składany teleskop i butelki pełne zaklęć. Na Ciemnej Stronie Księżyca bawił się ze śniącymi dziećmi z Ziemi. Pierwowzór Lóriena, zwanego też Irmo – Valara opiekującego się Księżycem i snami.

Tak jak inne dzieła Tolkiena, ,,Łazikanty’’ zwiera wiele ciekawych nawiązania do mitów i baśni.







Z mitologii greckiej i rzymskiej zostali zaczerpnięci bogowie morza: Posejdon, Tryton, Proteusz i Neptun w powieści przedstawieni jako czarodzieje. Zajmowali się oni wyłącznie Morzem Śródziemnym i lubili sardynki. Z czasem zamienili się w małże lub w narybek.






Przypuszczam, że pierwowzorem prastarego wieloryba Uina (występującego również w ,,Księdze zaginionych opowieści’’) mógł być wieloryb Jaskoniusz z irlandzkiej legendy o św. Brendanie, tak wielki, że święty pomylił go z wyspą. Wieloryb Uin służył grzbietem Łazikantemu i morskiemu Łazikowi gdy widzieli z oddali brzegi zakazanego Królestwa Elfów, później zaś pomógł zaczarowanemu pieskowi, czarodziejowi Artakserksesowi i jego żonie syrenie w opuszczeniu morza.







Z mitologii germańskiej został zapożyczony bóg morza Njord przedstawiony w powieści jako morski czarodziej. Nieszczęśliwie zakochał się w olbrzymce (nie wymienionej z imienia Skadi), której spodobały się czyste stopy Njorda. Niestety były one również stale mokre, więc małżonkowie się rozstali. Obecnie Njord mieszka u wybrzeży Islandii.







Pierwowzorem Węża Morskiego był mityczny, skandynawski Jormundgandr. Ten najdłuższy z wszystkich morskich potworów ledwo mieścił się w oceanie. Niegdyś zatopił cały kontynent (nie wymienioną z nazwy Atlantydę). Na szczęście większość część życia spał. Obudził się gdy ugryzł go w ogon jeden z rekinów zaprzężonych do karety PAM -a (był to wynik reakcji łańcuchowej, którą zapoczątkował Łazikanty gryząc rekina w ogon). W obliczu gniewu morskiego potwora światu zagroziła zagłada. PAM uśpił go z najwyższym trudem, a i tak stracił swój urząd.







Z legend arturiańskich pochodzi Wielki Biały Smok symbolizujący Anglię. W czasach Merlina (V – VI wiek) walczył z Czerwonym Smokiem symbolizującym Walię. Potem zamieszkał na górze Snowdon (Tolkien żartobliwie wyjaśnił dlaczego jest ona taka zaśmiecona). Później obawiając się zabicia przez Anglosaksonów chcących skosztować jego ogona wyniósł się na Księżyc. Sprawiał tam liczne kłopoty Człowiekowi z Księżyca powodując zaćmienia. Polował na Łazikantego i Łazika, aż Człowiek z Księżyca w obronie piesków pobrudził jego biały brzuch czarnym zaklęciem.






W polskiej legendzie Twardowskiemu na Księżycu służył pająk spuszczający się po nici do Krakowa, aby przynosić swemu panu wieści z Ziemi. Tymczasem w ,,Łazikantym’’ Księżyc zamieszkiwały szare i czarne pająki splatające liny dla Człowieka z Księżyca. Czarodziej karał je zamianą w kamień, jeśli wbrew jego zakazowi chwytały błyski Księżyca.






Z ,,Baśni 1001 nocy’’ został zapożyczony Starzec Morski, który najchętniej wskakiwał na cudze plecy. Został pokonany przez Sindbada Żeglarza. W czasie I wojny światowej oparł się o minę morską i został przez nią rozszarpany na strzępy.






Z angielskich wierszy została zapożyczona morska czarodziejka Brytania – postać alegoryczna, rzekomo ,,władająca falami’’, a tak naprawdę głaszcząca lwy na plaży i trzymająca w dłoni trójząb (nazywany widelcem). Warto dodać, że Tolkien czuł się nie tyle Brytyjczykiem co Anglikiem.






W wywodzie Psamatosa Psamatydesa o zabitym przez minę Starcu Morskim pada imię Humpty Dumpty. W angielskim wierszyku dla dzieci nosiło je antropomorfizowane jajo, które spadło z muru i się stłukło:

,,Humpty Dumpty na murze siadł.
Humpty Dumpty z wysoka spadł.
I wszyscy konni i wszyscy dworzanie
Złożyć do kupy nie byli go w stanie’’.






Z wierzeń dalekowschodnich pochodzą księżycowe białe króliki (Człowiek z Księżyca surowo zakazał obu pieskom ścigania tych zwierząt) oraz księżycowe białe słonie wielkości osłów. Pierwsze z nich nawiązują do Nefrytowego Królika z mitologii chińskiej, który mieszkał Księżucu gdzie warzył ziołowy eliksir. Z kolei biały słoń widniał w godle Syjamu czyli dzisiejszej Tajlandii.






Za najciekawsze, najbardziej zabawne pomysły uważam mówiące krewetki, z którymi Łazik zamieniony w zabawkę rozmawiał w siatce na zakupy oraz księżycowe gnomy dokuczające pijanym smokom.

Po ,,Łazikantego’’ sięgałem trzy razy za każdym z nich odkrywając w nim coś nowego ;). Jest to książka pełna humoru i fantazji o bardzo pozytywnym przesłaniu ;).



1 Odsyłam do posta: ,,Triumf Literatury’’

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz