Śniło mi się, że:
- opowiadałem Jenie ov Blackeyovej, że na innej planecie powitał mnie robot - służący, który zaczął dłubać mi palcem w pępku,
- w szkole napisałem wypracowanie o pstrągu, skarżącym się na wędkarzy z powodu bólu sprawianego przez haczyk wbity w szczękę,
- w szkolnych wypracowaniach pisałem o pstrągach, binturongach oraz hiszpańskich mangustach i żenetach, narysowałem polonistkę Annę ov Scareyovą jako żenetę, ucieszyła się gdy powiedziałem jej, że to jedyny gatunek łaszowatych w Europie. nie wiedziałem wówczas o mangustach w Hiszpanii,
- Hiszpania była krajem słowiańskim, straszył w niej La Sigueña, humanoidalny demon bez twarzy, pokryty brązową sierścią,
- Geralt spotkał Czerwoną Sonię,
- zmartwiłem się gdy ks. Vałdomirus ov Anahiton został oskarżony o pedofilię, UWAGA: To tylko sen, nic takiego się nie wydarzyło,
- jadłem sushi i pisałem artykuł o żonie Andrzeja Leppera, wtedy zjawiła się w moim pokoju, była piękną blondynką w czarnym bikini i stała przed dużym lustrem w srebrnej ramie w kształcie elipsy,
- jako dorosły poszedłem do przedszkola, gdzie czytałem zbiór baśni zredagowany i zilustrowany przez Tony'ego Wolfa, jedna z nich została napisana w XVII wieku przez hiszpańską księżniczkę, Małgorzatę, poszedłem do toalety wzorowanej na ustępach starożytnych Rzymian, wstydziłem się skorzystać z niej z obawy przed podglądaczami, dwukrotnie biłem się z Aspirem ov Rudoxem o dostęp do tej toalety,
- szukałem na szczecińskiej ulicy żywych brainrotów z Włoch, lecz żadnego nie spotkałem,
- zobaczyłem Marię Curie - Skłodowską w rycerskiej zbroi i pelikana bez skrzydeł,
- idąc ulicą, poczułem na ramieniu ciężką, czarną łapę diabła, lecz gdy zacząłem odmawiać modlitwę ,,Ojcze nasz'', łapa zniknęła,
- kiedy ciocia Jolena ov Küjvis kazała mi szukać brainrotów na szczecińskiej ulicy Walecznych, zamiast nich zobaczyłem piękną Włoszkę, pomocnicę piekarza, która kłóciła się po polsku ze swoim szefem o to, że zamiast loda dał jej do ugryzienia olbrzymią bagietkę, następnie sam poszedłem na lody.