czwartek, 18 lutego 2016

,,Błękitny ptak''

,, […]   Dla błękitnego ptaka nie chciej złotej klatki,
A jeśliś już ją kupił, i diabli cię biorą,
Widząc ptaka na dachu – wyznajże z pokorą,
że Twój błękitny ptaszek
Zwykłą jest sikorą''
- Maria Pawlikowska – Jasnorzewska ,,Niedole miłości''





W lutym 2016 r. obejrzałem amerykańsko – sowiecki (sic!) film fantasy ,,Błękitny ptak'' w reżyserii George'a Cukora (1899 – 1983) z 1976 r. na podstawie sztuki belgijskiego poety Maurice'a Maeterlincka (1862 – 1949). W filmie zagrali amerykańscy aktorzy min. Elisabeth Taylor i Jane Fonda, zaś zdjęcia kręcono w Moskwie i ówczesnym Leningradzie (obecnie: Sankt Petersburg).
Czas akcji przypomina wiek XIX, miejsce zaś jest nieokreślone. Głównymi bohaterami jest para dzieci – rodzeństwo Mitil i jej brat Tiltil, które poszukiwały tytułowego Błękitnego Ptaka; symbolu szczęścia, aby dać go chorej dziewczynce. W swojej wędrówce dzieci napotkały całą plejadą istot fantastycznych, głównie alegorii. W drogę po Błękitnego Ptaka wysłała je ubrana na pomarańczowo, garbata Czarownica. W czasie swojej przygody dzieci napotkały dusze przedmiotów – nawiązanie do animizmu; personifikacje Światła (postać nawiązująca do bogiń – greckiej Eos, rzymskiej Aurory, słowiańskiej Dennicy, litewskiej Auszry i indyjskiej Uszas), Ognia, Wody, Chleba, Mleka i Cukru, Macierzyńskiej Miłości (postać ubrana na biało i niebiesko co może nawiązywać do Maryi), Nocy (nawiązanie do greckiej bogini Nyks i indyjskiej Ratri), jej dzieci – Sen i Śmierć (nawiązanie do takich bóstw jak: Hypnos, Morfeusz, Tanatos i bogini Mors), Przyjemności (nawiązanie do rzymskiej bogini Voluptas; córki Erosa i Psyche), Ojca Czas (nawiązanie do greckiego Kronosa i rzymskiego Saturna), ożywione drzewa, których królem był dąb, duchy (min. Napoleona i Hamleta), demony wojny w mundurach min. niemieckich, wreszcie Błękitne Ptaki grane przez liczne gołębie pomalowane na niebiesko. W swojej wędrówce dzieci odwiedziły zmarłych Babcię i Dziadka. Pomagał im wierny, mówiący pies Tylo (czarny owczarek kaukaski), przeszkadzała zaś kotka Tylelette.




Film mi się podobał1, szczególnie godny uwagi był motyw pro life – społeczność nienarodzonych dzieci, które wysyłał na świat Ojciec Czas. Wśród nich był braciszek Mitil i Tiltila, który mimo że miał narodzić się chory i żyć krótko, został przyjęty przez rodzeństwo z miłością ;).



1 Niemniej ubogie efekty specjalne i dekoracje mogą rozczarować współczesnego widza.   

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz